ale dziewczyny piszecie dużo! z przyjemnością się to czyta, bo na forum lipcówek 2010 jest cisza. tu sie coś dzieje!
uprzejmie donoszę (uwielbiam ten zwrot

, ze w tesco na wilczaku jest ejszcze spory wybór ciuchów. raczej w małych rozmiarach, w tych ponad rok już trochę mniej. Jednak skusiłam się na parę rzeczy (dobra, nei parę, tylko kurtkę, ocieplane sztruksy, czapkę, body z długim i podkoszulki) i jestem bardzo zadowolona z zakupów.
ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy na 8 rano i myslalam, ze skonam ze zmęczenia! moja kochana córcia śpi do 9, więc wstawalam po cichu, zeby nikogo nei obudzic. o 9 przyszla nianai i zamienila się opieką z moim B.
mimo, ze pracuje od lutego, wakacje mnie zupełnie z rytmu wytrącily. na szczęscie na 8 chodzę tylko raz i w inne dni będe mogla pospac sobie z dzieciakiem.
ale dzieciak tez chyba rozłąkę przezywa. zwlaszcza, ze mamy nową nianię. nianai jest super kochana, jednak co mama to mama. na dodatek o 18 wychodzilam dzis na pedicur i mala urządzila straszną rozdzierającą serce scene, że mamusia i mamusia. potem podobno tez od czasu do czasu sobie przypominala, ze mamy nie ma i plakala rozrdzierająco.
mam nadzieję, ze z czasem przywyknie do rozstan ze mną, bo plakać się chce na to wszystko.
piszecie, ze sie u umawiacie, ja neistety nei mogę. jednak jesli bedzie umawiamy jakis spacer na cytadelil czy gdzies w godzinach popoludniowych, to chętnie dołączę!