reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy i kiedy posłac do PRZEDSZKOLA - maluch w przedszkolu

Co do szczepionki to jeszcze nie wiem. Blizej wrzesnia pojde do naszej Pani Doktor i wtedy bede pytac co najlepiej mu podac zeby go uodpornic. Moj kuzyn mial podana jakas szczepionke odpornosciowa i cala zime przechodzil bez zadnej choroby. Musze sie dowiedziec co to bylo i czy mozna podawac ja takim maluchom ale zawsze zapomne sie dopytac :tak:

David tez stopniowo chodzil do przedszkola. Pierwszy tydzien tylko na 2h, nastepny: po obiedzie, a kolejny tydzien zostawal juz na lezakowanie. Teraz zabieram go po podwieczorku ok godz 14 a zaprowadzam go przed 9 akurat na sniadanko.

Z jedzeniem tez bywa roznie, choc przyznam ze niektore rzeczy polubil ktorych nie chcial w domu nawet sprobowac.

No i wlasnie to podpatrywanie roznych zachowan u innych dzieci, nie zawsze dobrych. Ale zgadzam sie ze dziecko swoje musi przejsc i zaczac analizowac pewne rzeczy w pozniejszym okresie :tak:
 
reklama
Ja też się zastanawiam czy posłać moją małą do przedszkola, u nas taka możliwość będzie w styczniu, Oliwka będzie miała wtedy 2 lata i 1 miesiąc :blink: i trochę się obawiam. Najbardziej tego, że będzie to grupa 3-latków, a rok różnicy to według mnie bardzo dużo u takich dzieci :baffled:. Wprawdzie Oliwka lubi towarzystwo innych dzieci, również starszych ale nie wiem jakby to wygladało na codzień.
I mam też takie pytanie - czy będąc już w przedszkolu dziecko musi samodzielnie jeść i robić do nocnika bądź ubikacji :confused:
 
Inna_22 odpowiadając na twoje pytanie, powiem 2x tak.
W przedszkolu (wydaje mi się, że w większości) są 2 panie na grupę ok. 20 dzieci. To co innego niż żłobek. Tam jest 1 pani na 5 dzieci. I wówczas mogą one nie siusiać same i nie jeść tak super sprawnie bo taka pani da radę "pomóc" swojej piątce :tak:
Fran poszedł do żłobka jak miał 2 lata i teraz kiedy jestem już po zebraniu w przedszkolu, do którego idzie od września to widzę różnicę. W żłobku posiłki są przystosowane do mniejszych dzieci a w przedszkolu są już takie np. bardziej dorosłe kanapki, obiadki..... Dzieci muszą byc tam już bardziej samodzielne, co pani podkreślała, że mamy już maluchy trochę przyzwyczajać do rozbierania się i ubierania w miare możliwości to co potrafią, do samodzielności przy posiłku.....oczywiście w razie czego "pomoc" nadejdzie :happy: Także zajęcia są juz bardziej dla 3-latków. Jak spojrzę wstecz i pomyślę, że miałby w tych zajęcio-zabawach uczestniczyć mój 2-letni wówczas Fran to chyba tylko jako obserwator, bo "nic by nie kumał". Dopiero zaczynał swoją przygodę z mową no i rozwój jego psychospołeczny był nie porównywalny do tego co jest dziś.
Wiem, że są dzieci 2,5 letnie, które radzą sobie w przedszkolu ale 2-latek jak dla mnie to trochę mało na przedszkole - tym bardziej, że w styczniu to one (dzieci) już będą po woli 4 latki się robić. Może wybierz żłobek albo poczekaj na rekrutację 2009/2010 czyli właściwą dla Was. Dla mnie to tak jakby pchać dziecko ze stycznia na siłę do 1-kalsy o rok wcześniej.......na wszystko przyjdzie pora :tak:
 
JJ, u nas w żłobku są 2 opiekunki na grupę 20 dzieciaków :baffled:
Do żłobka mojej córki nie przyjęli, a niestety, w moim mieście jest tylko 1 żłobek :baffled:
Jeśli natomiast chodzi o 3-latki to właśnie w styczniu ma powstać dodatkowa grupa, oprócz tej co będzie od września, tak jakoś dziwnie to u nas powymyślali i do tej drugiej grupy poszłyby m.in. dzieci z listy rezerwowej żłobkowej, które będą np. w wieku mojej Oliwki.
I dlatego własnie się zastanawiam. Oczywiście, nie będę nic na siłę robić, bo wiem, że na wszystko przyjdzie czas.
 
Inna_22 z tymi paniami w żłobku to może tylko tak wygląda.....bo u nas też są 2 panie "żłobianki" do tego 3 panie tzw. salowe + 2 panie młode psycholog bo takowe zatrudnia tez nasz żłobek czyli razem 7 na 30 dzieci :happy2:
Jeśli to ma być grupa specjalnie dla rezerwowców ze żłobka to może bedzie tam więcej maluchów w wieku twojej córci. Jeśli tak to ok. Panie na pewno inaczej zają się taką grupą. Ale jeśli twoja malutka miałby sama być wśród 3-4 latków to raczej odradzam.
 
Mozna W Ciagu Roku W Przedszkolu Zmieniac Ilosc Godzin,tylko Trzeba O Tym Informowac Z Jakims Wczesniej Ustalonym W Przedszkolu Termionie.

O Szczepionke Na Odpornosc Najlepiej Zapytac Swojego Pediatry,bo Ono Zna Dziecko,jak Choruje,jak Czesto.to Pewnie Tez Ma Wplyw Na Rodzaj Szcepionki.

Jesl Chodzi O Zlobek Czy Przedszkole To Widze,jest To Przez Was Dziewczyny Troche Mylone Pojecie .do Przedszkola Przyjmuja Dzieci Ktore Ma W Danym Roku Skonczone 3 Lata,w Niektorych Miastach Jest Tak,ze Dziecko Musi Miec Na 1 Wrzesnia Skonczone 3 Lata Bo Inaczej Nie Przyjma.wiec Do Przedszkola Nie Poslecie 2 Latka.
W Najmlotszej Grupie U Mojej Malej W Przedszkolu Sa 1 Pani Wychowawczyni Oraz Pani Dyrektor U Maluchow Na 25 Dzieci Oraz 2 Lub 3 Do Pomocy.
Dziecko Do Przeszkola Powinno Zawolac Za Potrzeba I W Miare Samodzielnie Jesc,przy Obiedzie Pomagaja,ale Nie Da Sie Wszystkich Dzieci Karmic.
 
Dzieki bardzo za wszelkie informacje :tak:

Mój mały sam juz je od dawna :tak: gorzej z tymi potrzebami :zawstydzona/y::-p, no ale w końcu nie ma jeszcze 2 latek (16 wrzesnia skonczy 2 latka) więc myslę, że w ciągu tego roku się nauczy i za rok już będzie wołał siusiu i kupkę :tak:
 
Myślę, że nie ma jednej właściwej odpowiedzi na pytanie, kiedy posłać Malucha do przedszkola. Jest wiele argumentów przemawiających za posłaniem dziecka do przedszkola w wieku 3 lat o których już pisałyście, ale są również minusy takiej decyzji, jak przede wszystkim choroby i uczenie się złych słów i nabieranie złych nawyków od innych dzieci. Sama nie wiem czy dobrze robię dla 3 letniego Jasia posyłając go od września do przedszkola. On bardzo chce, bo lubi bawić się z dziećmi, ale z drugiej strony jest "mamusi synkiem" i nie wiem jak sobie na początku poradzi bez mamy. Zapewne będzie musiał nauczyć się samodzielności, ale pytanie jakim kosztem? czytałam że dzieci zaczynają się jąkać, robić siusiu i kupę w majtki. A więc na pewno przeżywają duży stres. Jaki to będzie miało wpływ na ich psychikę? Tego nie wiemy.W większości przypadków posyłamy dzieci z konieczności, bo musimy pracować i nie ma się kto zająć maluchem. Pediatra poradził mi, że jeżeli mam taką mozliwość, to najlepiej posłać dziecko od 5-tego roku życia do przedszkola, bo wtedy ma wykształcony układ odpornościowy, w przeciwnym wypadku bilans plusów i minusów wynikających z przebytych chorób jest ujemny. Myślę, że każda z nas musi sama pogłówkować i wybrać najlepszy moment na przedszkole dla swojej pociechy.:tak:
 
Mamajasia wiem, ze takie "wyjście" z domu to dla malucha stres. I nie sądzę aby 4 lub 5 letnie radziło sobie z tym stresem na tyle lepiej niż 3-latek aby czekać z posyłaniem pociech do przedszkola. Co prawad starszak inaczej przeżywa stres ale przecież są i 6 latki co "paraliżuje" strach np. przed zerówką :tak: Wszystko zależy od dziecka.
A co do złych nawyków.......to i 5-latek może ci wyjechac z wulgaryzmem...:baffled: Ten mały jeszcze nic nie rozumie i bawi się, co pozwala łatwiej wyeliminować to z jego języka. Za to 5 latki to już co niektóre potrafią być wyedukowane w tej kwestii........
No i te choroby......wiem, coś okropnego. Ale zawsze jakby ci chorował to możesz zabrać go np. na miesiąc z przedszkola. A co do odporności to fakt rośnie ona z wiekiem ale każdy musi swoje odchorować. Jak nie w przedszkolu to potem w szkole.....

I myślę, że przedszkole jest od 3 lat nie dlatego, że musimy iść do pracy - bo na wychowawczym można do 4 roku zycia dziecka siedzieć - ale dlatego, że to kolejny etap w rozwoju dzieci pozwala je do takich placówek posyłać.
 
reklama
JJ masz racje moja starsza córka poszłą do przedszkola w wieku 3,5 roku ale bardzo tego chciała ,bez problemu sie zaklimatyzowała ale dla innych dzieci z jej grupy to był ogromny stres płacz itp to a jesli chodzi o choroby to racja moja wychorowała sie za wszystkie czasy +wszystkie zakazne odchorowała swoje i od 1 klasy podstawówki miałam spokój
 
Do góry