reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Cały czas właśnie pisałaś o 100% skuteczności stosunku przed i w trakcie owulacji stąd zaczął się cały temat. Może co innego miałaś na myśli ale nie wspominałaś o diecie tych koleżanek i całej rodziny ani o częstotliwości tyljo o odstępie czasowym.
Zdziwiłam się więc dlaczego z takim przekonaniem o skuteczności i marząc o Synku dalej gdybasz nad innymi metodami skoro odpowiedź masz w ręku :)

100% w moim otoczeniu, czy ja napisałam cały świat ? Niestety nie zrozumiemy się, bo mówimy o naturalnym planowaniu, a in vitro nie jest metodą naturalną. Shettles mówi o jednym stosunku na dziewczynkę przed owulacją, ja miałam ich kilka, czyli to nie jest jego metoda. Gdybam bo może chce więcej informacji do planowania? a nie jechać na farcie. Czyli rozumiem, że jak mam już w głowie jakiś plan to powinnam wyłączyć się z forum i odezwać się tylko po to, żeby ogłosić co zrobiłam że się udało lub nie. Super.
 
reklama
U nas tez pewnie zweryfikuje życie, trafi mi sie wyjec do potęgi n-tej to będę nietykalna przez meża przez minimum 5 lat :p a potem to będę juz poprostu za stara :)
Ale na obecną chwile myślę ze na 4te dziecko moglibyśmy sobie pozwolić bez zmiany domu i samochodu. I finansowo myślę że też spokojnie. Ja w tej ciazy nie licząc pierwszego trymestru to dobrze sie czuje, przede wszystkim mam inne podejście. Naprawdę dwie pierwsze ciążę to bylo odliczanie dni do porodu, tak sie wszystkim martwiłam i stresowalam. Teraz zdecydowanie wiecej mam zdrowego rozsądku i luzu. W sumie do czasu ogłoszenia epidemii bylam bardzo aktywna, co chwila gdzies jeździłam, cos załatwialam, teraz dopiero siadlam na tylku bo wychodzic nie mozna :( ale swiadomie to nie wiem czy bym sie zdecydowała, mnie denerwuje reakcja otoczenia na rodziny inne od schematu 2+2 czy 2+1. Jeszcze moze 2+3 jest teraz coraz bardziej popularne, ale 2+4 to juz chyba nie do przetrawienia :p musiałabym się chyba tłumaczyć ze to czwarte dziecko przyjete z miłością i radością aniżeli jakas tragedia :p
Ludźmi bym się nie przejmowała :) Oni Wam nie dokładają do budżetu ani dzieci nie wychowują. Ja bardzo lubię duże rodziny ale nigdy nie przypuszczałam, że uda Nam się zrealizować marzenie o Trzecim więc to czwarte to było w myślach tak ewentualnie ;) Jeśliby trzecie okazało się dziewczynką :)
Młodszy był wyjcem-wymuszaczem ;) I te 5 lat właśnie odczekaliśmy haha
Pytałam o fotkę Synka, na której widać, że jest Synkiem - wrzucałaś kiedyś? Bo ja chyba nawet nuba nie kojarzę.
 
100% w moim otoczeniu, czy ja napisałam cały świat ? Niestety nie zrozumiemy się, bo mówimy o naturalnym planowaniu, a in vitro nie jest metodą naturalną. Shettles mówi o jednym stosunku na dziewczynkę przed owulacją, ja miałam ich kilka, czyli to nie jest jego metoda. Gdybam bo może chce więcej informacji do planowania? a nie jechać na farcie. Czyli rozumiem, że jak mam już w głowie jakiś plan to powinnam wyłączyć się z forum i odezwać się tylko po to, żeby ogłosić co zrobiłam że się udało lub nie. Super.
O Shettlesie słyszałam tylko w kwestii odstępu, widocznie pominęłam częstotliwość i stąd Drugi też był Syn :)
Pisz ile chcesz i gdzie chcesz, zupełnie nie o to mi chodziło. Napisałam wyżej, że zaskoczyło mnie Twoje przekonanie w ostatnim miesiącu bo jesteś już długo w temacie planowania i wcześniej szukałaś metod a teraz rzuciłaś swoje 100% poparte na statystykach wszystkich znajomych kobiet, o których wcześniej nie wspominałaś. Zwykła ciekawość skąd nagle taka zmiana ;) i tyle :)
 
Ludźmi bym się nie przejmowała :) Oni Wam nie dokładają do budżetu ani dzieci nie wychowują. Ja bardzo lubię duże rodziny ale nigdy nie przypuszczałam, że uda Nam się zrealizować marzenie o Trzecim więc to czwarte to było w myślach tak ewentualnie ;) Jeśliby trzecie okazało się dziewczynką :)
Młodszy był wyjcem-wymuszaczem ;) I te 5 lat właśnie odczekaliśmy haha
Pytałam o fotkę Synka, na której widać, że jest Synkiem - wrzucałaś kiedyś? Bo ja chyba nawet nuba nie kojarzę.
Wrzucalam kiedyś nuba i potty shot. Potem juz nie. Musialabym przejrzeć filmik z polowkowego i poszukać czy gdzieś jest widoczny siusiak :-)
 
Wrzucalam kiedyś nuba i potty shot. Potem juz nie. Musialabym przejrzeć filmik z polowkowego i poszukać czy gdzieś jest widoczny siusiak :-)
I zawsze wychodził chłopak?
Nie pamiętam tych fotek :( My się chyba pottyshot nie doczekamy przez to łożysko na przedniej ścianie :/ Obraz ogólnie słabszy się wydaje.
 
O Shettlesie słyszałam tylko w kwestii odstępu, widocznie pominęłam częstotliwość i stąd Drugi też był Syn :)
Pisz ile chcesz i gdzie chcesz, zupełnie nie o to mi chodziło. Napisałam wyżej, że zaskoczyło mnie Twoje przekonanie w ostatnim miesiącu bo jesteś już długo w temacie planowania i wcześniej szukałaś metod a teraz rzuciłaś swoje 100% poparte na statystykach wszystkich znajomych kobiet, o których wcześniej nie wspominałaś. Zwykła ciekawość skąd nagle taka zmiana ;) i tyle :)

Raczej nie zrozumiałam tego jako ciekawość. Czytam / szukam tylko dlatego, że wiele kobiet twierdzi z tego fortum, że ma córki z owulacji, a synów sprzed. O swoich koleżankach i rodzinie często pisałam, możesz sobie prześledzić moje wpisy. I to, że planuje o drugie dziecko starać się tylko w owulacje pisałam już chyba w moim pierwszym poście. Interesuje mnie co jeszcze wpływała i jak wpływa, to „coś” co nie ma nic wspólnego z cyklem. Jeśli mam już spróbować zaplanować to, wole znać swoj cykl i swoj organizm w 100% żebym ewentualnie innym mogła coś podpowiedzieć. Twierdzenie, że czegoś się nie da bo mi się nie udało, nie jest żadną teorią. To tak jakbym mówiła, ja nie wygrałam to ty też nie wygrasz.
 
I zawsze wychodził chłopak?
Nie pamiętam tych fotek :( My się chyba pottyshot nie doczekamy przez to łożysko na przedniej ścianie :/ Obraz ogólnie słabszy się wydaje.
Lekarka nie oceniala płci, na forum z nuba były glosy pół na pół, a z potty shoot z 16 tc na ingender były wszystkie glosy na dziewczynke ale widocznie ukrylo siurka :-) Na polowkowym lekarka powiedziała ze chłopczyk na 90%. I tak chyba zostanie. Za tydzień mam usg 3 trymestru to pewnie mi powie czy płeć bez zmian :-)
 
Raczej nie zrozumiałam tego jako ciekawość. Czytam / szukam tylko dlatego, że wiele kobiet twierdzi z tego fortum, że ma córki z owulacji, a synów sprzed. O swoich koleżankach i rodzinie często pisałam, możesz sobie prześledzić moje wpisy. I to, że planuje o drugie dziecko starać się tylko w owulacje pisałam już chyba w moim pierwszym poście. Interesuje mnie co jeszcze wpływała i jak wpływa, to „coś” co nie ma nic wspólnego z cyklem. Jeśli mam już spróbować zaplanować to, wole znać swoj cykl i swoj organizm w 100% żebym ewentualnie innym mogła coś podpowiedzieć. Twierdzenie, że czegoś się nie da bo mi się nie udało, nie jest żadną teorią. To tak jakbym mówiła, ja nie wygrałam to ty też nie wygrasz.
Tylko widzisz to są Twoje, nie moje twierdzenia. Ja nigdzie nie napisałam, że się nie da ucelować córki z owu czy przed owu bo mi się nie udało. Ty za to usilnie od jakiegoś czasu piszesz o tym, że córka z owulacji jest niemożliwa i jeśli Ktoś tak twierdzi, to pewnie nie umiał określić dnia tejże owulacji.
Osobiście o Syna też bym się bała starać z odstępem mimo, że tak już trafiliśmy :) Ale ten wątek mnie nauczył, że nie ma żadnego pewniaka :) Poza selekcją oczywiście ;)
 
Lekarka nie oceniala płci, na forum z nuba były glosy pół na pół, a z potty shoot z 16 tc na ingender były wszystkie glosy na dziewczynke ale widocznie ukrylo siurka :-) Na polowkowym lekarka powiedziała ze chłopczyk na 90%. I tak chyba zostanie. Za tydzień mam usg 3 trymestru to pewnie mi powie czy płeć bez zmian :-)
Wrzucę Ci na priv moją dziewczynkę z 18tc haha Teraz jest cudownym 5latkiem :D
 
reklama
Tylko widzisz to są Twoje, nie moje twierdzenia. Ja nigdzie nie napisałam, że się nie da ucelować córki z owu czy przed owu bo mi się nie udało. Ty za to usilnie od jakiegoś czasu piszesz o tym, że córka z owulacji jest niemożliwa i jeśli Ktoś tak twierdzi, to pewnie nie umiał określić dnia tejże owulacji.
Osobiście o Syna też bym się bała starać z odstępem mimo, że tak już trafiliśmy :) Ale ten wątek mnie nauczył, że nie ma żadnego pewniaka :) Poza selekcją oczywiście ;)

Proponuje czytać moje posty ze zrozumieniem, bo ja nigdzie nie napisałam, że córka z owulacji jest niemożliwa. A to, że ktoś nie potrafi ocenić swojego dnia owulacji to, nic nowego, jest bardzo dużo takich kobiet, często kobiety widząc śluz twierdzą, że mają owulacje, a od śluzu do owulacji jest nawet ok 5 dni, lub błędnie odczytywane są tesy owulwcyjne.
 
Do góry