reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Jagmar zdórwka, ale to nie ja:D Ponoc angina szybko sie wykluwa! Zobacz jak z temp, przy anginie raczej zawsze jest wysoka! Ja mialam 3 dni od 39-40 st:( Mi pomogła woda z solą na gardło, więc płucz koniecznie!
Krkisz co tam u Was? Nic nie piszesz, jak się czujesz?
Tygrynka gdzie jesteś jak Cię nie ma?
Marcia super, że spacer udany, oby szelki pomogły Frankowi:)
Kurcze ja bym musiała sobie jakąś letnia kurtkę kupić, dzisiaj wieczorem muszę sprzątać, jutro Irish Party, spia u nas znajomi, w sobotę sesja foto z Basią, muszę obiady naszykować i wszytko ogarnąć, a dopiero weszłam do domy, od rana uzerałam się z moim pracodawcą, potem spacer i plac zabaw! A jeszcze mam czerwone policzki, uczulił mnie chyba peeling enzymatyczny i nie wiem czym je posmarować by zeszło! Ale słonko świeci:)
 
reklama
Skrzat ja wiem, że to nie Ty. Gdzie i za ile robicie sesję zdjęciową. Tez muszę zrobić sobie sesje z dziewczynkami. Jaki spokój w domu. Czuję się nieswojo.
 
...oj widzę, że angina nietylko u nas szaleje.....dużo zdrówka dla chorószków......u nas powiedziałabym ździebko gorzej..... natuśka Weroniczka brała właśnie antybiotyk na anginę...no i po tygodniu dawania antybiotyku dostała mocny kaszelek....podłapała poprostu coś wmiędzy czasie....do tego krzyś już też kaszle...
...a właściwie to jest szczekający kaszel..:((...a jaktam na działce?
kozaczino...fakt dużo roboty i biegania gdy jest remont...ale napewno później tak będą cieszyć efekty:)) i odrazu milej się mieszka i wogóle nastrój inny się robi gdy człowiek sam jeszcze sobie wszystko zaprojektuje...zaplanuje...i wogóle....ja widzę, po sobie że głupia zmiana firanek...czy jakiejś osłonki na doniczkę....już daje mi dużo radości a co dopiero taki kompleksowy remoncik:) powodzenia :))
fajowego weekendu dla wszystkich.....ja tak sobie marzyłam że posiedzimy gdzieś na placyku....ale niestety z takimi kaszelkami to musimy niestety gdzieś na odosobnieniu......:)
 
Nabawe jakie czerwone rurki ja dawałam soczek jabłkowy zeby Bartek lepiej kupki robił gruszkowego nie lubi

Marcia ohhh nie dobra macica :biggrin2:byłe by Franusiowi polepszyło się i to szybciutko o tej porze zazdroszcze tym co mieszkają blisko lasu i pól ;)


Ja po pracy i szybciutko zabarałm moje biednego synka gdzieś bo biedny siedział w domu z babcią bo przyjechał bratanek i ma lekki kaszelek i nie mogli z nim wyść na dwór bo ... nie słyszłam żeby kaszlał ale cóż. Zabrałam Bartusia na basen ale się hihrał ale piszczał z radości zero płaczu a pojechaliśmy na 17:30 wiec to już późno jak na niego ale był jak na niego bardzo mało marudny. Nawet jak się ubierałam a on musiał siedzieć na ławce nie wygodnej. Byłam w szoku myślałam że będzie tragedia jak będe suszyła włosy czy jak go ubierała no nie był spokój. Dopiero w domu jak rozbierałam to już była akcja płacz. Ja bym musiała mieć dziesięć rąk albo jeszcze ze dwie osoby jedna by rozbierała druga robiła jedzenie a trzecia hhhhmmm.


Miłego weekendu ja znowu intensywnie kurs jutro i w nd imieniny w środzie ale postaram sie zaglądnąć jak się uda ;)
 
Hej dziewczyny! Jesteśmy p[o imprezce urodzinowej i odpoczywam, mąż pozmywa, ja sie nasprzątałam, przygotowałam to teraz laba... Mały padł jak kawka, wypił 210 ml mleka (!) nigdy tyle nie wydoił i zasnął :))))
Dzisiaj młody zaliczył dwa długie spacery, a że od jakiegoś czasujeździmy w spacerówce, bo nasza gondola jest już za mała na olbrzymka to był zainteresowany otoczeniem (na drugim spacerze, bo na pierwszym nynu:))) ... dziś założyłam mu lżejszy kombinezonek, który nosił we wrześniu po ur, ale jakiś taki obcisły się zrobił i w ogóle zgrzany był, także się wkurzyłam pojechałam do smyka i cocodrillo i kupiłam pajaca polarowego i kurteczkę wiosenną i jutro idzie na spacer w wiatrówce i kamizelce, do tego rajty i spodenki i cienki kocyk, dosyć tego grzania! Ale faktycznie niektóre dzieci jeszcze w czapach wełnianych
shocked.gif
jak tu dziecko ma być zdrowe, takie przegrzane?? Mi było dobrze w wiosennym płaszczyku a młody ma się pocić w kombinezonie? :)))) nie ma takiej opcji, jutro sie "uwiosenniamy" :)))) Pozdrawiamy!
jagmar - zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!!!!!!!
skrzat - a u was juz lepiej???
Gdzie się podziały tygrynka i krklisz???? Ktoś coś wie???
 
Tygrynka pisała jakiś czas temu, że krklisz pojechała do mamy. No a co się z Tygrynką dzieje to nie wiem. Pewnie gdzieś baluje
:-D
Marcia w sumie to nie wiem co to wszystko znaczy ale życzę, żeby szybko przeszło i obyło się bez komplikacji.

an ja mieszkałam blisko lasu i powiem tak, że wiosna i jesienią było dobrze ale latem koszmar ze względu na komary. W czerwcu poszłyśmy raz nad jezioro i to był nasz ostatni spacer leśny obie z Zosia leczyłyśmy ślady po ukąszeniach i okazało się, że obie mamy alergie na komary. Później nad jezioro jeździłyśmy autem ;p

Majka też się zaczęłam zastanawiać nad ubieraniem malutkiej na spacery. Tylko ona cały czas śpi i obawiam się czy jednak nie zostać przy śpiworku. Za to starsza nie chce wymienić zimowej czapki na lżejszą bo neee...
Też Wam życzę udanego weekendu
 
jagmar - kocyk mam cieplutki, także śpiworka nie mam i nie zakładam :))) Jytro koło 20 st ma byc, więc raczej lżej go ubiorę, ale fakt - ubieranie dzieci to koszmar, zeby nie za cieplo, nie za zimno uffff.... :))
 
reklama
Majka ja już jakiś czas temu zrezygnowałam z zimowego kombinezonu na zimowy ale lżejszy ;-). Do tego mam taki śpiworek zimowy polarowy cieplutki. Na następny spacer zmienię jej kombinezon na wiosenny ale ten śpiwór jeszcze zostawię. Zawsze będę mogła go rozpiąć. Z moim ubieraniem jest ciężko bo ja mega zmarzluch jestem i dobrze mi w kurtce zimowej nawet przy 15 st :)
 
Do góry