reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Nawał pokarmu pojawia sie często w2- 3 dobie po porodzie , mozna wtedy odciągnąc ale nie za duzo bo to powoduje produkcje jedyne co zalecane jest wtedy to troszke sciagnąć ale najłatwiej wtedy rękami troszke tak by poczuc ulgę ....poporstu wycisnac ....kiedys mozna było ten pokarm dac dziecku którego mama niemiała pokarmu , ale teraz to zakazane....
Mozna wziac na wypadek gdyby dzieciatko miało zółtaczke bo wtedy jak jest w lapmach to nie wiem moze i przywozą , pewnie co szpital to zwyczaje
na moim oddziale dziewczyny sciagały i szły karmic albo siostry dawały przez ten kieliszeczek....


Karmi sie na żadanie , ale po porządnym najedzeniu sie powinna byc 2-3 godzinna przerwa ....tylko ze to teroia w praktyce bywa róznie ...Filip jak pojadł to 3 godziny były z głowy , Tomus za to wiecznie przy cycku ale tylko troche zjadał ...przyznam ze prezez to mało nie popadłam w dołek , bo nie dawałam rady ...cały czas siedziałam z cyckami na wierzchu ...miałam dość ....
 
Ostatnia edycja:
reklama
u mnie tez tak jest ze derya pije roznie raz co 2 godzinki albo co 3 godzinki..a czasami to co chwilke jest przy cycku a pokarmu nie odciagam..raz tylko odciagnelam przez 7 tyg..bo derya dlugo nie pila i bolaly juz piersi a teraz juz jest wszystko ustatkowane to piersi nie bola mam tyle pokarmu ile derya potrzebuje tak jak pisala anufifi,,,
 
Aniu w takim razie po co sie bierze laktator do szpitala? Bo już w końcu nie wiem czy brać :eek: A co do karmienia piersią to z tego co piszesz wychodzi że pierś produkuje tyle ile dziecko potrzebuje zjeść, tak? A co w takim razie rozumiec jako nawał pokarmu?

Aniu, Royanna napiszcie mi prosze jak to jest z tą żółtaczką, czy to każde dziecko przechodzi po narodzinach, jak to jest...:eek:

Aha i jak to jest z karmieniem - czy karmi się na żądanie czy średnio co jakiś czas, np. 2-3 godziny? Jak Wy to robiłyście? A jak w nocy?
-Laktator mozna wziasc aby sobie ulzyc jak jest nawal, albo wzbudzic produkcje jak jest niedobor. Albo sciagnac resztki jak dziecko nie zjada wszystkiego.

-nawal-nadprodukcja w stosunku do potrzeb

-zoltaczke fizjologiczna przechodzi chyba 99% dzieci po urodzeniu.

Moj Macio dostal w 3dobie, byl 1 dobe naswietlany i uznali ze przeszlo. Niestety pomylili sie i nas wypuscili do domu, a jak mial ok 1dni to musielismy wracac ale juz na oddzial pediatryczny.

-ja karmilam na zadanie i w dzien i w nocy, niestety co ok 45-50minut-w miedzyczasie moj synek zdazyl zjesc(ale nie najadal sie bo mialam malo pokarmu), zdrzemnac sie i zrobic kupe a ja padalam na pysk:wściekła/y:
 
Aniu w takim razie po co sie bierze laktator do szpitala? Bo już w końcu nie wiem czy brać :eek: A co do karmienia piersią to z tego co piszesz wychodzi że pierś produkuje tyle ile dziecko potrzebuje zjeść, tak? A co w takim razie rozumiec jako nawał pokarmu?

Aniu, Royanna napiszcie mi prosze jak to jest z tą żółtaczką, czy to każde dziecko przechodzi po narodzinach, jak to jest...:eek:

Aha i jak to jest z karmieniem - czy karmi się na żądanie czy średnio co jakiś czas, np. 2-3 godziny? Jak Wy to robiłyście? A jak w nocy?


ja biore laktator aby pomóc w uldze jak bedzie nawał mleczka i ja miałam to tak w 3 dobie(po cc nie wiem jak jest po sn):tak:a karmiłam na żądanie czyli jak synek się obudził:tak:
A co i jak z tym mleczkiem jak dziecko jest pod lampami ja nie wiem bo Dominiś nie leżał bo ogólnie jej nie przeszedł w taki sposób aby musiał leżeć co także jestem w kropce:eek:musze się podpytac jak to jest mojej koleżanki bo rodziła 2 dzieci w tym samym szpitalu co ja rodziłam i także chce rodzić teraz a jej dzieciaczki leżały pod lampami co powie mi jak to jest:tak:


Wypisałam sobie co kupić synkowi i zabrać mi i Alankowi do szpitala:-)co teraz tylko robić zakupy i powoli myśleć o pakowaniu:tak:ustaliłam z M że ze wszystkim się chcemy wyrobić do konca listopada bo grudzien to już czas na pakowanie torby i myślenie o zakupach na świeta prezenty itp.co też nie będzie tyle kasy aby jeszcze wyprawke kupowac(a i też trzeba być gotowym bo jak widac różnie się dzieje co wole mieć wszystko zapięte na ostatni guzik):tak:hmm i tak patrze że troche tego wyszło:eek:kurcze ja jestem taka że najchetnie wszystko bym wzieła do szpitala i tak jak przy pierwszym porodzie wziełam za dużo wszystkiego że upomniono mnie że za dużo "pakunków" mam wzięte:confused2:i teraz widze że znowu się tego uzbierze:rofl2:ale tym razem postaram się to zmieścić w jedna dużą torbe:tak::cool2:


A tak wg ciesze się bo do wizyty tuż tuz:-)już dzisiaj jest wtorek co do poniedziałku dużo niezostało:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
-Laktator mozna wziasc aby sobie ulzyc jak jest nawal, albo wzbudzic produkcje jak jest niedobor. Albo sciagnac resztki jak dziecko nie zjada wszystkiego.

Ja bym uwazala z tym odciaganiem sie przed nawalem!!!
Mi tak doradzono...zebym pobudzila laktację...nastepnego dnia piersi mialam jak balony pod brodą i ilosc pokarmu nie do opanowania!
w efekcie zrobila mi sie ropień i wylądowalam w szpitalu na 4 dni !!! Koszmar!!!
Zgodze sie ze lepiej jest troche odciagnąc rekami...np pod prysznicem!!!! i to tez tyle zeby ulge sobie przyniesc....
 
najlepszy laktator to... dzidzius!!! :-)
dziecko samo najlepiej wie kiedy ma jesc.
ja karmilam Malego kiedy chcial (napoczatku prawie caly czas chcial ;-)) , nigdy nie mialam zadnych nawalow a laktacja unormowala sie bardzo szybko!!!
praktycznie wogole nie uzywalam wkladek, bo mleczka robilo sie dokladnie ile trzeba!
 
zgadzam się z Kicią :tak:
laktator nie jest dobrym rozwiązaniem ani pomocą.
U nas na pocczątku też Filip jadł wtedy kiedy chciał a mleka miałam zawsze dużo i odpowiednio tyle ile potrzebowało dziecko.
Ja co prawda długo piersią nie karmiłam i laktacja szybko ustąpiła, nie miałam problemów.
Myślę że dziecko dobrze wie ile mleka potrzebuje i je tyle ile chce a na początku je naprawdę dużo:) I laktatora nawet teraz jak bede w ciąży to nie kupię bo to własnie dziecko wysysa z matki tyle mleka ile trzeba:-) tak jest najlepiej, i nawet zdrowiej dla piersi.
 
reklama
najlepszy laktator to... dzidzius!!! :-)
dziecko samo najlepiej wie kiedy ma jesc.
ja karmilam Malego kiedy chcial (napoczatku prawie caly czas chcial ;-)) , nigdy nie mialam zadnych nawalow a laktacja unormowala sie bardzo szybko!!!
praktycznie wogole nie uzywalam wkladek, bo mleczka robilo sie dokladnie ile trzeba!


ja niestety miałam problemy bo mleczka produkowałam duuuzo:tak:co wkładki laktacyjne jak najbardziej ;-)non stop miałam mokre że często musiałam je zmieniać a dlatego bo mleczko wyciekało:sorry:w nocy to mokre koszule miałam:sorry:a nawał w szpitalu był okropny bo do tego doszedł ból mleczko zbierało się a do tego nie chciało wylecieć bo zatykało się wszystko:sorry:bałam się że zaczne gorączkowac co do 1 w nocy ćwiczyłam z cyckami aż zasnełam ze zmęczenia i wtedy już M z rana przywiózł mi laktator co taaaaaaką ulge poczułama tez dzięki temu mi mleczko zaczeło fajnie lecieć co i synek się lepiej najadał a za tym zaczął przybierac:-)
Dlatego ja wezme teraz ze soba i jak już zacznie mi się robić nawał mleczka to juz bede synka przystawiac i jak zaśnie to laktatorem pomoge sobie bo mam przeczucia że może powtórzyć się sytuacja:sorry:co też nienarzekam bo dzięki temu niebrakowało nigdy synkowi mleczka ba mogłabym ze spokojem bliźniaki wykarmić:rofl2:
Ale też jestem tego zdania że jak się nie ma takiego nawału żeby były problemy to nie ma co używać laktatora tylko ze spokojem dzidfziusia przystawiac :tak:


Acha polecam sobie kupic nakładki do karmienia jeśli sa brodawki nie za bardzo dobrze hmm jak to powiedzieć "odstajace";-)ja niestety miałam niezafajne co tez synkowi ciężko było chwycić i pić (połozne odrazu mi powiedziały zeby M kupił mi nakładki)co M też na szybkiego biegł mi do apteki i dzięki tym nakładkom synka fajnie karmiłam :tak:także mi one w pewny sposób wyciągneły te brodawki co synek już fajnie mógł pić bez nich:tak:
 
Do góry