reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Hej laski co tu taka cisza czyżby wszystkie zajęte dzidziuchami??:-D:-D
Ja śmigam na spacerki aż miło.. bujam się z wozem po parku raz na przyjaźni raz na wichrowym wzgórzu..
W sumie to mam czas dla siebie jak mała śpi... noc ładnie przesypia budzi się 2 razy więc jestem wyspana....
Nadal jestem przed pierwszą wizytą u pediatry mam nadzieję że mi coś doradzi jeżeli chodzi o szczepienia. Jestem już nawet umówiona na usg bioderek na ul.sporną do dr timmlera czy zna ktoś??jakoś w przyszłym tygodniu jadę odebrać pesel tylko nie wiem gdzie:eek: tam ponoć też się załatwia becikowe.
ja byłam u niego na spornej :tak:


Becikowe ja załatwiałam chyba w ośrodku pomocy społecznej na pewno to do rodzinnego co dają a to drugie nie pamiętam czy też tam czy gdzie :eek:

a pesel w urzędzie na Libelta :tak: musisz mieć ze sobą akt urodzenia małej i na nim ci wpiszą :tak:

co do pediatry to się nie spiesz bo same choróbska w przychodni :sorry:

W ogóle to nic mi się niby nie chce a zrobiłam przemeblowanie u małej i wymyłam wszystko ...okna by się przydało umyć bo syf że piszczą :-D

Kaśka zdrówka dla małej !

Wiewióra gratulacje !!!
 
reklama
wiewióra.....GRATULACJE..... :tak::-):tak:

Gapcio, ja idę na USG na NFZ, na Grunwaldzką ( jutro)..... na Spornej, Przemysłowej tez przyjmuja na NFZ..... :tak:
 
wiewióra no to jeszcze raz gratulacje;-)
Gosia dziękuję u nas już lepiej z tym zdrówkiem
jutro kontrola i ważymy naszego szkraba

Gapcio na usg idziemy na NFZ
a czy ktoś był na przemysłowej? tylko nie wiem do jakiego lekarza idziemy :sorry:
nie spytałam bo ciągle tylko dzwonię po lekarzach i umawiam Michasię na wizyty:eek:
więc chwilami zapominam o coś spytać

Jarzebinka daj znać po usg
 
Ostatnia edycja:
Hej laski;-)
Dziękuję za informacje na temat peselu.
Akty urodzenia to odbierał mój mąż 5 listopada, dostaliśmy kartkę ze szpitala w jaki dzień mamy się stawić w USC.
Becikowe ponoć na wszystkich świętych tak poinformował mojego m pan w USC więc już sama nie wiem gdzie z tym trzeba iść jak będziemy odbierać pesel to się jeszcze raz zapytamy:-D
Dziś znów piękna pogoda i obowiązkowo spacer nie przepuszczę takiej pogody a nic w świecie:-D
Co myślicie o nawilżaczach powietrza ?? ja chyba będę musiała zainwestować bo kurcze mała w nocy strasznie zatkany nosek i budzi sie dość często i jak ją karmię to też się wkurza bo nie ma jak oddychać a wieszam mokrą tetrę na łóżeczku i na kaloryfer a tu nic nie działa...:zawstydzona/y:myślałam że to karat na początku i smarowałam jej pod nos maść majerankową ale w ciągu dnia ma odblokowany tylko w nocy ma taką suchotę...:eek:
 
Guziczek na wszystkich świętych jest ośrodek pomocy rodzinie jak wejdziesz tam to masz do wypisana papiery dadzą Ci w informacji jakie chcesz czy do rodzinnego czy do becikowego itd :tak:

musisz zabrać ze sobą pesel was wszystkich , twój nip ,ksera dowodów , ksero aktu urodzenia a do rodzinnego i becikowego od zarobków jak Ci się należy jeszcze zaświadczenie o zarobkach twoje i męża i numer konta bankowego jak chcesz pieniążki na konto i chyba tyle :tak:

Nawilżacz powietrza ja mam z jonzatorem :tak: może spróbuj małej zakrapiać nosek solą fizjologiczną moja długo tak chrapała jakby miała zatkany nosek i dzieci często tak mają :tak:

Gapcio ja na nfz byłam na spornej :tak:
 
Witam dziewczyny, troszkę zmienię temat.
Piszę to dla przestrogi i z prośbą o pomoc, może któraś z Was słyszała o podobnych zdarzeniach i zna dobry sposób na zapobieganie.
Wczoraj przydarzyło sie u Nas coś strasznego - trzeci atak histerycznego bezdechu. Pierwszy Atak Nela miała w wieku 15 miesięcy, później był spokój a ostatnie dwa napady w ciągu tygodnia. Ten wczorajszy był najgorszy ze wszystkich.
Opowiem wam o moich obserwacjach może komuś się przydadzą.
Ataki zdarzają się wieczorem jak Mała jest zmęczona i w tym momencie jej się czegoś zabroni. Już po jej reakcji na słowo "niewolno" widać, że będzie napad. schyla głowę i skupia się na jednym punkcie i zaczyna okropnie ryczeć i po sekundzie ma sine usta.
Skutkuje uderzanie po twarzy lub obrócenie jej do góry nogami, dmuchanie w usta nic nie daje w naszym przypadku.
Te sytuacje były jednymi z najtragiczniejszych jakie przeżyłam. Nieopisany strach o dziecko i bezsilność.
A jak rozmawiam ze specjalistami (pediatrzy, psycholodzy) to wszyscy rozkładają ręce i mówią, że to normalne i rozkładają ręce a na koniec pocieszają, że to kiedyś minie.

Mam nadzieję, że żadnej z Was to nie spotka. to coś naprawdę strasznego.

A wracając do naszych pogaduszek.

Gosia_K23 zazdroszczę werwy, ja u siebie widzę tyle rzeczy do zrobienia i górę bierze jednak leń.
życzę powodzenia z tymi oknami.

Kaśka K czy mogłabyś mi podpowiedzieć gdzie umawiasz Michasię do lekarzy?
Mój Antoś urodził się w 34 tc z wagą 2140 i wrodzonym zapaleniem płuc. Był 4 dni na intensywnej terapii (dostawał antybiotyk i miał wspomaganie oddychania, ale bez respiratora), do domu wypuścili go po 9 dniach. Dostałam tylko skierowania do okulisty, kardiologa i poradni wcześniaczej po 3 miesiącach. Czy to wystarczy? Czy powinnam na coś jeszcze zwrócić uwagę?

Guziczek87 - co do katarku nocnego to nie zawsze nawilżacz pomaga. Choć u mojej siostry poskutkował. Dla nas najlepsze okazało się (w przypadku obojga dzieci) zakraplanie noska solą fizjologiczną. kilka razy na dobę po jednej kropelce do obu dziurek.
 
Witam drogie mamuski ja rowniez z Poznania jestem wiec mam n adzieje ze dolaczyc sie moge :-)
Słoneczko witamy :tak:zapraszamy do pisana ;-)

Ola u mojej kuzynki mały miał takie ataki że nie oddychał już od maleńkiego i dość czesto jak miał 2 latka ale potrafił też tym manipulować mamą bo jak coś chciał a mu nie kazała to się zatykał nie oddychał przez jakiś czas robił sie czerwony siny zmiana pozycji ciała pomagała i wtedy dopiero następował krzyk z płaczem

z tego co wiem i czytałam by przekazać kuzynce to właśnie zmiana pozycji ciała z pionu na poziom pomaga, nieraz skropienie zimną wodą twarzy zdecydowanym ruchem , czasem mocne dmuchnięcie w buzię albo na oczy ale to piszesz ze nie pomaga no i co najważniejsze żeby dziecko nie manipulowało tym nie ustępować jak coś chce i to w danym momencie robi :sorry:

z tego co wiem mały kuzynki ma teraz 2,5 roku i chyba mu to przeszło nie pytałam się nawet czy nadal jej się to przytrafia ale jak byłam u nich na weekend to czasem tak się zatykał z 5 razy dziennie :sorry:
 
reklama
Hej dziewczyny...
Gosia dziki za info na temat papierkowej roboty;-)
Ola współczuję bo pewnie byłaś przerażona tym co widziałaś u córeczki
słoneczko witamy wśród nas:-)
Co do katarku to ma go chyba jednak bo wczoraj wieczorem była niezła histeria jak miała ciągną cycka a nie mogła oddychać więc wyciągnęłam z jej noska masę glutków potem zakropliłam wodą morską i jeszcze pod nos maść majerankowa i była już spokojna i spała tak jak zawsze wstała o 1 i 5 na cycka:-D koleżanka poleciła mi coś homeopatycznego bo jej synek też maił katarek nic nie pomagało i to coś pomogło też spróbuje a co...
 
Do góry