Witajcie Dziewczyny :-)
Anufifi czyli Ty nie jesteś przeciwniczką smoczków? Wiesz, zaczęłam zapisywac sobie godziny karmienia i skoro np. jadł godzinę wczesniej, a łapki do buzi pcha, to chyba ma poprostu odruch ssania silny, bo jak daję smoczek to od razu się uspokaja. Masz rację z tym spaniem w łóżku z nami, nie chcę go przyzwyczajać, zobaczymy, od jutra postaram się aby uczył się zasypiać w dzien w łóżeczku (bo teraz odkładam go tam dopiero jak zaśnie), tak żeby wiedział że w łóżeczku się śpi to może i do spania tam w nocy się przyzwyczai, mam nadzieję

Dziekuję za radę
Paula dokładnie jest tak jak napisałaś, raz dałam Sebusiowi smoka jak był głodny, zaraz po przebudzeniu - tak dla sprawdzenia, bo już się denerwował i płakał i rzeczywiście nic nie leciało i wypluwał, takżę coś w tym jest

A co do nocy to ja go własnie przebieram i karmię przy lampce a wczoraj to w ogóle cała noc przy lampce, bo jak gasiłam to zaraz się denerwował, a mojemu M najgorzej światło przeszkadza, nawet nie marudzenie Małego, więc się nie wyspał dzisiaj kochany mój

A tak normalnie powinno się po ciemku spać prawda?

Heheh ja dzielna mamusia, raczej raczkująca, ale z pozytywnym podejściem

choć bywają i gorsze chwile
Czarodziejko widzę że i Ty za smokiem :-) A ja już zaczynałam mieć wyrzuty sumienia że daję tego smoka, że może zaburzę ssanie cycusia albo mu będą potem w buzi ząbki krzywo rosły czy coś

ale chyba wymyślam
Patrysiu :-) swojego Synka podrap przez brzuszek od cioci Kasi ;-) a co do mojej laktacji to przynajmniej wiem że mleko jest, bo dzisiaj rano po wstaniu z łóżka zaczęło mi ciurkiem lecieć z obu piersi na raz na podłogę białe mleko


więc oby tak dalej, skoro Mały śpi sobie słodko co jakiś czas to chyba się najada

przyznaję że kamień spadł mi z serca że w ogóle napłynął ten pokarm, bo w szpitalu miałam załamkę ..
Dzastina ja mam tyłozgięcie macicy i to dosyc spore i zobacz od tygodnia jestem mamą ślicznego Sebusia

to niczemu nie szkodzi
Kinga wiesz co do mojego porodu to mimo że było cięzko nie mam na ten temat złych myśli, patrząc na moje małe szczęście jak sobie słodko kima w łóżeczku, mogłabym to wszystko przejść jeszcze raz...oczywiście żeby tylko wszystko tak dobrze się skonczyło

Kinguś mnie Was tez brakuje, jak już się bardziej ogarnę to będę częściej zaglądać, obiecuję
Gosia kurcze może jeszcze się unormuje z tym karmieniem! Jejku tego Ci życzęz całego serca! A skąd wiesz że się nie najada? Może głupie pytanie ale jakie są tego oznaki? Gosiu jak się nie uda to trudno trzeba będzie dac mleko, rozumiem CIę, bo mnie taka perspektywa też dołuje,ale najwazniejsze żeby dzidziuś był najedzony ... Gosiu śliczne zdjęcia Kacperka, ja tez jakieś wkleję swojego brzdąca niedługo. Fajnie że mamy dzieci z jednego dnia, prawda? Kto by pomyślał
Dziewczynki trzymam kciuki za wszystkie starające!
Napiszcie mi proszę co się działo z Kiki? Bo nie dam rady znaleźć. Jaka operacja?
Pozdrawiam wszystkie!