skrzat910
żyje dla nowego życia
od tego trzymania kciuków strzeliły mi ściegna w kciukach. A tak na poważnie to we wrześniu padło mi ścięgno prostownika w lewym kciuku ale operacja 3 razy do skutku nie doszła z różnych pechowych przyczyn. W niedziele padł mi prawy kciuk. Ja sie domyślam czemu tak trzaskają ale musze iść do lekarza i skończyć z odpuszczaniem sobie bo jak tak dalej pójdzie to (tfu tfu) cała ręka mi padnie.