reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Super nastawienie, mnie starsza kolezanka kiedyś powiedziala że żałuję że nie ma trzeciego dziecka, bo chcieli 15 lat temu ale jakoś się nie zdecydowali . Wiem że ja też bym żałowała, dlatego się zdecydowaliśmy kusić los, a on był dla nas łaskawy.
A ja postanowiłam ze zrobię wszystko do czego jestem przekonana. Marzenia się spełniają. Już jedna córkę mam i marze o siostrze dla niej. Jestem tam pozytywnie nastawiona ze zie uda. Obserwuje cykl. Łykam suple, pije sok z żurawiny. Boje sie ze jak nie spróbuje to będę żałować do końca życia. Teraz rodzi się dużo dziewczynek wiec jest fala różu.
 
reklama
To ja chyba nie byłam w staraniach o drugie dziecko i teraz nie jestem tak zdeterminowana aby mieć tą ustaloną plec. Nie robiłam żadnych irygacji, nie chciałam brac tych lekow inofem czy costangus, bo nie lubię brać takich leków gdy nie ma się problemów z hormonami. Brałam tylko magnez, od czasu do czasu wapń. Męza niczym nie faszerowalam. Teraz biorę magnez ale to już od roku bo gdy nie brałam starsznie mnie bolały nogi po drugiej ciazy szczegolnie wiosną i jesienia. Pije sok z aceroli na odporność bo już nie chce złapac kolejnej anginy a wiem że on ma duże dawki naturalnej witaminy C. I tyle w temacie :-) jeszcze powinnam skoczyć po lactovaginal bo po 2 antybiotykach mi się przyda.
Jakoś gdzieś z tylu glowy mialam na uwadze że też nie można przesadzać, można trochę pomóc szczęściu, o ile to wogole ma coś wplyw, ale to i tak w moim zamyśle Bóg zadyduje czy może to dawno moje dzieci wybrały nas za swoich rodziców i tylko czekały na ten moment keidy się o nich postaramy :-) dlatego wierzę że jeszcze jakieś dzieciątko czeka na nas aby sie urodzic w naszej rodzinie, być tą wisienka na torcie i dopełnieniem naszej rodziny :-)
 
Ostatnia edycja:
Ale hormony mialam sprzyjające dziewczynce jak badalam przed drugą ciąża, ale same z siebie takie były nic nie obniżyłam ani nic nie podwyzszalam. Ale z drugiej strony znam osoby z policystycznymi jajnikami i wysokim testosteronem co mają córki. Także ten tego :-)
 
Ja pierwszą ciąże miałam książkową która sprzyja dziewczynce. Planując drugą na pewno postaram się dużo zmienić. Niestety nie wiem kiedy to nastąpi ponieważ mam ciągle problemy hormonalne, lekarz mi powiedział, że na dzień dzisiejszy ciąża jest wykluczona. Dziś jest 42 dzień cyklu i miesiączki brak, po mimo, że brałam leki na wywołanie. Mam serdeczne dość. Chyba będę musiała odpocząć od forum.
 
Jeśli chodzi o hormony to nie tylko tu chodzi o podwyższony testosteron i np. androstendion, który niby sprzyja poczęciu chłopca, ale są też inne hormony o podwyższonym stężeniu, które biorą udział w procesie metabolicznym mózgu, ale na dzień dzisiejszy nie wiem o który czynnik chodzi.
 
Jakiś czas temu poznałam dziewczynę, która ma dwóch synów. Jeden chodzi do przedszkola z moją córką, a drugi ma rok. W żartach zapytała kiedy moja córka będzie miała rodzeństwo, a ja w żartach odpowiedziałam, „jak dasz mi przepis na syna” I tu moje zaskoczenie. Odpowiedziała mi, że nie ma sprawy i kiedyś przy kawie powie mi wszytko ( bo to nie rozmowa na 5 min ) ponieważ ma dwóch synów, bo tak zaplanowała i tak ma [emoji6] a za ok. 2 lata będzie planowała córkę i już się zaczyna szkolić w tym temacie, więc chętnie się wysłuchamy [emoji6]
 
Ja pierwszą ciąże miałam książkową która sprzyja dziewczynce. Planując drugą na pewno postaram się dużo zmienić. Niestety nie wiem kiedy to nastąpi ponieważ mam ciągle problemy hormonalne, lekarz mi powiedział, że na dzień dzisiejszy ciąża jest wykluczona. Dziś jest 42 dzień cyklu i miesiączki brak, po mimo, że brałam leki na wywołanie. Mam serdeczne dość. Chyba będę musiała odpocząć od forum.
@Megi_Meg Nie uciekaj... :(
 
Ja jak analizuję co się działo w moim życiu wtedy,gdy urodziłam 2 synów,to wiem,że wszystko jest obecnie inaczej.
1.Wtedy zajadalam słodycze i mnóstwo nabiału, jadłam wszystko. Teraz nie jem słodyczy,nie jem glutenu,mleko tylko do kawy.
2. Miałam zdrowa tarczycę,a przynajmniej nie w takim stanie jak obecnie. Teraz zmieniły mi się wszystkie hormony. Generalnie jest średnio. Testosteron dość niski.
3. Miałam mało stresu,pracowałam u kogoś, wiodlam sobie spokojne życie. Teraz dużo pracuję,żyję szybko,w ciągłym pośpiechu,zadanie goni zadanie,problem goni problem.
4. Nie uprawialam sportu,poza aerobikiem 1x w tyg. Teraz ćwiczę prawie codziennie,minimum 5xtydz.
5. Mój mąż spał mało,żył bardzo intensywnie,miał bardzo odpowiedzialna pracę,teraz twierdzi,że w pracy odpoczywa :)
6. Palił teraz pali elektronicznego
7. I chyba ma trochę mniej testosteronu jak na moje oko:)
Ciekawe czy taka zmiana trybu życia może wpłynąć na plec. Minęło 7 lat od ostatniej ciąży.

Jakiś czas temu poznałam dziewczynę, która ma dwóch synów. Jeden chodzi do przedszkola z moją córką, a drugi ma rok. W żartach zapytała kiedy moja córka będzie miała rodzeństwo, a ja w żartach odpowiedziałam, „jak dasz mi przepis na syna” I tu moje zaskoczenie. Odpowiedziała mi, że nie ma sprawy i kiedyś przy kawie powie mi wszytko ( bo to nie rozmowa na 5 min ) ponieważ ma dwóch synów, bo tak zaplanowała i tak ma [emoji6] a za ok. 2 lata będzie planowała córkę i już się zaczyna szkolić w tym temacie, więc chętnie się wysłuchamy [emoji6]
 
A ja postanowiłam ze zrobię wszystko do czego jestem przekonana. Marzenia się spełniają. Już jedna córkę mam i marze o siostrze dla niej. Jestem tam pozytywnie nastawiona ze zie uda. Obserwuje cykl. Łykam suple, pije sok z żurawiny. Boje sie ze jak nie spróbuje to będę żałować do końca życia. Teraz rodzi się dużo dziewczynek wiec jest fala różu.
Podoba mi się Twój optymizm może i ja skoczę na fale
A pamiętasz starania i swój sposób na córkę, która już masz?
 
reklama
Też czułam,że po 2 dwóch stratach i samych chłopcach należy mi się wreszcie córeczka.Mimo,że w to nie wierzę to dla zabawy sprawdzałam kalendarze,fazy księżyca.11dc,piłam sok 100% żurawiny,inofem,mięte,magnez,codziennie kefir,płyn do higieny intymnej ph3,5.Powtarzałam że wiara czyni cuda i marzenia są po to żeby je spełnieniać.No i zamiast wymarzonej księżniczki będzie kolejny książe.Chyba po prostu jestem urodzonym pechowcem,albo muszę męża zmienić.
Tutaj nie jedna powtarza, ze robimy te wszystkie starania suple, diety odstępy po to by się przybliżyć, zwiększyć nieco szansę i mieć poczucie że się zrobile wiele.. A ty naprawde zrobilas duzo, mozesz byc z siebie dumna !
 
Do góry