reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

witam sie i ja :tak::-D:tak:

chciałam dokształcic dziecko w j. angielskim i kupiłam mu zestaw płytek z alfabetem właśnie do nauki j. ang. ale oczywiście zaćmienie ciążowe i dopiero w domu doczytałam,że to płytki DVD a nie CD i teraz jeszcze z małym musze sie dzielić komputerem wiec dopiero teraz odzyskałam dostęp :tak: jak chłopaki pojechali na rowerki :tak::-D:tak:

a u mnie nadal nic czyli czekanie do terminu :tak::-D:tak: tylko coraz ciężej .... a dzieciatko wcale jakies wielkie bo porównywalnie do Kacperka czyli ok. 3 kg, wiec nic nadzwyczajnego a czuje sie jakbym niezłego klocka nosiła ................ byle do 23 ................. przynajmniej pogoda nie dobija gorącem i jest całkiem przyjemnie :tak::-D:tak:
 
reklama
Witam wszystkich. Zastanawiam się czy jest jakaś przyszła mama w końcówce ciąży? Ja kończę 37 tydzień. Już nie mogę się doczekać maleństwa! Od tygodnia mam lekkie bóle podbrzusza , ból w pachwinach ale nic poza tym. Brzuszek wydaje mi się, że opadł trochę 2 tygodnie temu. Poza tym cisza. Żadnych bolesnych skurczy, czop na swoim miejscu. Tylko Dzidzia harcuje niesamowicie. Jestem ciekawa jak samopoczucie u innych? Fajnie byłoby poznać kogoś kto finiszuje razem ze mną:-)

Witaj ja również końcówka :-):-) Już wcześniej przedstawiałam się na tym wątku bo normalnie przesiaduję na październiku 2009;-)
 
Witaj ja również końcówka :-):-) Już wcześniej przedstawiałam się na tym wątku bo normalnie przesiaduję na październiku 2009;-)

to zapraszam do częstrzych tutaj odwiedzin :tak: ja mam termin na końcówkę września, ale kto wie czy czasem nie zachaczę o październik :tak::-D:tak:

a jakie plany szpialno-porodowe ??????

ja chyba św. Rodzina, a kolejny to Polna :tak: jedynie co to obawiam sie nawału i odsyłania pacjentek pod Poznań..........................ponoc w tym roku jest to bardzo częste, prawdziwy babyboom w Poznaniu :szok:
 
Witam. Tak się domyśliłam, że "życie toczy się" na wątku głównym:-) Często podglądałam to forum ale sie nie udzielałam ( i żałuję ). Może troszeczkę nadrobię w tej końcówce:-) To może parę słów o sobie. Mieszkam w Poznaniu od studiów, mam 30 lat. Pochodzimy z mężem ze Świecia (kuj-pom) i jesteśmy ze sobą od liceum. Ślub braliśmy 2 lata temu. To nasza pierwsza Dzidzia.
A z aktualnych rzeczy. W środę była wizyta. Szyjka skrócona, rozwarcie zewnętrzne na 1 cm. Lekarz daję mi spokojnie jeszcze 1,5 tygodnia. Mnie to czekanie dobija. Już nie wiem czym się zająć żeby nie myśleć :-( Wszystko poprane, poprasowane, sprzątnięte, torba spakowana. A u Was ile czasu od takiego stanu jak mój minęło do porodu?Aha! Dzięki za miłe powitanie:happy2:
 
Hej dziewczyny, u mnie również wszystko popakowane poukładane i przygotowane:-D:-D Plany szpitalne to św. rodziny ponieważ stamtąd pochodzi mój prowadzący lekarz później myślałam o lutyckiej;-)
Właśnie wczoraj rozmawiałam na temat prawdziwego nawału kobiet rodzących na porodówkach, też się boję odsyłania do innych szpitali i dlatego jak coś to się wybiorę jak będę już pewna i w miarę jak mi już wody odeszły żeby mnie już koniecznie przyjęli bo nie mam zamiaru latać po szpitalach:dry:
A w takim razie mam pytanko do dziewczyn które będą rodzić w św. rodziny czy zzo jest tam płatne (jak tak to ile), i co trzeba zabrać do torby bon nawet się nie dowiadywałam co i jak:confused: tylko pakuję to powszechnie jest napisane czy w necie czy w gazecie:-p

Pozdrawiam
 
Jarzebinka nie wiem jak na św Rodziny ale z tego co wiem "wieloródki " nie są odsyłane z Polnej wiec pewnie jak cię na św Rodziny nie przyjmą to na polnej już Ci to nie grozi :sorry2:;-) no chyba ze od tego czasu już się coś zmieniło jak ja rodziłam :-D

jak ja jechałam na izbę to zawszę się pytali czy 1 czy kolejny poród wtedy już był nawał rodzących i jednego dnia krzywo na mnie patrząc powiedzieli mi w recepcji że i tak miejsca nie mają by mnie przyjąć ale ja jechałam tam z innego powodu..... ale i tak jak już zaczęło coś dziać do porodu to pojechałam i zbadał mnie ginekolog i miałam rozwarcie i skurcze to mnie ginekolog wysłała na porodówkę ;-)mimo ze one tam ciągle gadały że nie przyjmują do porodu :no:

faktycznie już jak rodziłam Emilkę był problem z salami łóżkami itd ale przyjmowali jeszcze kobitki ja dłuzej leżałam na sali poporodowej przez to ale najważniejsze że wszystko było ok a potem się sala znalazła :tak:

Guziczek z tego co wiem to Julia rodziła na św.rodziny tylko nie wiem czy tu zagląda może by coś pomogła

ale tu można poczytać o szpitalach https://www.babyboom.pl/forum/zlota-lista-f51/szpitale-i-prywatne-kliniki-poznan-1843/
 
Witajcie,
Jak rodziłam Nelę to koleżanka pożyczyła mi tabelkę ze szkoły rodzenia Dobry Początek. Tam było zestawienie wszystkich szpitali z Poznania. Co do którego zabrać i co ile kosztuje. Ja przekazałam to dalej bo nie spodziewałam się, że tak szybko będzie mi potrzebne. Jak tylko to odzyskam to postaram sie tu umieścić, ale nie wiem kiedy to będzie.
Spróbujcie tam zajrzeć : http://www.dobrypoczatek.pl/
Co do odsyłania z izby przyjęć to trzeba raczej liczyć na łut szczęścia. Jak ja pojechałam na Polną bo mi nagle wody odeszły o 23: 00 to nic nie mówili o odsyłaniu mnie gdzie indziej, mimo, że nie było wolnych sal. Czekałam w jakiejś małej salce podłączona do KTG aż cokolwiek zacznie się dziać. Położyli mnie na właściwą porodową salę jak miałam rozwarcie 1 cm i skurcze co 2,5 min. A i tak spędziłam na niej ponad 18 godzin.
Z porodem nie ma żadnych reguł. Przynajmniej, żadna nie zadziałała w moim przypadku.
 
Dziękuje dziewczyny za informację postaram się jeszcze pobuszować na forum może się czegoś dowiem:-D
Ola była bym bardzo wdzięczna za informacje z danej kartki. Ja nie zapisałam się na zajęcia do szkoły rodzenia, troszkę żałuje ale co tam już nie cofnę czasu:happy2:
A dziewczyny co myślicie o Lutyckiej??
 
Hej dziewczyny! Jak byłam w środę na wizycie to lekarz mówił, że w zeszłym tygodniu 2 razy mieli zamkniętą izbę bo nie mieli już miejsc a na dodatek Lutycka dzwoniła, że u nich też pełna obsada. Koszmar!!! Teraz jest prawdziwe baby boom:-) No ale wiadomo, że jak już jest rozkręcona akcja to i tak przyjmą, nie mają wyboru.
Mam jeszcze pytanko. Czy wszystkie miałyście robione KTG? Bo mi lekarz powiedział, że jak wszystko jest ok to nie ma potrzeby. Jeżeli zauważę coś niepokojącego to wtedy.
 
reklama
Sylwik u mnie po 25 tygodniu ginekolog robi KTG co wizytę..... jak ma kobitka czekać w kolejce przed wizytą to ją babka w recepcji kładzie i podłącza i przynajmniej jest skontrolowana ;-)

ja myślę że teraz jak pójdę będę już mieć i posłucham serduszka :tak:i mam zamiar sobie nagrać na pamiątkę chociaż aparatem :rofl2:

jak mnie skurcze w 1 ciąży dopadły to miałam co kilka dni u ginekologa a w szpitalu jak leżałam na ciśnienie to miałam 3 razy dziennie tak chcieli mieć wszystko pod kontrolą :tak:

Ale z tego co wiem jak jest wszystko ok to nieraz nie robią wcale:no:
 
Do góry