Hejka
Ja jestem z dzieciakami u rodziców. Mama obiad przygotowuje a mi dała wolne. Dzieci śpią więc korzystam. Zofia wstała jak zwykle wcześnie bo po 6 i Maria razem z nią. Więc się nie wyspałam tym bardziej, że do 2 spać nie mogłam.
Dziewczyny dzięki za spotkanie. Dzisiaj ostatecznie połapałam się kto jest kim
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
.
Firanka ja z piersi indyka często robię zrazy i sosik albo kroję je wzdłuż na dwie części i robię zawijańca z pieczarkami, cebulką i boczkiem (w piekarniku). Można jeszcze tradycyjne kotlety zrobić też są dobre. Co do tych rajstopek dla Zosi to tak sobie myślę, że mamy ich w domu dostatecznie dużo, poza tym zaraz przyjdzie wiosna i frotki będą za ciepłe. Może znajdziesz kogoś komu bardziej się przydadzą. Nie mniej dziekuję bardzo za propozycję
Rogalowa dziękuję za odebranie paczki i przepraszam za obsuwę czasową. Od czasu kiedy mam dzieci i męża notorycznie się spóźniam i bardzo mi z tym źle.
Ishi nie chwaląc się też tak sądzę, że jest słodka i grzeczna ale Twoje dzieciaki też są super. Janek taki poważny się wydaje i dorosły a Agu słodziarska.
Tak w ogóle to wszystkie BB dzieciaki mamy udane.
W sumie te teatrzyki to kiepskie miejsce do pogadania bo tłoczno i dzieciaki się chowają jedna za kanapami a inne przy fontannie no ale i tak jest fajnie.
Ja chyba spasuję z tego wyjścia 16. Będę się nad tym zastanawiać ale troszkę się boje zostawić Marysię sama bez cycusia. Z Zosią miałam taka akcję akurat jak była w wieku Marysi, że po moim wyjściu z domu nie chciała nic jeść z butli i płakała przeraźliwie przez 4h aż zasnęła z wycieńczenia. Do dzisiaj mam wyrzuty sumienia. Najlepsze jest to, że w mojej obecności jadła z butelki i bez znaczenia było kto ją karmił wystarczyło, że słyszała mój głos.
No dobra miłej niedzieli
Skrzatku pewnie, że mały a poza tym Poznań to dziura zabita dechami