Czy jest jakaś mama z Poznania?

[jagmar]

Hej
Pogoda się popsuła a miałyśmy wyjść na plac zabaw do ogródka jordanowskiego przy Bukowskiej. Chyba jednak uderzymy do King Crossa. Karola jesteś tam dzisiaj?
Deszcze będzie padał z cała pewnością bo dzieci są marudne i mają muchy w nosie.

Krklisz co do agresji Zosi to raz jest lepiej a raz gorzej. Troszkę udało nam się ja utemperować ale przy takiej pogodzie i atmosferze jak dzisiaj trzeba ja mieć na oku. Marysia niestety zabiera jej zabawki i tym samym naraża się na jej niezadowolenie.

jutka-k cześć i zapraszamy do pisania .

 

[*J*U*L*K*A*]

witam

Ostatnio mało zaglądam bo zatapiam się w książkach o tak moje nowe hobby Jeśli macie coś ciekawego do poczytania to chętnie pożyczę bo zbankrutuje na kupowaniu książek
Wiecie może oprócz deptaku gdzie jest tania książka w Poznaniu?

Zmykam powiesić pranko

 

[kozaczino]

hej kochane
witam nową przyszłaą mamę Jutkę :-) zapraszam do pisania :-)
Jagmar no faktycznie Lula też dziś mega marudna nie wpadłam na to, że to przez pogodę :-) oby dzieciakom szybko przeszło
Julka ostatnio szłam św. Marcinem i jest taka księgarnia po schodkach w dół właśnie tania książka, to jest na tym odcinku jak się idzie już w dół do kupca, no i polecam biblioteki :-) ja właśnie korzystam z ich usług żeby nie rujnować portfela :-)
Marcia zdrówka dla chopaków, oby omijały was wirusy :-)

Lula też zakatarzona i R. kaszle :-( ale za to mamy sukcesy nocnikowe !!! śniło mi się dzisiaj że jestem w ciąży z bliźniakami!!!

 

[jagmar]

Julka na dworcu PKP jest stoisko z książkami dla dorosłych i dla dzieci. Jest tam też (a przynajmniej kiedyś był) taki sklepik z książkami (na wysokości rossmanna). Dużo tam poradników ale do czytania też coś można było znaleźć.

 

[jutka-k]

Na półwiejskiej jakiś sklepik z tanią książką. Kiedyś kupowałam tam książki dla nałogowca-taty

 

[*J*U*L*K*A*]

Dzięki dziewczyny za podpowiedzi wczoraj kupiłam 3 książki ale raz dwa i przeczytane będą

kozaczino bliźniaki to było moje marzenie niestety już się niespełni ale za Ciebie trzymam kciuki ;-)

 

[jarzebinka]

Dobry wieczór
Ja powoli nazywam siebie "Mamą z Poznania", bo moje Dzieciątko jeszcze siedzi w brzuszku, ale już w grudniu będzie z nami.

Witam mamusie z poznania, niedługo dołączę do Waszego zacnego grona!

witam nowe mamusie.... super, ze nasze grono rośnie w siłe.....
Marcia zdrówka dla chłopaków.... Ishi i dla J. także.....
Lilou jakie plany masz na kolejne popołudnia czyli środa-piatek, może uda nam się spotkać w sprawie białych butków...
Skrzat, młodemu w sobotę udało się usnąć, ale za chol... nie chciał sie położyć usnął pochylony do przodu oparty głową na barierce.... miło było ....
Natuśka, a taki większy basen zostawiasz na działeczce i nic sie nie dzieje.... zniszczenia, kradzieże.....

 

[Vivienne]

Nie wiem jeszcze czy w brzuszku siedzi Michaś czy Marysia, idę w Dzień Dziecka do ginekologa, ale to będzie ok. 14 tyg., więc pewnie też się nie dowiem jeszcze

Co do przeprowadzek to szczerze i osobiście mam już totalnie dość i chciałabym już zasiąść na swoim, ale to jest póki co nierealne. Niby lepiej spłacać kredyt co miesiąc niż w czyjąś kieszeń to pchać, ale na kredyt szans zero, a chyba w tym roku się już kończy ten z "rodziny na swoim". A więc dupka blada, co za przyszłość szykujemy własnemu potomkowi...

 

[Ishi]

Hej

J. na antybiotyku. Migdały brzydkie, gardło go boli, nic nie je i gorączka mu nie spada poniżej 39 stopni :-(

natuska torby rozpakowane
a do tego jeszcze super porządek w butach dzieciowych zrobiłam.
Za to dziś kompletnie nieproduktywny dzień

krklisz moja pół roku temu przestał jeść mięso.
Nie tyka, pod żadną postacią.
A jak przypadkiem weźmie, to wypluwa.
Nie je i już, nie ma na nią sposobu

jutka witaj !

julka tania książka, jest na Marcinie, koło baru mlecznego, na wprost zamku, wchodzi się w bramę i po schodkach.
Druga jest koło Teatru Nowego, w podwórzu.
No i Arsenał na Starym Rynku

 

[Marciaa]

hej

no i mnie dopadlo ale nie wymiotowalam, nie jadlam nic. Za to od 5 rano mnie tak zoladek bolał, łamie w kosciach, skoki tmp, łepetynka boli. Franek katarzy, Nikodem tez, Łukasz tez i Amelka. Nikodem mial 39,4!! ale czopek pomogl...spal do 8 zjadl od wczoraj rana 1,5 kromki chleba...Pan Bog nad nami czuwa...jakby to mi sie przytrafilo w dzien slubu to bym to wspominala niefajnie ...na szczescie mam tatulka ktory mi pomaga bo Ł. caly dzien w robocie. Moglam sie zdrzemna 2h bo reki podniesc nie moglam...nas jak sieknie to juz na maxa...........

Koza blizniaki powiadasz...fajnie

jutka witaj- napisz cos wiecej o sobie

dzis ogladalam film z wesela sis. ale bylam chudzielec. i ryczec mi sie chce < ze szczescia>...ze to juz niedlugo. ale mam metlik co robic w kosciele...zebym tylko gafy jakiejs nie zrobila........