reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Wanda_23 gratuluję decyzji o rzuceniu palenia i trzymam kciuki abys nie wróciła. Nie jestem przeciwnikiem palenia, bo sama popalam-dosłownie popalam, bo paczka starcza mi czasami na 2 miesiące. Lubie palić na imprezach zwłaszcza do piwka ale ze rzadko sie wychodzi to rzadko palę.Nacodzien mnie nie ciagnie, poza tym nie lubie palic sama:)

Katka wspmniała o postanowieniach noworocznych , ja mam ich sporo np; zająć sie sobą tzn fizycznie i psychicznie, czytac chociaz jedna ksiazke w miesiacu, znależć pracę, podszkolić ang i zaczac inny język. Narazie tylko czyytanie mi wychodzi :)

Dziewczyny mam problem - Sandzia znowu nie chce jesc, dzisiaj rano wypiła mleko i potem zjadła kaszke z bananem i jablkiem i wieczorem mleko. Jak tylko wspomniałam o jedzeniou obiadku był placz i uciekała. Nie mam zamiru za nia ganiać z obiadem ale widzialam ze byla głodna. Normalnie juz jadla i znowu dupa.
 
reklama
część Dziewczęta!! :-)

miłego dnia życzę i bardzo SMACZNEGO I Tłustego, wkońcu to Tłusty Czwartek !!

:rofl2:

kkatasia, nie wiem co Ci poradzić, ale może to będzie chwilowe ? i minie za dzień czy dwa? a jak nie to może trzeba pomyśleć o tym specyfiku, który teraz reklamują a wczoraj nawet go widziałam w aptece - Apertize, czy jakoś podobnie, ożę zadziała i małej wróci apetyt ? a może to jakieś ząbki albo brak czasu na jedenie, bo tak zajęta ? :no: u mnie niejedzenie trwało najwyżej pół dnia bądz dzień i wszystko wracało do normy, więc naprawdę nie wiem ......:sorry2:

a słoneczko to chyba zapomniało o Poznaniu, bo kiedy było u nas ostatnio? :crazy:

ale i tak życzę miłego i słonecznego dnia :-D:laugh2:
pozdrawiam :happy::-)
 
Dzieki jarzebinka za poradę, być może zakupię taki specyfik na apetyt. Ząbki jej napewno wychodza ale nigdy nie reagowała na to nie jedzeniem. Zobaczymy mam nadzieje ze samo jej przejdzie.
Słoneczka życze, buziaki.
 
i było dzisiaj troszkę słoneczka i od razu raźniej na duszy się zrobiło! :-):-D:-)

ja właśnie jestem po herbatce i pączku w pracy, pycha :laugh2::happy::laugh2:
 
Ja zjadłam trzy pączki :) Od czwartego syn mnie wyzwolił... koniecznie chciał zjeść, no a przecież nie pożałuję dziecku... i jego to był właśnie czwarty pączek :)
 
a mojemu chyba własnie paczek zaszkodził, :no: bo zjadł pół, ale niestety jak na takiego malucha to chyba zbyt póżno bo ok. 20.00 i nad ranem wymiotował, a teraz ma jeszcze stan podgoraczkowy :zawstydzona/y:więc dzisiaj siedzę w domku i właśnie oglądamy bajkę, myślicie,że te wymioty to mógł być ten pączek??? :szok:

miłego dnia, choć jak widzę za oknem na mokro :sorry2:
 
reklama
Ja zjadłam jednego pączka, ale i tak mam wyrzuty ze wogole zjadlam bo odstawiłam słodyczne-noale mąż kupił a poza tym tłusty czwartek był:)
Z jedzeniem Sandzi było wczoraj podobnie z tą różnicą ze zjadła banana, serek, troszke paczka i dosłownie trzy łyżeczki ryżu. Mysle ze sie zaczyma rozkrecac, pojde na kompromis i bede dawac to co wiem ze napewno zje i tyle. Przepraszam ze jestem taka monotematyczna:)

jarzebinka malemu mogł zaszkodzic ten pączek bo to na oleju smażone i to pewnie za dużo na jego mały organizm.

A dzis znowu deszcz chyba oszaleje.
Pozdrawiam was goraco.
 
Do góry