reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

cześć mamy polki we włoszech

Witam wszystkie mamy troche czasu zlecialo od ostatniego wpisu ale jakos u nas pogode sprzyja i my z olenka ciagle w ruchu to morze to spacer kolezanki i raczej rzadko w domu, Strega doskonale cie rozumiem ja sama siedze i mysle gdzie popelnilam blad bo moja Olenka z uroczego aniolka przemienila sie w malego rozrabiake czasami nie mam sil , to w parku awantura o zabawki to popycha dzieci a do do mu na sile placzaca i wygiajaca sie w histerii ja niose zanim dojde do domu to jestem zapocona i zawstydzona , a sasiedzi to chyba mysla ze jestem jakas dziwna bo nie umiem sobie z malym dzieckiem poradzic ale mi czasem opadaja rece .
 
reklama
a kochane zapomniala doradzcie mi w porze obiadowej do samolotu moge zabrac w termosie jedzonko dla Fiammi do samolotu??co dawalyscie Waszym pociechom na obiadek??plissssss
 
No teoretyznie mozesz.... a o ktorej masz ten lot?
ja zawsze daje na lotnisku jak lecimy ok 13....przygotowuje w domu jaks paste ...zabieram do pojemnika zawijam w 150 warstw folii aluminiowej i po odprawieniu bagazy....przed przejsciem odprawy osobistej Mteusz wcina paste. To nie sa jakies mega dlugie loty wiec nie mam zapasu jedzneia ze sona..owszem mam banana, jakis jogurt jakiegos owocka w sloiczku..i chrupki/ drozdzowka .


Natomaisyt ostatanie dwa loty mialam o 19.45 to zjadl troche pizzy w ramach kolacji na lotnisku a jak nie to mam zawsze mleko ze soba w razie w wiec...mleko ale raz mu dalam do podgrzania w samolocie i mi je zagotowaly prawie ..najpier bylo zbyt f gorace pozniej wystygla a ksieciunio i tak go nie wypil

Najbardziej lubie latac przed 11 z wloch i o 13 jestemy juz w domu w Krakowie na obiadku :-))))
 
Ostatnia edycja:
a ja mam dzisiaj totalnego lenia do pisania i jakos nie w sosie jestem.jutro mam zabieg wiec mnie nie bedzie przez dwa dni,takze sie nie martwcie jak sie nie bede odzywac.do tego wszystkiego boli mnie zab,bylam rano u dentysty i powiedzial ze wszystko w najlepszym pozadku tyle ze dziaslo podraznione miedzy zebami i dlatego boli.
 
cucciola ja zamiast obiadu daje malemu jakis owoc w sloiczku,banana drozdzowke,biszkopty itp jak byl mniejszy wode na mleko bralam w termosie i dosypywalam mleko w proszku ale Fiammi chyba jeszcze cyckowa? a potem jak zajezdzam na miejsce je kolacje albo jak moja siostra po mnie przyjezdza przywozi mu zupke w sloiku zajezdzamy do restauracji na obiad lub kolacje i tam mu ja podgrzewaja moim zdaniem jak raz zamiast obiadu zje merende to nic mu sie nie stanie
kermitka witaj spowrotem:-)
 
agatka
uscisk.gif
myslami jutro bede przy Tobie
 
agatka trzymaj sie!!!
cucciola my planujemy pojechac samochodem na caly sierpien, ale momentami mam watpliwosci czy damy rade, ale samolotem to bez sensu, bo musielibysmy wynajac samochod na 3 tyg na miejscu i foteliki, bo rodzine mamy w roznych miejscach... no juz nie mowiac o ilosci rzeczy jakie ze soba ciagamy ;-) zobaczymy
a USG bioderek robimy

a jutro moj maz wyjezdza, aaaaaaaaa ;-) nie no, damy rade :-)
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry pustki tu dzisiaj
dziekuje kochane za odpowiedz co do obiadku w samolocie my lot powrotny bedziemy mieli w godz.od 11 do 14 i tak sie wlasnie zastanawialam co do tego jedzonka co zrobic!!doszlam do wniosku,ze zakupie termos pappa calda z chicco ;-)
luczkaja piersia to tylko z rana jeszcze karmie
a zapomnialam Wam napisac jak bylam u pediatry to ona mi powiedziala ze juz wystarczajaco karmie i ze ten moj pokarm nie ma tych samych wartosci odzywczych co przedtem i ze spokojnie moge przejsc na mleko artificiale polecila mi z Plasmona david a Wy jakie mleczko uzywacie czy uzywalyscie??
kosmitkahmm.....faktycznie troszke dluga podroz i z takim malenstwem??chociaz to teraz wiekszosc dnia przesypia i powinno pojsc dobrze
;-)qrcze ja mialam robic te usg i na koniec nie zrobilam bo pediatra uznala,ze nie jest konieczne
agatkatrzymaj sie kochana!!!powodzenia
 
cucciola a ortopeda ja ogladal?
ja slyszalam, ze dobry lekarz bez USG potrafi poznac dysplazje, ale nie wiem ile w tym prawdy, oczywiscie najpewniejsze jest USG

a jesli chodzi o podroz to niby przesypia, tylko taki maly nie powinien byc dluzej w tym foteliku niz 2-3 godziny, wiec zakladajac 2-3 godziny rano, 2-3 wieczorem ;-) to i tak co najmniej 4 dni ;-) a najlepiej 5, wiec jakies zwiedzaniepo drodze musimy sobie zorganizowac...
albo przywiezc tu jednych rodzicow na tydzien, drugich na tydzien i spokoj ;-) tylko moim to sie nie podoba, bo chca ochrzcic nam malego ;-)
 
reklama
witajcie dziewczyny.ja juz w domciu,wypluta jak stary kapec ale zawsze w domciu to w domciu.caly dzien mi sie we lbie kielbie i nie mam sily chodzic.caly wieczor w lozku spedzam i dopiero teraz jakos funkcjonuje.ten zabieg to nic strasznego bo robili w narkozie ogolnej i sie obudzilam juz na sali na swoim lozku.do przezycia narkoza.teraz kilka dni odpoczynku i zero sforsowania sie.dziekuje za pamiec i kciuki:-).
 
Do góry