Karola ja planuję wyjść na spacer ok 13, pójdę do sephory (możliwe, że ze Skrzatem) wymienić kosmetyki na nowe, później plac zabaw i jak mi się uda to ok 16 pójdę jeszcze raz przymierzyć się do jarzębinkowego rowerka . Dla Ciebie wyjście do kc to żadna rewelacja ale jak masz chęć to możesz iść z nami. Kiedy jeszcze masz wolne to może jakoś wcześniej zaplanujemy sobie czas.
Dzisiaj od rana miałam małą awarię w kuchni. Tak jakoś dziwnie szturchnęłam puszkę z oliwkami, że rozlała się zabryzgując całą lodówkę i pół ściany w kuchni. Nie wiem jak to możliwe (?). Od rana myłam lodówkę i wkurzałam się na cały świat. Nie ma jak to miło rozpoczęty dzień. Na szczęście humor mi się nie popsuł. Idę gortować obiadek i pobawić się z dzieciami.
Dzisiaj od rana miałam małą awarię w kuchni. Tak jakoś dziwnie szturchnęłam puszkę z oliwkami, że rozlała się zabryzgując całą lodówkę i pół ściany w kuchni. Nie wiem jak to możliwe (?). Od rana myłam lodówkę i wkurzałam się na cały świat. Nie ma jak to miło rozpoczęty dzień. Na szczęście humor mi się nie popsuł. Idę gortować obiadek i pobawić się z dzieciami.