reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
to jeszcze jeden...mam podobne zdanie spacerówka koszmarna....
ale ten wózek wydaje się całkiem całkiem... i boskie kolory
Wózki dziecięce JEDO.
Mam na myśli jedo 4DS clasic
JEDO FYN kolekcja 2010 3 ds 4 ds GRATISY W-WA (902419046) - Aukcje internetowe Allegro
i co???![]()
Fajny,muszę mu sie dobrze przyjrzeć i obejrzec w sklepie.;-)
AgaS-78
Fanka BB :)
A wiec tak jak ja- moje gracko nie mialo gondoli , ale nosidelko wpinalo sie w wozek, zreszta na poczatku tego watku jest zdjecie takiego wozka. Ja na stolarzu nie wozilam, bo tak jak pisze graco jest przystosowane do wpiecia nosidelka.i ja dorzucę swoje 3 grosiki a sprawie pojazdu dla maleństwa.
Synka woziłam w wózeczku firmy Graco - ma dużo plusów, ale gdy kupiłam nowy wózek odsłoniły się minusy.
Najpierw to, czego wymagam od wózeczka:
- musi "wyglądać" (no bo jak to sprawdzić???) na wygodny dla maluszka
- musi się łatwo składać do rozmiarów mieszczących się w bagażniku
- musi być zwrotny, mieć w miarę duże koła
- nie ukrywam, że zależy mi też na dizajnie - dziecko dzieckiem, ale mamie też musi się podobać...
za chiny ludowe nie chcę wózka typu Tako, czy Maked bo moim zdaniem koszmarnie wyglądają obwieszone tymi osłonkami, budkami no i ten grubaśny srebrny stelaż - no dla mnie szczyt wioski - choć jest to tylko moja subiektywna ocena, a gusta jak wiadomo są różne.
Wracając do Graco: polecam generalnie, bo wózek jest w dobrej cenie, zwrotny, fajnie się składa i w miarę nieźle daje radę na nierównościach. Gondolkę zastąpiło miękkie nosidełko i woziłam w nim synka 3-4 m-ce później jeździł w rozłożonej spacerówce i spokojnie dało radę.
Latem tego roku kupiłam przed wyjazdem na wakacje Bebe Confort Loola - bo jest to lepsza opcja do zapakowania się na wczasy i powiem że nie przypuszczałam, że jest taka różnica. wózek jest zwrotny, leciutko się prowadzi ma świetne funkcje blokowania kół, hamulec, zmianę położenia rączek... Mały jak wózek przyszedł siedział w nim półtorej godziny i nie chciał wyjść.... to chyba mówi samo za siebie. Wadą jest niewątpliwie to, że wózek z 13 kilowym dzieckiem ciężko się podbija - co przy polskich krawężnikach bywa nie wesołe - ale zamierzam wypróbować loola up - nowszą wersję.
Do czego zmierzam: jasne, że nie trzeba wydawać grubych tysięcy, ale te droższe marki mają swoje zalety.... OGROMNE w porównaniu do tańszych wózeczków... jakość, materiał, no i rozwiązania dla wygody zarówno dziecka jak i osoby prowadzącej pojazd są bez porównania.
moje typy to mutsy transporter i casualplay s4 - ale im więcej oglądam tym bardziej się waham i zastanawiam.... choć to chyba nie tylko moja przypadłośc ;-);-)
A ja tak wozilam i mala jest zdrowa i zawsze radosna ze widziala i mamusie i innych- wcale to tutaj nie nazywa sie fotelik samochodowy, tylko nosidelko, mozesz z nim wszedzieCo najmniej pol roku. Moja corka w pierwszych miesiacach zycia raczej nie podziwiala swiata tylko w 3 minuty w wozku na spacerze zasypiala ;-)
Popieram.
Fotelik samochodowy jak nazwa wskazuje jest do samochodu i sporadycznie na szybkie wypady, np. z auta wpinam w stelaz i na szybkie zakupy. Nie wyobrazam sobie wozic w foteliku jako standard, a zima to juz w ogole.![]()
Wszystko co uwazam napisalam juz wyzej, a co chodzi o ortopedow- to jest juz tez nakrecanie biznesu, tutaj nie maja takich zalecen , nosidelko jest najlepiej dostosowane do kregosupa dziecka, dziecko do okolo 5 miesiaca ma bardzo gietki kregosup, pozycja w nosidelku to pozycja przypononajaca mu pozycje z brzuszka, moje dziecko w takiej pozycji sie uspakajalo i dobre to bylo rowniez na kolki i problemy ze samymi wzdeciami. Pozatym poszukaj sweet peace hustawki graco- moja mala ja uwielbiala- budowa jak nosidelko - hustawka zalezy od dziecka do 1 roku chociaz moja nawet jako 16 miesieczna jeszcze tam siadala. Pozycja w gondoli dziecko lezace plackiem , no nie wiem nie wypowiadam swojego zdania. ale juz widze problemy z ciaglym przekladaniem z boku na bok, zeby gdzies glowka nie byla plaska, a na plecach tez ciagle nie moze bo bedzie miec plaska glowke z tylu.Ja zamierzam wozić dziecię w gondoli co najmniej do pół roku,jak nie 7 miesięcy.Dlatego dla ciekawskiego malucha fajne rozwiazanie to podnoszone oparcie w gondoli;-)
Szczerze nie wyobrazam sobie wozić dziecko w foteliku na stelażu(no chyba,ze po hipermarkecie,w którym i tak żadko bywam z dzieckiem)zimą,szczególnie jak wieje i zimno jak w tym roku.Z resztą ortopedzi nie polecaja dłuższe siedzenie dziecka w foteliku,u nas jedynie w samochodzie.
Miałam firmy DorJan.
*** Dorjan - producent w
Moja kol. ten problem przeszla i wsumie przechodzi bo nie wiadomo czy jej synus nie bedzie mial kasku na glowie
Aga-ale przecież w łóżeczku dziecko też śpi na płaskimWszystko co uwazam napisalam juz wyzej, a co chodzi o ortopedow- to jest juz tez nakrecanie biznesu, tutaj nie maja takich zalecen , nosidelko jest najlepiej dostosowane do kregosupa dziecka, dziecko do okolo 5 miesiaca ma bardzo gietki kregosup, pozycja w nosidelku to pozycja przypononajaca mu pozycje z brzuszka, moje dziecko w takiej pozycji sie uspakajalo i dobre to bylo rowniez na kolki i problemy ze samymi wzdeciami. Pozatym poszukaj sweet peace hustawki graco- moja mala ja uwielbiala- budowa jak nosidelko - hustawka zalezy od dziecka do 1 roku chociaz moja nawet jako 16 miesieczna jeszcze tam siadala. Pozycja w gondoli dziecko lezace plackiem , no nie wiem nie wypowiadam swojego zdania. ale juz widze problemy z ciaglym przekladaniem z boku na bok, zeby gdzies glowka nie byla plaska, a na plecach tez ciagle nie moze bo bedzie miec plaska glowke z tylu.
Moja kol. ten problem przeszla i wsumie przechodzi bo nie wiadomo czy jej synus nie bedzie mial kasku na glowie((
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![Oczko :blink: :blink:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/blink1tu.gif)
AgaS-78
Fanka BB :)
Nie Kasiu ja nie krytykuje gondoli jako, no fakt moja byla troche dziwna dziewczynka i opieram sie natym co ona robila, dluzo przez dzien przebywala w lezaczku juz od 2 tyg. lub lezala na rogalu, zawsze musiala byc jakos zwinieta. Jak szlam na dluzsze spacery to wyciagala ja z nosidelka i wkladalam do spacerowki chociaz grako ktore milam ma podnoszone przy nuszkach wiec robi sie z niego mala gondolka- ale dlugo jesli nie spala tak nie mogla lezec- na ogol moje dziecko spalo w lozeczku ale jak nie spalo to nie spedzalo tam zadnego wolnego czasuAga-ale przecież w łóżeczku dziecko też śpi na płaskimGdyby gondole były takie złe dla dziecka to pewnie by je dawno wycofano
Każdy zresztą decyduje sam co lepsze dla jego dziecka... Moja mała w ogóle nie chciała jeździć w gondoli, darła się, a jak miała 3,5 miesiąca jeździła już w spacerówce
A z kolei synek mojego szwagra ma 6,5 miesiąca i uwielbia swoją gondolkę-ledwo się w niej mieści-próbowali przenieść go do spacerówki, ale nic z tego;-)
Wiesz Aga-to moja mała trochę do Twojej była podobna-też nie spała na spacerku, tyle że ona się darłaNie Kasiu ja nie krytykuje gondoli jako, no fakt moja byla troche dziwna dziewczynka i opieram sie natym co ona robila, dluzo przez dzien przebywala w lezaczku juz od 2 tyg. lub lezala na rogalu, zawsze musiala byc jakos zwinieta. Jak szlam na dluzsze spacery to wyciagala ja z nosidelka i wkladalam do spacerowki chociaz grako ktore milam ma podnoszone przy nuszkach wiec robi sie z niego mala gondolka- ale dlugo jesli nie spala tak nie mogla lezec- na ogol moje dziecko spalo w lozeczku ale jak nie spalo to nie spedzalo tam zadnego wolnego czasu)) Tak samo na spacerku nigdy mi nie usypiala tylko obserwowala swiat. Spala po polozeni do lozeczka. To sa moje przyzwyczajenia, a pozatym moja jak miala 4.5 miesiaca zaczela mi raczkowac wiec chyba wyszlabymi z tej gondolki. Pozatym gondola w Stanach wogole sie nie sprzydaje- trzeba jezdzic duzo samochodem, zakupy tez robie zawsze z dzieckim , bo kto to zrobi za mnie, a przeciez sama chce tez gdzies wyjsc. Ja tak pisze bo dziwczyny od razu pisza o stelarzach, jakich ja nigdy nieuzywalam, nawet na zakupy jade wozkiem albo wkladam nosidelko na koszyk z zakupami- bo tutaj koszyki sa przystosowane do nosidelek- wpinaja sie jak we wozki. Pozatym atak jak pisalam przy dwojce dzieci gongola ma zero zastosowania ile taki drugi szkrab bedzie szedl na wlasnych nozkach???? u mnie niunia siada na ramie i jest przeszczesliwa.
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
AgaS-78
Fanka BB :)
no fakt jesli je posadzisz na siedzaco, to zobaczy ten swiat w innym swietle
)) Ciagle powtarzam ile ludzi tyle zdan- no i inne zdanie mam ktore juz maja dziecko. Ja mialam fajny kushion na wozek z futerkim z ktorego tylko gowka dziecka wygladala. Pozaty dziecko jest zdrowsze jesli poczuje troche zimna- moja wczoraj tak zmarzla na sniegu, ale nic sie jej nie dzieje dzisiaj
)) Zreszta ja tez rodzilam w maju. wiec lato mialam cale na spacery- tutaj jednak z dzieckiem wychodzi sie na 5 dzien najpozniej z domku i nie ubiera sie go wjakis grubsze ubranka, moja chodzila tylko w body lub w bluzeczce i ewentualnie spodniczke miala na pupci. Wiec tez co kraj to obyczaj , czapeczki nie miala na glowce do 4 miesiaca prawie wogole, no sporadycznie jesli byl chlodniejszy dzien.
starlet
Starlets' Mum
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2009
- Postów
- 3 223
moje typy to mutsy transporter i casualplay s4 - ale im więcej oglądam tym bardziej się waham i zastanawiam.... choć to chyba nie tylko moja przypadłośc ;-);-)
jesli masz mozliwosc to na ogladanie wozka wez ze soba swoje dziecko - widze, ze masz 2-latka i przymierz je - ja mialam mutsy urban rider i spacerowka byla waska (owszem dziecko sie zmiesci, ale wydawalo mi sie, ze jednak lepiej bedzie w szerszym siedzisku ;-)), a casualplay ma bardzo nisko budke i potem nie mozna bylo otworzyc jej calej w spacerowce - mozesz wiec tez posadzic dziecko i sprawdzic czy uda ci sie te budke otworzyc
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
ewidentnym plusem budki casualplaya bylo to, ze mozna ja bylo calkowicie do przodu zlozyc i schowac dziecko przed sloncem czy wiatrem (no ale to jak bylo mniejsze lub gdy lezalo, bo potem niestety nie dalo juz sie rady)..czesto jej zaslanialam tak budka jak spala, bardzo przydatne rozwiazanie, ale pewnie przez to zamontowana jest tak nisko...
reklama
Podziel się: