cześć mamy polki we włoszech

[agatka13]

jejka ilescie naskrobaly przez jeden dzien.nie nadazam za wami laski.aby ogarnac te wszystkie strony musialam sobie ntatki na kartce robic co by niezapomniec wszystkiego.
ptynia,ania gratuluje tak zdolnych dzieciakow.widac maja zapal do nauki i sportu,oby tak dalej.
witam nowa mame natalie.mam nadzieje ze ci sie spodoba na forum i zostaniesz z nami na dluzej wsrod nas.
ptyniu trzymaj sie dzielnie,jesli tylko mozesz to jedz do domu.nawet jesli nic nie mozesz pomoc to samo ze jeste obok duzo pomoze moralnie Twojemu tacie.trzymam kciuki.
pinki ja tez sie zastanawiam nad spirala.chyba sie za nia placi,ale zalozyc mozna w consultorium bez problemow.ja jutro ide sie zapisac do mojej ginki na wizyte wszystko dokladnie obgadac.

ja dzisiaj bylam odtransportowac na dzialke moje kwaczki bo taki balagan w garazu w boksie mialy ze szok.straszne brudaski z nich.moi domownicy sie smieja ze trzeba im podlaczyc pompe i studnie wykopac tyle wiody wypijaja i wylewaja jeszcze wiecej.teraz maja wiecej miejsca do szalenstw,a jeszcze troche i je wypuszcze na otwarta dzialke i tylko na noc beda zamykane.

 

[minii]

dopiero zobaczylam co nasktobalam w poprzednim poscie podziwiam ta ,ktora mnie zrozumiala.pisze n miniaturowej klawiaturze i jeszcZe w pospiechu. mie moge zbic Maji goracZki daje jej juz 3 dzien nutofen i dzis od rn ma 39.cala rozpalonz.pediatrka powiedziala , ze potfzebz kilku dni ,ale mi sie to nispodob .i tak siedzd nad nia jak kwoka i zastNWiam sie jak zbic t goraczkd.
agatka jak sie doeiesz to daj mi zn . bede wdzieczna

 

[cucciola79]

dopiero zobaczylam co nasktobalam w poprzednim poscie podziwiam ta ,ktora mnie zrozumiala.pisze n miniaturowej klawiaturze i jeszcZe w pospiechu. mie moge zbic Maji goracZki daje jej juz 3 dzien nutofen i dzis od rn ma 39.cala rozpalonz.pediatrka powiedziala , ze potfzebz kilku dni ,ale mi sie to nispodob .i tak siedzd nad nia jak kwoka i zastNWiam sie jak zbic t goraczkd.
agatka jak sie doeiesz to daj mi zn . bede wdzieczna

dziewczyno jedzcie z Maja na pronto soccorso niech jej zbija bo niebezpieczna jest wysoka temperatura sama pamietam jak z mala w szpitalu skonczylysmy
zytamy tez na lewatywie non stop bo nie dalo inaczej probuj dzieciatko lepiej sie poczuje!!!a tak to cierpia jak siostrzyczka pewnie przezadowolona ze ma dzidziusia w domku??!!

 

[agatka13]

[QUOTE
agatka jak sie doeiesz to daj mi zn . bede wdzieczna[/QUOTE]


prosze przetlumacz to co napisalas bo nie moge cie rozszyfrowac.bede wdzieczna.

 

[anna20061]

WItam z rana.Kobity jak mnie plecy bola.Umre.Co do goraczki ktorej niemozna zbit to trzzeba jechac po pierwszych 3 prubach nieudanych z nurofenem i pruba obnizenia w kapieli.Moj maz na wakacje ma zawsze taka przewlekla goraczke ze az mdleje.I zawsze dostaje magiczna tableteczke pod jezyk i jak reka odjal :/
Dobrego dnia kochane...

 

[minii]

Agatka napisalam ,ze bede wdzieczna jak napiszesz co i jak z ta spirala.
ciezka noc , ale Maja jak tylko zobaczyla babcie cudownie uzdrowiala teraz pisze w zolwim tempie zebyscie nie musieli rozszyfrowywac

 

[Ptynia]

Cześć wszystkim, dużo tematów widzę sie poruszyło, nie nadążam pisać i odpisywać, chyba będę musiała notatki robić jak agatka;-). Ja emocjonalnie jestem wypompowana, nie wiem czemu stres psychiczny potrafi tak czlowieka osłabić. Mój tata jedną nogą był już na tamtym świecie, ale jakiś cud się stał i mu sie polepszyło, leki zaczęły w końcu działać, nerki ruszyły. Noga go boli włącznie z podbrzuszem bo ma szramę na ponad 30 cm, no ale to nie dziwne w zasadzie. Zaczął jeść, czuje smak. Moja mama wczoraj się dopiero przyznała, że przedwczoraj nie chciała dzwonić bo było tragicznie. Wczoraj po całym dniu oczekiwania po rozmowie sie oczywiscie poryczałam z ulgi. Dziś prawie ręką nie mogę ruszyć, nic nie robiła a wszystko mnie boli.
Chyba wezmę gorący prysznic i się jeszcze położe. Wczoraj było tak pięknie, wiosennie a dziś siąpi, chłodno i pochmurno. Potem was dokladnie poczytam i coś poodpisuję. Wybaczcie ze tak was zawalam problemami, ale nawet za bardzo porozmawiać nie mam z kim, prócz męża.

 

[anna20061]

Ptyniu nieche jakos cie pocieszac niewiadomo jak.Wiem jak sie czujesz i takie pocieszanie malo co pomoze.Dwa lata temu u mojej mamy wykryto raka piersi.Operacje wuciecia naswietlanie kolejne kontrole badania bobyt w szpitalu.Ja bylam wykonczona.Ledwo zylam.I mimo pocieszen malo co to pomogalao.Pomagalo za to wygadac sie wypisac wszytko co boli co denerwoje.<

Teraz rodzice maja powazne problemy finanoswe a mnie dobija psyhicznie ze niemam jak im pomuc.

Ech...Takie to zycie parszywe.

U nas pogoda nawte nawet ale zimno, i cos sloneko raz za chmurkami raz na wierzchu i tak w kolko.Zastanawiam jak sie dzisiaj zbiore i pojade na karate z malym jak mnie tak plecy bola :/

 

[KERMITKA]

Witam wszystkich ja na chwile bo dzis za sprzatanie wzielam sie , az dziw skad tyle unas kurzu , a potem wyjdziemy na dwor z mala troche bo unas fajnie slonecznie ... ptynia trzymaj sie , wszystkiego najlepszego dla taty ...pozdrawiam wszyskich i milego dnia ....

 

[minii]

PTYNIA trzymamy kciuki za twego tate , oby szybko wrocil do zdrowia.
tak to juz jest , ze jak cos zlego sie dzieje w domu tak daleko , to czlowiek gryzie sie jeszcze bardziej , bo ani to pomoc , ani zobaczyc. co z tych telefonow:-( zawsze to lepiej byc na miejscu , ale co zroic jak my tutaj.