reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy moje dziecko jest gotowe do przedszkola?

Moja córka już wiem że jest gotowa bo cały czas woła że chce iść do przedszkola. Zapisałam ja chociaż 2,5 roku kończy w wrześniu wiec niestety lista rezerwowych bo 3 latki maja pierwszeństwo. Moja córka zawsze była z wszystkim do przodu tak od urodzenia, gaduła straszna z niej nie raz ma taki zasób słów że nas zaskakuje, maż ostatnio poinformował jak podczas dyskusji że już niema argumentów i pomysłów jak jej odpowiadać bo tak go zaskakiwała, teraz często pyta nas Co, Czemu, Dlaczego, Po co itd.... Chodzić już śmigała przed roczkiem w pampersa nie robi nam od 15 miesiąca w dzień, a w nocy już od 18 miesiąca nie robiła wiec jesteśmy bez pampersów szybko ogarnęła temat. Ludzi towarzystwo dzieci bardzo wiec nie będzie problemu z zaaklimatyzowaniem się, zostawała z moja koleżanka i rodzicami oraz dziadkami wiec wydaje mi się że jak przyzwyczai się i polubi nie będzie problemu. Zresztą byliśmy na drzwiach otwartych rodzice byli w innym pomieszczeniu, a ona chętnie została i się bawiła. Co prawda był krótki moment.

Wydaje mi się że u mnie wystarczające są argumenty by poszła krok dalej bo szybko się uczy niestety wiek przeszkadza w naszej Polsce.
 
reklama
a szukałaś może w prywatnych placówkach? Jeśli nie, to można też państwówek poszukać w obrębie miasta albo na przedmieściach. Czasami rodzice zgadują się na wspólne dowożenie dzieci... tylko tu też wchodzi zaufanie do tych osób. Ale córeczka zdecydowanie nadaje się już do przedszkola.
 
Dzien dobry. Bardzo proszę o jakąś radę.

Od września córka poszła do przedszkola. Ma 2 lata i 9 miesiecy. Jestem jeszcze w domu z Jej młodszym bratem, ale od stycznia wracam do pracy, więc stwierdziłam że to super moment na rozpoczęcie przygody z przedszkolem. Niestety, niedługo koniec września, a córka nadal się nie zaadoptowala.. (w tym czasie miała przerwe 3 dni, bo była chora). Ogólnie zawsze była śmiała, odważna i nigdy nie trzymała się "maminej" spódnicy. Bardzo dobrze zniosła rozstanie ze mną jak wróciłam do pracy, gdy miała rok. Zajmowala się nią wtedy opiekunka. Nie ma problemu z zostawaniem u dziadków czy cioci. Za to z przedszkolem jest wielki problem. Budzi się zadowolona, uśmiechnięta. Płacz zaczyna się w momencie zakładania butów, a apogeum osiąga jak wchodzimy do szatni. Później płacze przez cały czas, nie chce się bawic, wychodzić na plac zabaw... Jak przychodzę po.nią to jak tylko wyjdzie z sali.to od razu biega, śmieje się. W ciągu dnia bez problemu opowiada co.się działo w przedszkolu i że następnego dnia też pójdzie. Nie zauważyłam żadnych zmian w zachowaniu, niepokojących zachowan. Jedynie częściej chce się przytulac. Chodzi poki co na 3 lub 5 godz. Później będzie musiała zostawać na 8.5. Proszę o radę co robić. Dodam.że odprowadZanie Jej przez inną osobę w.ogóle nie wchodzi w grę.
 
Dużo zależy od dziecka, ale warto sprawdzić to samemu. Wysłać dziecko , obserwować, dać czas na klimatyzację. Czasami jest tak, że samodzielne dziecko nie jest gotowe na rozłąkę i za mocno to przezywa, a czasami bojek potrafi świetnie się odnaleść.
 
Do góry