reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

reklama
Witajcie, dawno mnie tu nie było.
Pochwalę się, że u nas wszystko na dobrej drodze. Nela ma w końcu zęby na wierzchu, a Antoś już dogonił dzieci normalnie urodzone.
A ja jestem z suchego Lasu, ale z części od os. Sobieskiego.
 
Antoś urodził się 7 tygodni za wcześnie i miał wrodzone zapalenie płuc, bo przez prawie dwa tygodnie leżałam w szpitalu z pękniętym pęcherzem płodowym.
Na szczęście to silny chłopak i wszystko pięknie nadrabia.

A z tym wyrywaniem to bardzo zapraszam.
Ja co prawda 17 maja wracam do pracy, ale jak dobrze pójdzie będę pracować od 6 do 13. tak więc popołudnia będę w domu z maluchami i chętnie się gdzieś z nimi wyrwę lub zapraszam do mnie na ogródek.
 
ojejc specjalne mocne tulaski dla Antosia, zuch chlopak :).....
a pecherz sam ci peknal?? ja ostatnio mialam podejrzenie wycieku wod ale okazalo sie ze dzieki bogu to nie to....
ale nie powiem ze zmartwilam sie wtedy....
 
Ja w 6 miesiącu czułam coś jakby mi było trochę mokro, ale później wszystko ustało i się tym nie przejmowaliśmy. Ani lekarz ani ja za bardzo. Jednak w 32 tygodniu woreczek pękł solidnie lało się jak z kranu. I tak cud, że udało sie wszystko powstrzymać jeszcze 12 dni. Maluszek urósł i zdążyły zadziałać lekarstwa przyspieszające rozwój płuc.
Choć niektóre kobiety i 2 miesiące leżą z pękniętym pęcherzem.
Tak więc lepiej uważać na wszystko i nie bagatelizować nawet lekkich upławów.
Ale widzę, że Ty już jesteś bezpieczna. Kończycie już 33 tydzień. Gratuluję.
 
ja mam uplawy wodnite, ale lekarz sprawdza na usg i mowi ze ilosc wod w pecherzu jest ok, to chyba znaczy ze jest ok, a ja to usprwiedliwiam popuszczaniem - ktorego nie czuje....
czy powinnam sie martwic??....
 
Witam się, Wy tutaj o wiosennych spacerkach a ja bym chciała już sierpień i swoje maleństwo trzymać w ramionach :) No ale jeszcze raz tyle czasu muszę przejść i oby zleciało :p A ja całe życie na Dębcu a teraz Opalenica City. Zaobrączkowałam się i trza było wyemigrować. Początki były ciężki, nie cierpiałam tego miasteczka, ale powoli klimatyzuję się :)
 
reklama
jesteśaniołkiem
Myślę, że nie powinnaś się martwić tylko troszkę spowolnić swoje zajęcia i bardziej na siebie uważać.
Z tego co się nasłuchałam w szpitalu wynika, że nawet w przypadku pęknięcia pęcherza nie ma tragedii, bo wody są wciąż produkowane. Należy sprawdzać ich objętość, ale nic złego nie powinno się dziać. Jedyne ryzyko to to, że pęknięty pęcherz jest otwartą drogą dla bakterii i jeśli jest jakaś infekcja może to zaszkodzić dziecku.
Czy twoj lekarz robił Ci wymaz na paciorkowce? To może być ważne. Bo paciorkowce z grupy B są odpowiedzialne w 90% za przedwczesne pęknięcia pęcherza płodowego.

Lilijanna
Witaj i ciesz się swoim oczekiwaniem. To naprawdę najcudowniejszy czas, kiedy czekasz na swoje pierwsze dziecko. Później nie ma czasu na spokojne odczuwanie każdego ruchu.
Z aklimatyzacją w nowym miejscu myślę, że będzie Ci łatwiej jak zaczniesz spotykać inne miejscowe mamuśki.
Ja przerobiłam już kilka zmian miejsca zamieszkania ( Lublin - tam mieszkałam do końca studiów, Francja - stypendium naukowe, USA - wyjazd za mężem i praca, I w końcu Poznań - mam nadzieje, że już tu zostanę), i dopiero jak się pozna ludzi z podobnymi troskami to jakoś odnajduje się siebie w nowym miejscu.
 
Do góry