Czy jest jakaś mama z Poznania?

[Guziczek87]

hej hej kurcze zaniedbuję was tu ale chyba i tak nie tęsknie cie co???;-)

Jarzębinka działka super sprawa!!!! ja żałuję że mam 120km od poznania bo inaczej była bym tam codziennie latem
Marcia oby się twój nie rozłożył co do włosków to mi sie wydają spoko a ty się chyba jeszcze po prostu musisz przyzwyczaić;p
Tygrynka poka no kłaczory;p

a moja wczoraj nie chciała spać;/ ale dziś już śpi w dzień mamagabi była z Gabi i młode się wyskakały na łóżku to padła nawet nie wiem kiedy;p hahahah
Wolała bym żeby Zosia jeszcze miała tą drzemkę bo przynajmniej mam czas na pisanie prac zaliczeniowych czy cuś.

 

[Guziczek87]

hop hop ktoś tu zagląda??? hahahaha cisza jak makiem zasiał;/
pogoda nie sprzyja ale polecę dziś na jezycki po warzywka

 

[jarzebinka]

Jarzębinka super z działeczką, taka odskocznia od miasta to rewelacyjne rozwiązanie, a w jakich rejonach? A to że dużo trzeba zrobić to tym bardziej będzie cieszyć, ze własnymi rękoma się osiągnęło Więc trzymam kciuki za finalizację!!

w rejonach Złotnik, więc kawałek za Poznaniem ale do przejechania

pogoda nie sprzyja ale polecę dziś na jezycki po warzywka

fakt jest ciepło, ale ten wiaterek dzisiaj odstrasza...

a mnie chyba jakieś przeziębienie dopadło, podłapałam od chłopaków, bo też zasmarkani chodzą, ale o nich to dbałam i faszeruje ich czym się da a o sobie zapomniałam to teraz i mnie dopadło... oni zdrowieja a ja się rozkładam....

 

[Skrzat]

Guziczku no pustki pustki niestety
Jarzębinka zdrówka zyczymy w takim razie, nie daj się chorobie!

Moja jeszcze spi w sumie poszła spać wczoraj koło 22 ale jak byłyśmy u rodziców to mimo późnego spania wstawała jak zawsze około 8 a tu proszę;P chyba że wyszło jej w końcu zmęczenie i odsypia Ale jak już mamusia wstała wcześniej od niej to śpi naprawdę długo!
Ja chyba zaiorę się dziś za porządki i muszę pomyslec nad menu bo w niedzielę mamy gości imieninwych naszej Barbórki, jutro z kolei my jedziemy na urodzinki do synka mojej kuzynki, rodzinnym weekend nie ma co
To miłego dzionka

 

[Tygrynka]

Jarzębinka zdrówka!
Guzik nie ma co pokazywać, wyobraź sobie mnie z połową mniej włosów

u nas dzisiaj wielkie sprzątanie, gotowanie, pieczenie, zakupy - wieczorem przyjeżdżają na weekend znajomi z Łodzi (z bb ), będą dwie dziewczynki, jedna w wieku Seby, druga 4letnia już nie mogę się doczekać a tyle pracy jeszcze przede mną! zmykam więc, miłego dnia! i weekendu też

 

[Guziczek87]

Wróciłam młoda spi
kupiłam zosi kilka ciuszków były po 1zł a takie fajne szok!!! oczywiście pełna siata
Kupiłam świeży szpinak i zrobię z feta i makaronem ))) ale jestem już głodna od samej myśli;p
Tygryś no to fajny weekend się szykuje!! miłej zabawy.
Jarzębinka zdrówka!!!!
Skrzat no to też macie weekend zapracowany

Ja jutro do szkoły śmigam, w niedzieleę tez ale do biblioteki poszukać materiałów do prac. Tak że u mnie pracowicie bez ekscesów puki co

 

[jarzebinka]

to dziewczyny przyjemności w ten weekend....

Guzik, aby Cie tam w tej szkole nie wymęczyli

Skrzat.... z najlepszymi życzeniami imieninowymi dla Basieńki, niech zawsze słoneczko jej świeci i radość gościła w dniu codziennym...

Tygrynka... oj to będzie wesoło i radośnie... tyle dzieciaczków...

a ja chyba weekend bez M, bo mają w planie wyjazd motocyklowy na zlot Mikołajów w Gdańsku...

 

[Aniaa23]

Dziewczyny w tesco przeceniaja ciuchy dzieciece. Ja kupilam dzisiaj malej 3 bodziaki za niecale 29zl

 

[an82]

Hejka ja dzisiaj odpoczywam z małym narazie oglodam monka a potem kąpiel malego i on idzie spac a ja poczekam na ES
W pracy masakra jak zwykle. Weekend tez zapowiada się ciekawie w sobote odpoczynek z ES a nd moze basenik i odwiedziny cioci Bartka

 

[Tygrynka]

ja już nie wiem w co ręce wsadzić, dowiedziałam się, że jeszcze odwiedzi mnie jutro rano kuzynka z moim 8letnim chrześniakiem, mąż poleciał kupować dla niego prezent gwiazdkowy (bo się nie spotkamy na święta) i zwiększyć porcje obiadowe miałam robić szynkę w coca-coli wg Nigelli Lawson ale poparzyłam sobie dłoń (cif wszedł mi w reakcję z płynem do szyb :/ a byłam pewna że wszystko spłukałam :/) i już nie dam rady, co prawda opuchlizna już zeszła ale nadal piecze :/ na szczęście zdążyłam zrobić sałatkę i muffinki, jeszcze jedną sałatkę mąż zrobi, a zamiast szynki będą kurczaki, a zamiast ciasta (bo miałam jeszcze w planach) kupione ciastka masakra co za dzień ale dom dosłownie lśni, pachnie babeczkami, lodówka pełna jedzenia i alkoholu