reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZILAŁT'owe starania

Kobitki a ja znowu wariuje... Było już plamienie, ba nawet żywa krew w sobote wieczorem więc stwierdziłam że nici i wypiłam kilka piwek. A teraz znowu ni widu ni slychu @. Gdzieś nam się pogubiły[emoji6]
Mialam tak samo w tamtym miesiacu mialam 2,3 nitki a potem dopiero za 5 dni zaczela sie @az do gina polecialam bo wczesniej tak nie mialam
 
reklama
Cześć [emoji846]
Razem z mężem podjęliśmy decyzję o starania w zeszłym roku na wakacjach pod koniec maja. Akurat jak wróciliśmy to wypadły dni płodne. Ku naszemu zaskoczeniu następnej miesiączki nie było i pojawiły się dwie kreseczki na teście. Na dzień taty nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszej wiadomości dla naszych ojców. Właśnie na dzień taty otrzymali piękny prezent w postaci wiadomości, że zostaną dziadkami. Oczywiście mieliśmy wszystko potwierdzone u ginekolog. Niestety nasze szczęście nie trwało długo. Na początku 8 tygodnia ciąży poroniłam. Od lekarza w szpitalu dowiedziałam się, że za cykl lub dwa możemy się starać. Od mojej ginekolog dostałam zielone światło we wrześniu. Na początku września miałam owulację, więc zaczęliśmy starania na nowo. Niestety następnej miesiączki nie dostałam, ale dwóch kresek również nie było. Okazało się, że torbiel zatrzymała okres (ponad 6 cmx5cm). Dostałam hormony, w następnym cyklu torbiel o połowę się zmniejszyła, więc kolejne hormony. Następną miesiączkę dostałam, ale niestety nie chciała się skończyć. Kolejna wizyta i wiadomość, że tamtej torbieli nie ma, ale jest nowa i to ona sprawiła, że okres trwa (wtedy już) 14 dzień. Dostałam hormony i tabletki antykoncepcyjne na miesiąc. Złota rada: proszę nie stresować.
Na całe szczęście kontrolna wizyta 28 grudnia przyniosła mi wiele radości. Torbieli nie ma, można zacząć się starać a za 3 miesiące jeżeli nie będzie ciąży to dostanę jakieś leki na stymulację (zupełnie nie znam się w tym temacie). Wrzuciłam na luz. Serio. W grudniu myślałam, że będę potrzebować pomocy psychologa. Nie mogłam wytrzymać. Tak strasznie miałam dość. Moja znajoma zaszła w ciążę 2 tygodnie prędzej ode mnie i śmiałyśmy się, że będziemy jeszcze razem na porodówce leżeć a tak się nie stanie. Ona za miesiąc rodzi a ja przez te miesiące nie mogłam patrzeć na nią - brzmi okrutnie, ale mnie to tak bolało. Oczywiście nie miałam do niej żalu i złości, chodzi mi tutaj, że nie mogłam się pogodzić, że ja już nie jestem w ciąży. Do tego pod koniec sierpnia dowiedziałam się, że moja siostra jest w kolejnej ciąży a sama usłyszałam, że już powinnam się starać o ciążę bo ona nie chce być sama. Że cooo? Szła lawina i szła i szła. W grudniu miałam kompletną załamkę. Stwierdziłam, że albo jestem w rozbiciu i niszczę się dalej sama od środka albooo... zbieram się w całość. Przeżyję, wyzdrowieję i zajdę w ciążę w 2019 i będę przeszczęśliwa. Wszystko szło pięknie. Właśnie czekałam na pierwszy test, który chciałam zrobić jutro lub pojutrze (jutro planowo miała być miesiaczka). A tu dzisiaj o 4 rano... okres nadszedł. Z jednej strony cieszę się bo to znaczy (no oby skończył się normalnie) że wszystko się normuje. No tak, ale oczywiście jakiś smutek jest mimo, że nie liczyłam, że uda się znowu od razu no ale głupia ja jak zawsze jakiś promyczek nadzei widziałam.
Żeby nie było... nie poddaje się [emoji846] jestem w miarę możliwości pozytywnie nastawiona [emoji6] ale stwierdziłam, że potrzebuję jeszcze czegoś i dlatego zapisałam się na to forum. Po to... Żeby się wygadać i wspierać inne osoby w podobnej sytuacji. Po prostu nie chcę być samotna w tej sytuacji.
Jeżeli ktoś to przeczyta w całości to podziwiam i dziękuję [emoji4] za wszystkie błędy przepraszam, ale pędzę się malować i do pracy [emoji6]. Miłego dnia [emoji4]
Witaj [emoji8] juz jesteś na Naszej Liście Szalonych Dziewic [emoji23][emoji23][emoji23]
Cycki do góry. Każda tu ma swoją historie. Każda ma smutasy. Ale od tego jesteśmy żeby każdy dzień był po prostu dniem. Liczy sie ten cykl. Ta @. To owu.
Więc mnie sie tu nie łam. I powiedz sobie ze tak mialo byc. A skad wiesz moze tamte ciezarowki beda mialy problemy z przedszkolem a Nasze roczniki juz nie [emoji13] i Nasza pani bedzie fajniejsza [emoji12] i blizej lodowisko zrobia niczym dla Nas [emoji14]
Zatem rozsiądź sie wygodnie [emoji173]
 
Salsa cycki w gore:), lec do gina niech poszpera i zolnierzy za lachy wyciaga , moze sie gdzie przyczaili i im amunicji zabraklo hahah a tak na marginesie jak kiedys pisalam test nie jest dla mnie wyznacznikiem nigdy mi w ciazy test nie wylazil!
Mój ma wyniki idealne. Zresztą tak samo jak ja. U nas czynnik zewnetrzny pitoli wszystko.. staram sie zwolnić ale uwa nie idzie
 
Kobitki a ja znowu wariuje... Było już plamienie, ba nawet żywa krew w sobote wieczorem więc stwierdziłam że nici i wypiłam kilka piwek. A teraz znowu ni widu ni slychu @. Gdzieś nam się pogubiły[emoji6]
Ja @ mam max 3 dni. Plsmienie implantacyjne tyle tez moze trwać- różnica: bez skrzepow
 
Ja @ mam max 3 dni. Plsmienie implantacyjne tyle tez moze trwać- różnica: bez skrzepow
Gdzieś wyczytałam że plamienie implementacyjne nie jest żywo czerwone... może być różowe bądź brązowe. Sama już nie wiem... Poczekamy zobaczymy. U mnie jak się @ rozkręci to już na 5 dni.
 
Gdzieś wyczytałam że plamienie implementacyjne nie jest żywo czerwone... może być różowe bądź brązowe. Sama już nie wiem... Poczekamy zobaczymy. U mnie jak się @ rozkręci to już na 5 dni.
ABC :
Krew miesięczna ma intensywną, czerwoną barwę.
Plamienie związane z implantacją ma kolor jasnoróżowy, brązowawy lub brunatny. Jest również zdecydowanie bardziej skąpe niż okres i nie występują w nim skrzepy krwi. Kolejną rzeczą, na którą powinnaś zwrócić uwagę, jest to, ile krwawienie trwa. Jeśli rzeczywiście związane jest z zagnieżdżeniem zarodka, powinno trwać od kilku godzin do maksymalnie 3 dni. Miesiączka jest dłuższa, przyjmuje się, że przeciętnie trwa ok. 5 dni. Podczas miesiączki większość kobiet doświadcza silniejszych bądź lżejszych skurczów i bólu w podbrzuszu, zwykle ma też inne, często indywidualne dolegliwości. Jeśli obserwujesz u siebie plamienie implantacyjne, bòl brzucha nie powinien wystąpić.
 
Cześć wszystkim ❤️ ja myślałam, że uda się mężowi wywołać mój @, ale niestety bezskutecznie... Rano zamiast @ lekko kremowy śluz z domieszką śluzu plodnego?! WTF?! Przezroczysty, ciągnący śluz... Nie czaje już nic :D
 
No wlasnie. Ja w nocy co godzine robilam [emoji23][emoji23][emoji23] caly zapas testow pooszedddł
Ha ha [emoji23] to ja teraz miałam dzień opóźnienia a i tak zrobiłam choć wiedziałam że nic z tego na 100% bo na owu celibat jest a przed i po przerywany ale psychika szwankuje [emoji1787][emoji1787][emoji2957] i nic tak nie wywołuje okresu jak test [emoji28]
 
Ostatnia edycja:
ABC :
Krew miesięczna ma intensywną, czerwoną barwę.
Plamienie związane z implantacją ma kolor jasnoróżowy, brązowawy lub brunatny. Jest również zdecydowanie bardziej skąpe niż okres i nie występują w nim skrzepy krwi. Kolejną rzeczą, na którą powinnaś zwrócić uwagę, jest to, ile krwawienie trwa. Jeśli rzeczywiście związane jest z zagnieżdżeniem zarodka, powinno trwać od kilku godzin do maksymalnie 3 dni. Miesiączka jest dłuższa, przyjmuje się, że przeciętnie trwa ok. 5 dni. Podczas miesiączki większość kobiet doświadcza silniejszych bądź lżejszych skurczów i bólu w podbrzuszu, zwykle ma też inne, często indywidualne dolegliwości. Jeśli obserwujesz u siebie plamienie implantacyjne, bòl brzucha nie powinien wystąpić.

No właśnie więc to raczej okres, ale sama nie wiem czemu tak dziwnie tym razem.

Cześć wszystkim ❤️ ja myślałam, że uda się mężowi wywołać mój @, ale niestety bezskutecznie... Rano zamiast @ lekko kremowy śluz z domieszką śluzu plodnego?! WTF?! Przezroczysty, ciągnący śluz... Nie czaje już nic :D

lepiej powtórz test za kilka dni ;-)
 
reklama
Do góry