Dziękuję za odpowiedź. Trochę mnie to uspakaja, oznaczało by to, że na okres muszę zaczekać jeszcze tydzień, zatem mam czas. Oczywiście wpadłam niesamowicie i robię rzeczy, które z boku uznałabym za niedorzeczne
znalazłam dziś test sprzed 2 dni i zerknęłam na niego. Niestety, zobaczylam nam druga bardzo bladą kreskę. Zdaje sobie sprawę, że nie wolno odczytywać testów po kilkudziesięciu godzinach
ale mózg podpowiada co innego dlatego pobiegłam po testy ciążowe (tak, nie jeden tylko 2
) jestem w tej chwili już po zrobieniu 5. Wyszedł negatywny. Obiecałam sobie, że zrobię jutro rano już ostatni raz test i kończę z tym. Niestety naczytałam się historii o tym jak testy dawały wynik dopiero po 40 dc i teraz mam rozkmine w głowie