reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

no to wpadłam sie pożalić:-(
jestem z moim męzem od 9 lat (rozwodnik) i dzisiaj okazało sie ze on nie jest szczesliwy,ze rzekomo ja za dużo od niego wymagam,ze niepotrafie spełnić swoich obowiązków:blink:płakac mi sie chce
sa u nas chwile lepsze i gorsze ale przeważają te gorsze,ja tylko chce aby coś czasu spędzał z dziećmi a on ma o to pretensje
a wogóle nasza sytuacja rodzinno małżeńska jest zupełnie pokręcona:tak:
 
reklama
Karolina może ma jakiś cięższy okres i tak jakoś się pożalil? oby się poprawiło!
my mamy kredyt na mieszkanie i to najlepsza opcja dla nas jaka może być - mamy własne mieszkanko a płacimy tyle samo ile dawaliśmy na wynajem, z tym ze mamy prawie dwa razy większe niż wynajmowaliśmy no i zostanie już nasze po spłacie za 18 lat :D
dzięki dziewczyny za zyzenia dobrej drogi, była taka ;) co prawda wyjechaliśmy o 15 a w domu byliśmy o 23 ale godzinę spędziliśmy u znajomych w Olsztynie, byliśmy w mcdonaldzie w inowrocławiu i spokojnie powoli sobie jechaliśmy, całą drogę przegadaliśmy :))
ale wkurzyłam się na męża bo zapomniał mi powiedzieć że przyszło przedsądowe wezwanie do zapłaty z allegro :/ zaplaciłam 16zł tydzień po terminie, zabiję się jak przyjdzie mi płacić jakieś sądowe opłaty za takie ***** i zapominalstwo męża ://// trzymajcie kciuki oby nie!!!
idę spać bo humor mi siadł :/ dobranoc!

edit: sto lat Natuska!
 
Ostatnia edycja:
Tygrynka jak wezwanie jest przedsądowe to sama nazwa mówi opłat sądowych nie ma ;-) tylko jakieś tam pierduły, odsetki, koszty wysłania monitu itd.. jeżeli jest podany numer to dzwon sie dowiadywać ;-)

Karolina przytulam mocno. W pewnym stopniu wiem co czujesz bo u mnie też nie jest kolorowo, a na wet "nie jest kolorowo" to za mało powiedziane.. i co raz częściej odnoszę wrażenie że tylko publicznie robimy dobrą minę do złej gry.. ale to tak trochę dla mnie nie do pisania na ogóle..
Trzymaj się dzielnie i pokaż mu, że doskonale wywiązujesz się ze swoich obowiązków i tylko On nie potrafi tego docenić!!
 
heloł
karolcia i michasia ja miałam taki mały kryzys jakoś z 6-7 mc po urodzeniu małej, siedzenie w domu nie było moim marzeniem życiowym obwiniałam się żę nie kontynuuje studiów że mogła bym mieć lepszą przyszłość niż siedzenie w chacie i zmienienie pieluszek. M nie potrafił mi nic powiedzieć, a nawet jak próbował to mnie bardziej tym dobijał. Strasznie się czułam. Powiedzałm m że od momentu porodu jestem nieszczęśliwa że chciała bym cofnąć czas. On do końca nie rozumiał o co mi chodzi i chodziliśmy naburmuszeni i źli przez 2 mc jakoś tak nie potrafiłam się cieszyć z tego że jest Zosia. Zawsze byłam zabiegana miała dużo obowiązków znajomych i to wszystko nagle się zmieniło po urodzeniu. Potem jeszcze przeprowadzka do miejsca gdzie nikogo nie znam;/
Ale do rzeczy;p Może to swego rodzaju taki kryzys? Chwilowy...
U nas wszystko minęło jak tylko zaczęliśmy Zostawiać Zosię z moją mama i zaczęliśmy oddychać:) Wypad do kina potrafi zdziałać cuda:)
Teraz bardziej doceniam czas spędzony z małą bo wiem że niebawem się to skończy i nie będzie spontanicznych wypadów nad rusałkę.
tygryś oni tylko tak to nazywają, straszą tylko ile razy ja zapomniałam płacić;p Spokojnie

Zmykam bo muszę zrobić śniadanko dla głodomora;p
 
Guziczku u mnie to tak troszkę za długie jak na kryzys.. co najwyzej miewamy kryzysy w kryzysie :-D nie no.. za długa historia.. ale jakoś ucze się z tym żyć.. chociaż czasami najchętniej bym Go kopła w zadek raz a dobrze..

Gabiś wstał godzinę temu, Marcel przyszedł przed chwilką i schował się u mnie pod kołdrą.. no to idę zrobi im zupkę mleczna na śniadanko.. a potem piec placek drożdżowy z truskawkami.. miałam robić wczoraj ale jakoś tak wyszło że jednak nie zrobiłam (co do mnie jest niepodobne bo do pieczenia jestem jako pierwsza)..
nie wiem co dzisiaj robić.. na 14 idę na rozmowe o pracę, ale nie wiem co z tego wyjdzie bo kiepsko z opieką dla dzieci.. ale nawet jak zarobie 1000zł i wydam 1000zł na opiekę dla dzieci to bede zadowolona bo odpocznę wreszcie psychicznie.. tylko M. sie oczywiscie krzywi bo On by chciałm żebym zarabiała tak jak On 3000zł.. ciekawe gdzie tyle dostane..
 
Dzięki dziewczyny! Poczytałam w necie i się uspokoiłam ale wczoraj nieźle się wystraszyłam bo pierwszy raz dostałam takie pismo...
Michasia trzymam kciuki za rozmowę!! najgorzej jest zacząć ale potem to już tylko będziesz się piąć w górę po wyższe stawki;-)
kurczę wstałam zmęczona, a jak widzę torby do rozpakowania to jeszcze bardziej chcę wrócić do łóżka :-D
 
Dzięki Tygrynko.. albo nie dzięki żeby nie zapeszac.. Ja nie ukrywam że juz samo wyjście z domu do pracy będzie dla mnie wynagrodzeniem bo mam dosyc siedzenia i już nie raz miałam wrażenie ze jestem na skraju depresji..
Dorabiam sobie na zdjęciach jak się uda.. ale to nie jest dużo, bo za sesję biore malutko (bo wiem że nie robię zdjęć na zbyt wysokim poziomie) a i tak chętnych nie ma za bardzo.. raz, może 2 razy w miesiącu się uda.. jednak większość ludzi woli zapłacić 350zł za profesjonalną, zapierajacą dech w piersiach sesję, niż 50-70zł za takie coś jak ja robię.. ale może kiedyś sie to rozkreci z czasem jak sobie wytrenuję oko i nabiorę wprawy ;-)
Ta praca co dzisiaj idę na rozmowe to nawet nie wiem ile płacą, bo było tylko ogłoszenie z opisem stanowiska, napisałam maila, babka oddzwoniła chyba nie dalej niż po godzinie więc ide.. ja wiem ze najgorzej jest ruszyć.. zwłaszcza ze ja długo pozwoliłam sobie na siedzenie w domu z dziecmi (1 kwietnia minęły 2 lata odkąd odeszłam z pracy na L4 w ciązy z Marcelkiem).. ale pociesza mnie to ze to nie jest kolejny sklep monopolowy bo mam dosyc użerania się ze spitusami.. ta praca polega na pakowaniu rzeczy do wysyłki w internetowym sklepie odzieżowym.. nic ambitnego, ale praca od poniedziałku do piątku od 8-16.. a nie.. 7 dni w tygodniu, 3 zmiany itd.. i nic nie można zaplanowac na dłuższą metę.. ;-)
tylko o dzieci się martwię, najchętniej wzięłabym jakąś opiekunkę, ale opiekunki tak sobie wołają że masakra.. mój M. się krzywi na taką postać rzeczy.. w sumie on się na wszytsko krzywi :-D najlepiej gdyby ktos przyszedł zajmowac się dziecmi ale za darmo.. a ja zebym poszła do pracy, zarobiła 3000zł i jeszcze żeby było posprzątane, poprane, obiad ugotowany podany itd ;-)
mieszane uczucia mam, ale naprawdę, bardzo chce iść do pracy, coś ze soba zrobić bo czuję że już od dawna jestem w martwym punkcie..
 
reklama
Hejka
nie nadaze z czytaniem bo maly sli juz 1,5 h i pewnie w kazdej chwili sie obudzi na jedzenie i tak czas leci od butli do butli

Dziekuje serdecznie wszystkim wam które uratowały (bądź chciały) mnie przed nie przespanymi nocami i kolkami Jesteście świetne ;) Dzieki

Mój Bartuś jest wiecznie nie najedzony, mi sie wydaje ze to mleko jest malo treściwe i się nie najada ale co można dać małemu 1,5 mc dziecku do jedzenia
Kiedy zaczęłyście dawać coś innego (urozmaicać jedzenie ) maleństwu

Skrzat9 jak się nazywał ten syrop (czy lek) co mi w domu u siebie pokazywałaś na alergie jak Ci mówiłam o tej skazie na policzkach Bartka bo muszę iść do dermatologa (i oczywiście zasłynąć wiedzą ;))


Dzisiaj mialam 2 pobudki w nocy i sie nie wyspałam bo zdźarciuch jeść ;) dziasiaj jade na debiec do kumpeli ona sie zajmie malym a ja moze skocze na solarium odetchnać na 10 min cza jakos wygladac na ślubie.


Ehhhh nie chce mi sie tego ślubu no ale cóż cza pójść ;P

może wlece na forum u kumpeli (zawsze jak tam jestem to oni zajmuja sie malym a mnie na dalszy plan odstawiaja wiec mam luz na troszke ;))


Miłego dnia
 
Do góry