reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy już czas na kolejne maleństwo?Następne pokolenie...

natt - oczywiście, że podzielę się "wiedzą i doświadczeniem" na miarę możliwości:tak:zryczałam się...
kochana - u nas reakcja Ninki była taka sama i tak jest cały czas - raczej trzeba ja pilnowac, by z tej czułości i miłości nie zacałowała Leo na śmierć, więc sądzę, że i u Was będzie pod tym względem super:tak:a czy zapisali was od razu do poradni przyszpitalnej na jakąś kontrolną wizytę czy cuś? czy tylko kazali poodwiedzać różnych specjalistów bez konkretnego wskazania co, gdzie i jak?
acha - a w jakim szpitalu rodziłaś?
 
reklama
Natt, też się zryczałam, pięknie o tym przeżyciu piszesz:-). Ja teraz jeszcze przez te hormony przedporodowe jestem bardziej wrażliwa, więc łzy mi leca jak grochy i nie moge się uspokoić.
Też juz chce rodzić!!!!!!!
 
Natt cudownie opisałas Waszą historię!!
Enka nie dziwię Ci się że chcesz rodzic.. mi się zaczyna "dopiero" 36 tydz a tez czasami mam konkretnie dosyc.. zwłaszcza w taki dzien jak dzis gdzie po urzędach musiałam jezdzic i załatwiac.. brzuch i ja :-)
 
NATT pięknie to opisałaś - oby więcej takich historii! I co do bólu to pamiętam jak moja położna - kazała mi "wejść w ból" a nie uciekać - bo on zbliża do dziecka. I wiem po sobie, że taki świadomy poród to piękne przeżycie.
Jeszcze raz GRATULACJE!

A i najważniejsze! Wszystkiego najlepszego dla ANI z okazji imienin! Chyba, że wybraliście inną datę?
 
Tutaj jeszcze raz, nieco spóźnione życzenia imieninowe dla wszystkich małych i dużych Aneczek i Haneczek:-).

Ja dalej w dwupaku, dzisiaj na 17 wizyta u gina. Zobaczymy co dalej.
 
och Enka.. już miałam nadzieję że się rozpakowujesz ;-) ale mam nadzieję że lekarz Ci dziś dobre wiadomości przekaże ;-)
 
natt jeszcze raz wielkie gratulacje!!
Tak ślicznie opisałas że teraz mam klawiaturę zalaną od łez.
Duzo zdrówka dla Ciebie i dla Dzieciaczków!!!
 
No ja po wizycie. Szyjka skrócona, ale rozwarcia jeszcze nie ma. Skurczy też nie ma. Więc dalej czekam. Lekarz kazał mi sprzątać:-D:-D. Jak jutro się nic nie ruszy to w piątek mam się zgłosić na ktg do szpitala.
 
natt, ja tyż się wzruszyłam :) tak mi się ciepło koło serducho zrobiło ah :)
pięknie, pięknie! :)
ja też chcę bobaska małego, rodzić mi się nawet zachciało a co tam, jakoś to zniesę chociaż ja małoodporna na boleści byłam, ale po Twoim wpisie.... :)
 
reklama
No ja po wizycie. Szyjka skrócona, ale rozwarcia jeszcze nie ma. Skurczy też nie ma. Więc dalej czekam. Lekarz kazał mi sprzątać:-D:-D. Jak jutro się nic nie ruszy to w piątek mam się zgłosić na ktg do szpitala.

oj to musisz porządnie sprzątac
polecam tez lampke czerwonego wina i porzadny sex:))a potem jeszcze ciepła kąpiel i może znowu....
 
Do góry