Ja startowałam z beta 40 w dzień okresu...a u mnie już raz taka niska wartość byla(wtedy nawet ponad 50 i jak się okazało nie wyniklnelo z tego nic dobrego...)z bety 40mialam cp(koszmar)..mimo niskich przyrostów dostałam krwawienia wewnątrzmacicznego (pomimo kuracji metotrexatem)i cudem uniknęłam wycięcia jajowodów.. przy becie startowej 50 ciąża przestała się rozwijać w 7 tygodniu..
mam syna z bety początkowej ponad 300..więc u mnie niska beta zapowiada kłopoty,ale również podobnie jak dziewczyny- czytałam wiele pozytywnych historii i zakończeń z niskich startow
życzę zdrowia