reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZILAŁT'owe starania

reklama
Na 14 lece do ginka mojego na szpital. Wlasnie oddzwonił. Ufffff
Ale sie uwa boje co to mnie sie tam na dole poprzestawiało
Ani owu ani małpy a dwa jajeczka. On ich jeszcze nie widział...
 
Kurde , nikt nie ma prawa patrzeć na ciebie jak na idiotke. Masz prawo i tyle. Tym bardziej że w tym wieku to jesteś w pełni świadomą i odpowiedzialną osobą.
Ja pamiętam jak byłam dużo młodsza i podchodziłam do in vitro z mężem.
Niby byłam świadoma, bardzo chciałam aż za bardzo , ale i tak miałam inne podejście niż teraz. Teraz nabrałam pokory, jestem bardziej świadoma , mam milion więcej informacji co zrobić by się udało.
Nie chcę, przeszłam tylu, a każdy patrzył na starania w tym wieku jak na idiotkę - chyba mam dosyć tych szyderczych spojrzeń, głupiego uśmieszku.... Poczekam wizytę mam 31.01 - ale pewnie wcześniej endo się odezwie, to fajna babka.
 
Wiecie co? Jak moje dziecko będzie miało mój harakterek to mam przerąbane [emoji23]
A wygadane to to będzie
Właśnie sąsiadce wygarnełam
słyszałam jak do sprzątaczki mi d obrabia że chyba nie sprzątam bo ona nie słyszy i jak to tak że jej do domu jeszcze nie zaprosiłam. Stara jędza.
Inny sąsiad mówił że ona u niego pod piwnicą stoi i zagląda przez dziury w drzwiach
 
No to u nas podobnie. Z tą małą różnicą ze niezaleznie po kim z nas bedzie mialo chsrakter to my mamy przerabane [emoji23][emoji23][emoji23]
Ostatnia zadyma z sasiadką
- pani pies szczeka jak schodzi po schodach
- a co ma qurfa miauczec ???
No i krótka piłka. Nikt nie bedzie na moją pisulke psioczył
 
reklama
Nikt nie bedzie na moją pisulke psioczył
Będziesz jakoś przygotowywać psa na małe dziecko? Ja też mam psa, 3-letniego pół beagle'a [emoji6] Nigdy nie doświadczył maleństwa w domu, a że jest potwornie rozpieszczonym pieszczochem to zaczynam mieć obawy, jak przyjmie nowego członka rodziny [emoji44]
 
Do góry