reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Buu! Tulę mocno :* Ale nowy cykl, nowe starania i nowe szanse. Trzymam kciuki [emoji1307]
Ten cykl musimy odpuścic ale ostatni w którym nie działamy.. Dlatego może w sierpniu takie nadzieję pokladam... Nie wiem ale czuję że to ten czas ze zajde i wgl.. Najgorsze będzie jak znów się nie uda co jest bardziej niż prawdopodobne... Ale mąż mój jest jedyny w swoim rodzaju.. Stwierdził że będzie działał cały miesiąc codziennie :) @Luisa2018 ja się boję wdrażać nowe suple że mi cykl rozreguluja... Tak jak teraz nad tą lukrecja się zastanawiam.. Taki tchórz że mnie...
A co u reszty dziewczyn???
 
Ten cykl musimy odpuścic ale ostatni w którym nie działamy.. Dlatego może w sierpniu takie nadzieję pokladam... Nie wiem ale czuję że to ten czas ze zajde i wgl.. Najgorsze będzie jak znów się nie uda co jest bardziej niż prawdopodobne... Ale mąż mój jest jedyny w swoim rodzaju.. Stwierdził że będzie działał cały miesiąc codziennie :) @Luisa2018 ja się boję wdrażać nowe suple że mi cykl rozreguluja... Tak jak teraz nad tą lukrecja się zastanawiam.. Taki tchórz że mnie...
A co u reszty dziewczyn???

To trzymam kciuki by się Wam udało [emoji1307]
 
Cześć dziewczyny :)
Tzrymam mocno kciuki za każdą z Was !!! Tak baaaaardzo, bardzo chciałabym aby każda z Was nie dość że zaszła w ciążę to jeszcze dostała od góry ten dar bycia mamą wymarzonej płci :)
Czytam was codziennie ale wiadomo, że nie będę przeszkadzać bo ja już na niewiele się zdam :D tym bardziej, że moje planowanie k kant dupy hahaha :D
My rośniemy, zostało 3.5msc i będę rodzić.
Przytyłam tylko 4kg (!) Chyba najmniej z każdej z ciąż ale naprawdę jem dużo ale owoce, warzywa itp jest tak ciepło że nie mam ochoty na nic. Badania są ok więc mam nadzieję że tak już zostanie. Mała kopię niemiloniemiło , już mam problem z zasypianiem. Czuję że to dopiero będzie 'wywrotowiec' hahaha :D a myślałam że bardziej się już nie da ;)

Oczywiście nadal słyszymy jaka to tragedia, ostatnio mój daaaaaaleki sąsiad powiedział mi że 'spuchlam' i że mam chłopa ci#e a nie chłopa bo syna nie potrafi zrobić. Zaśmiałam się grzecznir, odpowiedziałam tylko, że najlepszy najpierw patrzeć na siebie a potem oceniać możliwości innych. A facet jest rozwodnikiem bez dzieci bo kobieta z nim wytrzymać nie mogła. Ale to życie. Wiem, że takie gadanie było, jest i bedzie. Nawet za 10 lat ... Moja najstarsza córka za to chce mieć w przyszłości dwie córki - Gabi i Inge hahaha :D
Ja sama omijam nadal szeeerokim łukiem wszelkie działu chłopięce, no nie będę ściemniać że mnie to wogole nie rusza :) oczywiście .ciąży cieszę się szalenie ale jednak to ukłucie jest i chyba zostanie ze mną już na zawsze. 'najgorzej jest' jak słyszę że kolejna znajoma w ciąży i oczywiscie z chłopcem bo u nas urodzaj. I jej ważne czy w owu, czy przed, czy po, czy na króliczki czy na raz. Przysięgam ona wszytskie są w ciąży z chłopcem ot tak. I to już nie wiem czy bardziej mnie wkurza czy kłuje haha :D
 
Dodatkowo, dziewczyny cieszcie się z każdej ZDROWEJ ciąży i dziecka !!!:( :( :(
Moja bratowa poroniła po raz 3ci :( tragedia ogromna. Ona już sobie z tym nie radzi, napięcie wzrasta, brat robi co może ale wiadomo ... Chodzi do psychologa , coś pomaga ale to nie wszystko. Prawdopodobnie oni wogole nie będą mogli mieć dzieci, bo jej organizm chyba samoczynnie zabija wsyztskich zarodki :( :( :( więc nawet invitro nie wchodzi w grę. Tylko adopcja a na to nie są gotowi . Czekają na wyniki reszty badań - życie jest nie sprawiedliwe. Tak cholernie niesprawiedliwe.

Moja bratowa z 4rta ciąża musi leżeć. Ma aktualnie 10/11 tydzień . Ale pojawiły się problemy z lozyskiem. W domu 3jka dzieci, niby większych ale nadal potrzebujących opieki a ona najlepiej żeby leżała plackiem. Zmieniamy się u nich aby pomóc ale każdy aż drży o ciążę :(

I najgrosza wiadomość to ta, że moja bliska sąsiada w ostatni poniedziałek dowiedziała się że jej 1.5 roczny syn ma ostra bialaczke. Syn tak bardzo planowany przez 2.5 roku, tak bardzo wyczekiwany, tak bardzo chciany i tak bardzo dbamy :(


ja nie rozumiem tego co się dzieje. Dla mnie to za dużo... Dziewczyny zdrowa ciąża, zdrowe wy i dzieci i z absolutnie wszytskim clzowiek da sobie radę .
 
Mihasia niestety objawów ciążowych zero. Już sama nie wiem co mam myśleć.


Szczypiorkowa fajnie, ze się odezwałas. Życie takie niesprawiedliwe. Nasz racje zdrowe dziecko najważniejsze. Póki mamy zdrowe w domu to dla nas to taka oczysista oczywistość, wtedy wymyślamy córka / syn ... ale jakby nie daj Boże coś było nie tak to wtedy człowiek pokory nabiera. Eh .....

A sama u siebie czuje chłopca na 100% na dodatek beta wzrasta identycznie jak z chłopcami :D identyko bo wyszeperalam stare badania. Próbuje się oswoić heh i szukam imienia...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dodatkowo, dziewczyny cieszcie się z każdej ZDROWEJ ciąży i dziecka !!!:( :( :(
Moja bratowa poroniła po raz 3ci :( tragedia ogromna. Ona już sobie z tym nie radzi, napięcie wzrasta, brat robi co może ale wiadomo ... Chodzi do psychologa , coś pomaga ale to nie wszystko. Prawdopodobnie oni wogole nie będą mogli mieć dzieci, bo jej organizm chyba samoczynnie zabija wsyztskich zarodki :( :( :( więc nawet invitro nie wchodzi w grę. Tylko adopcja a na to nie są gotowi . Czekają na wyniki reszty badań - życie jest nie sprawiedliwe. Tak cholernie niesprawiedliwe.

Moja bratowa z 4rta ciąża musi leżeć. Ma aktualnie 10/11 tydzień . Ale pojawiły się problemy z lozyskiem. W domu 3jka dzieci, niby większych ale nadal potrzebujących opieki a ona najlepiej żeby leżała plackiem. Zmieniamy się u nich aby pomóc ale każdy aż drży o ciążę :(

I najgrosza wiadomość to ta, że moja bliska sąsiada w ostatni poniedziałek dowiedziała się że jej 1.5 roczny syn ma ostra bialaczke. Syn tak bardzo planowany przez 2.5 roku, tak bardzo wyczekiwany, tak bardzo chciany i tak bardzo dbamy :(


ja nie rozumiem tego co się dzieje. Dla mnie to za dużo... Dziewczyny zdrowa ciąża, zdrowe wy i dzieci i z absolutnie wszytskim clzowiek da sobie radę .
O Boże szczypiorkowa co za nieszczęścia :( A ten chłopiec z białaczką to jakiś dramat, nie wyobrażam sobie takiego nieszczęścia, chyba musiala chodzić do psychologa.
Ja juz na zwolnieniu, jestem z moim skarbem w domu. Tak jak na początku trochę mi brakowało pracy, tak teraz jestem szczęśliwa. On jest z każdym dniem taki kochany, przytula się, coraz więcej gada. Nikt mi nigdy tych chwilk z nim nie zabierze, a praca dzisiaj jest jutro jej nie ma. Naszly mnie tylko obawy, czy będę w stanie równie mocno pokochać drugie dziecko...
 
Do góry