reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Hej a ja tak w ogóle to w buciorach tak do Was przyszłam i ani się nie przywitałam i nie przedstawiłam - ale to z tego , że roztrzepana ze mnie osoba :zawstydzona/y: ...
No ... to w wielkim skrócie lutowa mama 11 miesięcznej Weroniki z Poznania, ograniczyłam się właściwie wcześniej do jednego wątku na forum i nie przyszło mi na myśl, ze jest jeszcze wątek Poznańskich mam ... ale jestem i spróbuje się zaaklimatyzować choć to na początku trudne ...

asiapiersa witaj :)

poziomka również witaj :) a w której grupie byłaś??

W tej co pierwsze zajęcia miała z rehabilitantką, moja córka to ta co źle siadała, tak na nóżkach, miała dwie kitki.

ooo wywołałam Natuśkę :-D
Poziomka była z Tobą, ma córeczkę Weronikę z lutego :))

dokładnie :) a ciebie Marta poznałam po włosach, jakoś mi się tak skojarzyło, że to możesz być ty, bo stałaś tyłem i nie myliłam się ... szczerze mówiąc się ucieszyłam, że choć przez chwilkę mogę Cię zobaczyć no i Sebastianka :)

nie kojarzę zebym widziała jakas dziewczynke "latająca" ;/

nie na razie jeszcze tylko raczkuje na latanie przyjdzie czas ;-)
Tygrynka to trzeba raz dzieci pod opieką tatusiów zostawić i grupowo na impreze / piwo wyjść na miasto :-D

o to jest myśl :-)

tygrynka to te życzenia :
...ale masz coś, z czego zawsze będziesz dumna: Nas. Kochamy Cię!

Życzenia dające wiele do myślenia zakończenie piękne, ale nie wiem co dokładnie miedzy Wami się dzieje ... jest mi jeszcze niezręcznie pytać bo za mało mnie znasz ale mam nadzieje, że te słowa są prawdziwe a to, że w kłótni powiedział o rozstaniu to tylko głupie nieprzemyślane słowa i chęć sprawdzenia Ciebie czego od niego oczekujesz - trzymam kciuki ,żeby wszystko się ułożyło ... i spóźnione życzenia urodzinowe - sto latek - radosci, zdrówka i spokoju w związku :)

Ekipa BB bardzo dziękuje za fajne spotkanie. Oczywiście zostałyście "obgadane" ;-) i na razie wyszło nam , że Mamy z Poznania są najbardziej poukładane i zdyscyplinowane:biggrin2: Mam nadzieję, że się dobrze bawiłyście i , że wiadomości z warsztatów okazały się użyteczne:biggrin2: Zdjęcia powinny byc w poniedziałek gotowe. część z nich zawieszona będzie na AM do reszty wyślę, każdej z Was link. Jeszcze raz dziękuję
a

przyłączam się do podziękowań i z niecierpliwością czekam na następne spotkania :)

Kochana pchaj się pchaj, im nas więcej tym ciekawiej :biggrin2: ja też niedawno tutaj dołączyłam, na początku czułam się obca, bo widziałam jakie tu rozmowy idą i nie wiedziałam jak się wplątać, a teraz to sama nawijam że ho ho ho :biggrin2:

no właśnie na początku jest dziwnie bo wszyscy się znają mają swoje sekrety, jest trochę obco ale mam nadzieje , że w raz z Jestesaniołem zaaklimatyzuję się jak większość z Was.

Ściskam Was mocno my dziś mamy dzień leniucha. Mąż bawi się z małą, zaraz robimy deser, w dresach przed telewizorem włączymy sobie jakiś fajny film, mamy "Książę Persji" - mam nadzieję, że dobry. Miłego popołudnia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Poziomeczka!

Gosia kurujcie sie żebym mogła i was poznać. Ucałowania dla całej chorowitej gromadki.

Marciaa inwencji twórczej w pisaniu życze.

Nasza mała śpi jakby ją ktoś uśpił. Obudziła sie tylko na karmienie i zasneła przy flaszce.
 
Ostatnia edycja:
jejuuu ja tez bym chetnie na takie spotkanie sie przeszla, ale gdzie ja tam bede sie pchac, wy tutaj takie zżyte i w ogóle, to nie ma co...
a pamietam jak jeszcze 7 miesiecy temu tu bylo zaledwie prae poznanskich forumkowych mam...
oki buziaki...

Jestesaniolkiem a ja Ciebie pamiętam jak jeszcze w ciąży byłaś :tak: no i widzisz, niepotrzebnie nas zostawiłaś a my się tutaj rozkręciłyśmy na całego:-D ale nic nie stoi na przeszkodzie byś się zżyła z nami:tak:

Adaś dzisiaj już mówi wyraźnie KURDE hehehe i czasem powie O KURDE :-D

o kurde:szok:
Ty, ja naprawdę się boję że to przeze mnie:angry:

wiec mowie mu "zamilknij- skończe to przyjde"

hehe wyobrażam to sobie - na spotkaniu słyszałam te Twoje "zamilknij" jak opowiadałaś :-D biedny M:-pale teraz to musi się do tego przyzwyczaić...;-)

Tygrynka foty super a ja jak zwykle jak pasztet wyszłam hahahaha (norma)

to szykują się nam kolejne spotkania, bo widzę że kolejna chętna:tak:
a drugiej części, tej spożywczej z pasztetem nawet nie skomentuję, bo nie mam zwyczaju reagować na głupoty:-p

Chyba że Tygrynka mnie na jakiś spacer wyciągnie....

ej no chyba jakieś medium jestem:-D bo chyba jakieś pół godziny później zaczepiałam Cię o spacerek:-D dopiero do neta zajrzałam bo taka piękna pogoda, że aż żal było nie skorzystać (nawet jeśli bałagan w chacie:-p)

pogoda dzisiaj sprzyja spacerom hehe :-) sama chyba dziś rzucę się na cytadelę albo coś..:-)
nie ma ktoś ochoty iść ze mną?:-D

kurczę, no właśnie my z Kozą byłyśmy jakąś godzinkę na Cytadeli - szkoda, że się nie zgrałyśmy:-(
ja jeszcze łaziłam z młodym pod domem bo stwierdził że jednak kozaczki mu nie straszne i jednak podrepcze bez wózka:-D i karmiliśmy ptaki świeżym chlebem a one nie chciały jeść:dry:

Marciaa no wiadomo że pojadę ale żeby to była niedziela :p

to ja proponuję jedną niedzielę żeby i Gosia i Kozaczino były, oraz jakiś dzień tygodnia :tak: teraz tylko zgrać się terminowo i robimy nalot na palmiarnię:-D
Gosia zdrówka dla Emilki!!

mąż posprzątał (poukładał i poodkurzał) i zrobił obiad (makaron ze szpinakiem szynką i czosnkiem - Guziczek masz ochotę??:-D) ---> żyć nie umierać :-D:-D:-D:-D
 
a ciebie Marta poznałam po włosach, jakoś mi się tak skojarzyło, że to możesz być ty, bo stałaś tyłem i nie myliłam się ... szczerze mówiąc się ucieszyłam, że choć przez chwilkę mogę Cię zobaczyć no i Sebastianka :)

ja byłam tak zaskoczona, że szok, zwłaszcza, że w pierwszym momencie Cię nie poznałam :D kurde kompletnie mi wyleciało z głowy, że przecież i Ty jesteś z Poznania :) Weronika jest śliczna, taka drobna, i te niebieskie oczka :))) mam nadzieję, że się zaaklimatyzujesz tutaj bo tu same fajne baby są :D
Weronika też siada na nóżkach?? u nas jest to samo!! będziemy walczyć :)
 
kurczę, no właśnie my z Kozą byłyśmy jakąś godzinkę na Cytadeli - szkoda, że się nie zgrałyśmy:-(
ja jeszcze łaziłam z młodym pod domem bo stwierdził że jednak kozaczki mu nie straszne i jednak podrepcze bez wózka:-D i karmiliśmy ptaki świeżym chlebem a one nie chciały jeść:dry:

no szkoda szkoda, bo do 15 tam byłam i właśnie co niedawno do domu wróciłam, a obeslziśmy prawie cała cytadelę.. oczywiscie ja wózek pchałam a Adaś swoimi ścieżkami chadzał, także trochę się dzisiaj nagoniłam za nim :D
 
dzięki dziewczyny najgorzej ma się w tej chwili Emilka bo gorączkuje i kaszle Dominik się nadal trzyma wyszedł mu nawet ząbek i nic nie podłapał aż jestem w szoku bo tak co ząb to on chory no i ja kaszlę od tygodnia ...niby dziś mniej no i już nie mam gorączki
chętnie bym popisała ale Dominik od 2 godzin mi marudzi bo jest bez drugiej drzemki :/ albo go teraz uśpię i pójdzie mi spać o 22:00 albo go przetrzymam i pójdzie spać o 19:00 wiec wolę drugą opcję i muszę się z marudą męczyć ;) tak że czytam co mogę na raty i przy okazji też sprzątam u dzieciaków bo zabawek przybywa a miejsca coraz mniej :)


na spotkanko jestem chętna tylko właśnie niedziela niedziela i niedziela :)
 
kuuurde ale szkoda :( pełno osób z wózkami było, ale zielonego nie kojarzę... pewnie się gdzieś minęłyśmy :( masz mój nr tel? na drugi raz dawaj znać, może akurat będę gdzieś w pobliżu?? a u Rikapy byłaś? my nie... ale planuję tylko u nas z tymi planami to jak w kalejdoskopie.. zmieniają się szybciej niż zdążę coś porządnie zaplanować ;)
 
Tygrynka nie byłam, bo nie wyrobiłabym sie do niej, bo dzisiaj mają krócej otwarte i jutro do niej jadę :-)
a nr nie mam :-( mój na X znajdziesz :-D to puść mi strzałkę :-)
 
ja upiekłam ciasto:p
Tygrynka ptaki nie chciały chleba jeść bo im szkodzi, a ludzie i tak karmią chlebem, lepiej kaszę kupić...:-(
 
reklama
o widzisz Skrzat, dobrze że mi mówisz bo nawet nie wiedziałam! będę na drugi raz pamietać :) no a kaszy nie miałam przy sobie tylko świeży chlebek ;)

Gosia właśnie mam ten sam problem z młodym, ale w sumie on sam nie wie czy chce spać czy nie...

a dzisiaj ubierany był na spacer na śpiąco :-D nic się nie obudził, nawet przy wkładaniu butów, czapki czy całego do śpiworka w wózku:-D
 
Do góry