jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
hejw niedziele wracamy do poznania, auto wkoncu naprawione
to super, ze autko naprawione....tyle nerwów i kaski was już kosztowało, ale najważniejsze, ze w końcu się udało i wracacie do domku
juz po 4 wjechała i koniec jupi wieczorkiem wiecej napiszę
wielkie gratulacje..... ;-)
Witam:-)
nie dziwie sie harcerstwo wbrerw pozorom duzo uczy i jest... fakjne
sorry ze nie pisze ale nie mam siły na nic ;/ dzieciaki juz drowe, jak wrociłam ze szpitala z F to Emila z goraczka zasmarkana itd -początki anginy i zapalenie gardła u filipa to samo B wyszedł w zeszły czwratek, juz bez bez szwów i niby czuje sie lapiej... no i jakby bylo mało wszystkiego to ja załapałam zapalenie płuc teraz to chcoicaz oddychac nornalnie moge
ja dzięki harcerstwu poznałam swojego męża.....
i życzę wiele, wiele zdrówka.....
a najlepsze to jest to, że sam zrobił siusiu do kibelka!!! jestem z niego taka dumna!!! nic go specjalnie nie uczyliśmy, bo stwierdziliśmy, że jeszcze nie jego czas skoro nie reagował na te sprawy, kiedyś mu pokazaliśmy nakładkę (bo nocnik był zdecydowanie fe), co jakiś czas mówiliśmy o co chodzi, jak siadamy na kibelku, a on dzisiaj 3 razy sam z siebie zawołał siusiu (tak śmiesznie miękko "sjusju"), wziął mnie lub męża za rękę, zaprowadził do łazienki, poczekał aż położymy nakładkę, zdejmiemy mu pampersa, posadzimy i nasiusiał do środka!!! wiem, że to może być na razie odosobniony przypadek, ale pierwszy raz tak sam z siebie zawołał i poczekał (kiedyś parę razy trafił jak go posadziliśmy wiedząc że będzie siusianie) więc jestem mega dumna )))
wielkie gratulacje dla Seby..... to jest większy sukces, niż Wam się wydaje, bo sam zawołał...bo co z tego, ze mój pięknie robi na nocnik czy kibelek jak nie woła.... :-( więc ja wołam za niego i co 30-45 minut latami do kibelka.....
pytałaś jeszcze wcześniej o tę kulę z labiryntami, ja akurat kupiłam ja u mnie na wagę za 3,5 ale to sie nazywa superplexus...... widziałam, że nawet kiedyś na allegro była( w archiwum doczytałam)
Ja wczoraj padłam o 20 z Basią, przeziębienie jednak daje jeszcze o sobie znać Mąż za to wczoraj ładnie siebie spakowała, a ja dziś mała i mnie. Jedziemy wieczorem! A jeszcze muszę do dentysty dzisiaj, bo mi się coś wykruszyłoinerw boli, a ja się cała z nerwów trzęsę, bo panikuje przed dentystami
zdrówka.... bezbolesnej wizyty u stomatologa ... przyjemności na wyjeździe.....
Karola, to fajnie, ze jesteś zadowolona z efektów rozprawy...
Ostatnia edycja: