reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
a nie możesz jej zabrać ze sobą ? :confused2: Dobra
z Ciebie kobietka

niestety nie ...mama porusza sie na wózku ....jedynie do mnie czasem ja przywoze , ale widze ze ją męczy bycie nie na swoim gdzie ma wszytsko dostosowane do siebie...
nie ma co narzekać ....każde świeta z mamą traktuje jakby były ostatnie bo wiem że wszytstko sie moze zdarzyc ,więc niech bedą gdziekolwiek oby razem ....
 
To naturalne...jest dla mnie bardzo wazna i nie wyobrażam sobie życia bez niej ....nie przyjmuje do wiadomości wyroku który na nią spadł z chorobą ....wierze , że bedzie z nami jeszcze długo....musi...poprostu musi...
 
W takim przypadku nie miałabym nawet chwili do rozmyślania nad jakimiś górami w święta. To naturalne, że chcesz być z mamą w takiej chorobie. Ja przechodziłam podobnie 2007 roku z moimi kochanymi dziadkami. W tym właśnie roku straciłam ich oboje. W odstępie pół roku. Wiem, że teraz czuwają nade mną a ja się zwracam do nich z każdą pierdółką.
Ostatnio ściągnęłam z palca babci obrączkę ślubną, którą nosiłam od jej śmierci. Następnej nocy babcia mi się przyśniła i zapytała się czy już ją nie lubię ;-) Wczoraj byłam na grobie położyć im zajączka i zapalić znicze. Od razu wytłumaczyłam dlaczego tak zrobiłam. Kiedyś o mało nie zaspałam do pracy, śniła mi się babcia i śniło mi się, że mnie budzi.Wiecie co, to dziwne ale ja czuję i to bardzo, ze mamy ze sobą kontakt. Nie piszę i nie mówię to wszystkim, żeby mnie za wariatkę nie uznali :eek::-D
 
slonce swieci chce sie zyc..

patrycja samopoczucie dobre,odpukac w niemalowane, dobrze sie czuje..

pyszczku super wiadomosc my kobietki dzielne jestesmy i naszew dzidziusie pod serduszkiem nam w tym pomagaja..

anufifi trzymamy kciuki.kibicowac bedziemy i to jak..

bereshka super wyjazd tylko pozazdroscic,moze i ja wybiore sie jak dzidzia mi podrosnie,na dzien dzisiejszy musze byc w domku az do porodu przez te ataki..

a gdzie pozostale dziewczyny..

beti odezwij sie..
 
Hello kobitki ciekawe co porabiacie;-)wiecie co hehe musze zacząc ćwiczyć:laugh2:normalnie ostatnio się objadam,a słodkie wchłaniam,normalnie brzuszek wysadził a tu wiosna :szok:trzeba coś zrobić z tym:tak::laugh2:
 
reklama
Zaglądam na chwilkę i zycze miłej nocki...

Mnie dzisiaj tak spadło cisnienie ze mało nie odjechałam ....jeszcze sie marnie czuje więc spadam do łóżeczka...
Buziam wszystkie i każdą z osobna :)
 
Do góry