reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cześć mamy polki we włoszech

My wczoraj byliśmy w Sasso Pisano i w Monterotondo, przeszliśmy całą trasę w Parco Geotermale(park geotermiczny), Maciek dotykał gorących kamieni, powdychaliśmy trochę siarkowego smrodku:-), powspinaliśmy się na skałki, pocykaliśmy zdjęcia. W drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze Massa Marittima i lody i kawki, no i parę fotek i tam cyknęliśmy. Dzień uznaję za pozytywnie zaliczony, wycieczka super, dziecięciu się podobało:-D
 
reklama
Witam wszystkie.
Cucciola jeszcze raz AUGURONI
kosmitka trzymaj sie,a masaze najlepiej pomogaja na wszelkie dolori i pomogaja sie rozluznic.
Mam nadzieje,ze Lorenzo czuje sie dobrze.
Ja dzisiaj pol nocy nie przespalam z powodu zapchanego nosa i goraczki,ale dzisiaj juz lepiej.
A u nas piekne slonce i 23 stopnie,zapowiadaja fale upalow:-D:-D
 
witam dziewuszki;-):-D
nareszcie dzien bez deszczu,ba a nawet trzeci dzien:happy2:i sloneczko dzisiaj wyszlo:happy2:zaraz z rana poszlam sie dotlenic jak corke zaprowadzilam do przedszkola;-)az inaczej sie patrzy na swiat;-)
no chorowitki szybko doprowadzamy sie do zdrowia,bo szkoda pieknych dni,a nie wiadomo jakie lato sie zapowiada,wiec puki co cieszmy sie sloneczkiem...:happy2:;-):tak:
@kosmitka wiesz ze masz zaczekac do maja?a raczej Alex;-)a maj tuz,tuz;-)

a gdzie pozostale forumowiczki???ktore sie dzisiaj nie ujawnily????

acha ja mam takie pytanie...otoz czy dostane tu we Wloszech Wiesiolek?a jak tak to pod jaka nazwa,siedze szperam i nic nie wyszperalam...:-(podobno jest dobry na owulacje,a moze cos innego jest tu co bym mogla dostac?jak nie kupie tutaj to bede musiala sprowadzic z Polski,ufff ale to troche czasu trzeba...:-:)-p
w maju zrobie sobie wyniki to w kacu bede wiedziala o co chodzi z tymi moimi @:-p


uciekam zmyje w lazience,bo dzisiaj tez mi sie wlaczyl motorek na sprzatanie,wietrzenie,itp.nasze mieszkanie jest dosc wilgotne,ufff muffa:szok::-:)-ppotem jeszcze core wezme na spacer...
 
My wczoraj byliśmy w Sasso Pisano i w Monterotondo, przeszliśmy całą trasę w Parco Geotermale(park geotermiczny), Maciek dotykał gorących kamieni, powdychaliśmy trochę siarkowego smrodku:-), powspinaliśmy się na skałki, pocykaliśmy zdjęcia. W drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze Massa Marittima i lody i kawki, no i parę fotek i tam cyknęliśmy. Dzień uznaję za pozytywnie zaliczony, wycieczka super, dziecięciu się podobało:-D
no to fajnie spedziliscie czas;-)a wiesz ze my w Massa Marittima pobralismy sie:tak:szkoda,ze mi nie dalas znac ze bedziecie z mila chcecia podjechalabym sie z Wami spotkac:tak:nawet chora;-)
anikaa co do kolorow zdecydowalas sie'?
kosmitka cos mi sie wydaje,ze to juz tuz tuz
:happy2:
Dziewczynki powiedzcie mi ,czy jak Fiammi juz wyzdrowiala to moze na nowo zarazic sie??tatus przechory wciaz ma wysoka goraczke:szok:

 
zyta google traduttore mowi ze wiesiolek to primula mysle ze mozna go kupic w erbosterii

Lorenzo ma zapalenie ucha:baffled: tanto per cambiare
kosmitka moze sie wymienimy numerami tel na prive?? to dasz nam znac jak juz cos sie zacznie dziac no i jak urodzisz
Ja typuje ze urodzisz 1 maja:-)
 
zyta google traduttore mowi ze wiesiolek to primula mysle ze mozna go kupic w erbosterii

Lorenzo ma zapalenie ucha:baffled: tanto per cambiare
kosmitka moze sie wymienimy numerami tel na prive?? to dasz nam znac jak juz cos sie zacznie dziac no i jak urodzisz
Ja typuje ze urodzisz 1 maja:-)
Ja pod koniec tego tygodnia moze sobota,niedziela;-)
 
cucciola jak mała była chora, to teraz ma osłabioną odporność, tak mi się wydaje, że każda choroba nawet ta najbardziej błaha, jakiś oddźwięk na organizmie pozostawia, więc może niech jej tatuś na razie nie całuje,przytula. My zawsze mimo ,że wszyscy bardzo całuśni jesteśmy staramy się trzymać z dala od zdrowego. Szkoda by było żeby Fiammi znów coś załapała jeśli twój mąż jeszcze prychające i ma gorączkę.
A co do Massy to wczoraj weszliśmy do Kościoła(tego wielkiego, chyba jedynego w Massie) i tak sobie wyobrażałam, że super kościół na matrimonio. Potem nawet do męża mówiłam, że Panny Młode strasznie się muszą na schodach koncentrować coby z nich nie zlecieć bo dość strome. Ot tak mi spontaniczne myśli latały, a tu proszę to "wasz" kościółek:-D
zyta mi się też motorek włączył na mycie okien i sprzątanie, to chyba zasługa pogody. Ale już oklapłam widząc, że wieje silnie(a ja nie lubię silnego wiatru:no:) No ale swoje zaliczyłam na dzisiaj, potem do robotki i po Maćka. A co do wiesiołka to pojęcia nie mam, ale szkoda że nie poprosiłaś stregi, mogła ci w Polsce kupić i potem przesłać po powrocie tutaj.
 
cucciola jak mała była chora, to teraz ma osłabioną odporność, tak mi się wydaje, że każda choroba nawet ta najbardziej błaha, jakiś oddźwięk na organizmie pozostawia, więc może niech jej tatuś na razie nie całuje,przytula. My zawsze mimo ,że wszyscy bardzo całuśni jesteśmy staramy się trzymać z dala od zdrowego. Szkoda by było żeby Fiammi znów coś załapała jeśli twój mąż jeszcze prychające i ma gorączkę.
A co do Massy to wczoraj weszliśmy do Kościoła(tego wielkiego, chyba jedynego w Massie) i tak sobie wyobrażałam, że super kościół na matrimonio. Potem nawet do męża mówiłam, że Panny Młode strasznie się muszą na schodach koncentrować coby z nich nie zlecieć bo dość strome. Ot tak mi spontaniczne myśli latały, a tu proszę to "wasz" kościółek:-D
zyta mi się też motorek włączył na mycie okien i sprzątanie, to chyba zasługa pogody. Ale już oklapłam widząc, że wieje silnie(a ja nie lubię silnego wiatru:no:) No ale swoje zaliczyłam na dzisiaj, potem do robotki i po Maćka. A co do wiesiołka to pojęcia nie mam, ale szkoda że nie poprosiłaś stregi, mogła ci w Polsce kupić i potem przesłać po powrocie tutaj.
i faktycznie w sukni slubnej przy tych wszystkich osobach ,ktore na Ciebie patrza byla niezla poprzeczka do pokonania:tak:ale jakos dalam rade przy pomocnym ramieniu tatuska;-)
 
reklama
Do góry