dziewczyny mam nadzieje ze nasza Aga sie nie obrazi ze to tutaj wklejam , ona to juz chyba kiedys tu pisała , ale ile razy do niej wchodze na 28 dni i to czytam to oczy mi łzami zachodzą ...
ale to takie miłe wzruszenie ...więc i wam je dam
:-):-)
Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: – Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? – Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. – Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? – Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. – A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? – Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. – A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? – Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. – Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? – Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. – Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. – Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: – O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. – Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: „MAMUSIU”.