reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Katka, co do diety, to nie mam żadnych szczególnych zaleceń, co do picia to fakt, wszyscy mówili o piciu, na kazdą zachciankę :tak: czyli najlepiej ok. 1,5 l wody dziennie :happy::happy::happy: aha i jeszcze mi sie przypomniało, że na atak najlepsza jest dosyć gorąca kąpiel, tylko nigdy jak jesteś sama w domu, bo ktoś musi mieć kontrolę,czyli kapiel gorąca przy uchylonych drzwiach, ja jeszcze nie próbowałam ( ale mojej tesciowej pomagało) :tak:

a z innej beczki, to dzisiaj byłam z małym u laryngologa, i pani dr powiedziała,że 3 migdał jest tak mały,że tam nie ma co usuwać więc tylko przepisał antybiotyk na katar i kazała wyleczyć katar i zatoki nosowe i problem powinien zniknąć, bez inwazji lekarza i operacji :-p a wogóle 5 dni rozłąki to bardzo dużo, dobrze że już jest w domu:-p

miłych snów, spokojnej nocy :-);-):-)
 
reklama
jarzebinka - to dobrze ,ze leki wystarcza,polyka troszke i bedzie si,a jaki to mniejszy stres dla Ciebie:-).Sorka,ze ja tak wracam do tego tematu nerek z uporem maniaka.Ale czy Coe w ogole nie bolala glowa przy tym ataku,teraz?MNie boli mniej,ale jednal budze i zasypiam sie z bolem.Przez tydzien mam mierzyc cisnienie,ale albo jest w normie albo za niskie,a objawy mam jak przy za wysokim cisnieniu, co z nerkami ma zwiazek w koncu.Lekarz mi powiedzial,ze do poki nerki mi ne przejda,leb bedzie mnie bolal:baffled:.

Slowiczek - siknelas do kubeczka?;-)
Co w ogole porabiacie dzisiaj?
Ja dzis dopiero za 3 bankomatem wyplacilam kase,bo 2 wczensiejsze byly nieczynne:baffled:.
 
Katka, ani ból głowy, ani wymioty mi nie towarzyszyły, to co ja miałam to był atak kolki nerkowej, na chwilę obecną atak jednorazowy ( i oby tak zostało), więc nie wiem co Ci poradzić .....:zawstydzona/y:

a mały wrócił do żłoba, na szczęście była dzisiaj jego ulubiona Ciocia i obyło się bez płaczu, poszedł chętnie, więc jeden stres mniej :tak: za to jutro dentysta, już się boje :no: a do tego jeszcze ta pogoda nastraja tak nieciekawie, kiedy w końcu wyjdzie słoneczko ??? :-:)-)

dobranoc i miłych snów :happy::rofl2::happy:
 
Chyba kochana nie za szybko,bo ostatnio jak ogladalam prognoze,to mowili,ze ma od dzisiaj zaczac padac deszcz,potem snieg,a ok.soboty/niedzieli,bedzie lekki mroz ze sloncem.Ale ile w tym prawdy, nie wiem...:sorry2:
Tez nie lubie tej pogody i czekam na z utesknieniem na dluuuuugie spacery.

Pozdrawia Katka:ninja2:
 
Jejku, co się dzieje? Nie chorujcie dziewczyny. Normalnie co wchodze to czytam nowe rewelacje, zdrówka życzę dla wszystkich duzych i małych.
My jesteśmy zdrowe chociaż Sandzia chyba załapała katarek od tatusia, bo trochę psika. Damy coś szybko żeby sie nic nie rozwinęło.
Z milszych rzeczy to chciałam się pochwalić :) ze skonczylismy WKOŃCU kuchnię(jesli chodzi o budowlaną część), teraz pozostała ta fajna część czyli mebelki.
Wiem ze to takie przyziemne ale niewiecie nawet jak sie ciesze, bo to bylo ostatnie pomieszczenie do zrobienia w naszym domku a dziubiemy tak prawie 3 lata. Wiecznie było cos, miedzy czasie urodzila sie Sandzia wiec remonty były wstrzymane no i kasy nie bylo odrazu na wszystko. Nareszcie nie bede sie wstydzic zaprosic kogokolwiek.
Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życze.BUZIAKI.
 
Witam dziewczyny :)
Też chciałam wszystkim życzyć dużo zdrówka :) To jest najważniejsze...
My całe szczęście nie chorujemy... Na długie spacery chodzimy i sie uodporniamy :)

Katasia - fajnie że kuchnię kończycie - gratulacje :)
A jeśli chodzi o chwalenie się, to nie wiem czy Wam kiedykolwiek mówiłam, ale paliłam... i rzuciłam :) Nie palę od połowy listopada :D I nawet mnie nie ciągnie :) A ile kaski więcej mam na własne wydatki :)

Pozdrawiam i uciekam na miasto :)
 
dzieńdoberek! :-)

ja wiem,że do wiosny to jeszcze troszkę, ale chociaż troszkę słoneczka, aby te dni nie były takie szare i ciemne :no: bo wtedy wydaje mi się, że już o 16 .00 jest po dniu i wieczór się ciągnie niemiłosiernie ;-)

kkatasia1, to kiedy parapetówka, na zakończenie remontu? :-D:laugh2::-D

a palenie szkodzi zdrowiu i uszczupla portwel, więc warto rzucić...... więc do dzieła Słowiczek, jako postanowienie noworoczne albo postne ? :wściekła/y:
miłego dnia :-p
Pozdrawiam :rofl2:
 
kattasia - ja tez chcialabym byc po remoncie kuchni i meszkania,a jeszce nie zaczelam:>,ale w koncu i to mnie czeka...

moje postanowienia noworoczne spelniely sie polowicznie:
1.pije mniej kawy,gora 2 dziennie,ale na ogol 1
2.jem slodkie:sorry2:,ale od lutego rzucam to znowu...

Wlasnie pije pierwsza kawe dzisiaj,hania ine wybiera sie dzis do snu chyba,2 razy ja kaldlam i nic,na spacerze tez nie bylo drzemki.

Leyna - co u Ciebie?Bo nawiedze Cie na lipcowkach...;-):rofl2:

Pozdrawia Katka:ninja2:
 
reklama
jak Ty to zrobiłaś????
Bo ja rzucam i rzucam i ciągle palę. A teraz mają duzo podrożeć i mam zamiar na prawdę skończyć ale jak????


Słowiczku
- ja to nie wiem czy jestem dobrym przykładem... Poszłam z siorką na imprezkę do klubu... schlałam się strasznie, tak, że następnego dnia mąż z dziećmi musieli mnie od niej odbierać, bo nie byłam w stanie dojechać sama.... na kaca nigdy palić nie mogłam... ale po tej imprezie to już w ogóle przez tydzień nie zapaliłam papierosa, potem jednego przed Świętami z mamą, potem jednego na sylwestra i w sumie w ogóle mnie nie ciągnie hehe :) I to jest najlepsze :)
 
Do góry