reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cześć mamy polki we włoszech

Witam sie i ja,
Dzisiaj dzien porzadkow wlasnie sie zbieram za prasowanie,
a dzien sie zaczal od przygody i mega nerwa:wściekła/y: wychodzilam z Lorenzo do przedszkola jak zwykle w pospiechu bo juz bylo pozno a u nas trzeba do 9:15 przyprowadzic dziecko najpierw nie moglam znalezc kluczy a potem zamknelam dzwi z kluczami w zamku od strony mieszkania zadzwonilam do meza nawzeszczalam na niego:szok: zaprowadzilam Lorenzo niosac go na rekach bo nawet nie moglam wziac wozka z garazu bo nie mialam kluczy a tesciowa wyszla z domu przad nami jak wrocilam to wlamalam sie do swojego mieszkania:-D ;-) tzn po dlugiej walce weszlam przez okno
anija bo Lorenzo to taka cicha woda strega Lorenzo probowal demolowac mieszkanie kosmitki;-) ewidentnie wczoraj mial dzien buntu;-)
kosmitka faktycznie towarzystwo nam wczoraj po padalo tzn oprocz mojego psotnika
W domu opowiadal tatusiowi ze byl u Miko:-) Dobrze ze Miko zdrowy widocznie musial odpoczac
Ide prasowac!!!!
 
reklama
Witajcie kobitki:-)
AnjaTy moja kochana;-)Ty to chociaz czerwona a ja niz zero przy malej to nie mam czasu polozyc sie i poopalac spokojnie tylko by chodzila i wciaz do morza ciagnie:tak::tak:a jak Chiarunia??tez tak do wody chce??
luczka,kosmitka i jak tam spotkanie udane??
i u mnie w domu goraco mamma mia az za........zima sie narzeka ze zimno a znowoz latem ze za goraco wiecie co moja ulubiona pora roku to wiosna niema co!!!
 
ja tez dzisiaj padam z goraca.u mnie o 15 bylo 35°C:szok::szok::szok:.normalnie ugotowac sie mozna na miekko,a co dopiero bedzie w lipcu,az strach sie bac.
anika ja fizycznie czuje sie dobrze,jeszcze tylko mam krwawienia tylko psychicznie nie moge sie pozbierac.staram sie nie myslec i zyc normalnie,ale to nie jest latwe.mysli ciagle wracxaja do tego pechowego dnia.nie bede plakala nad rozlanym mlekiem bo to nie ma sensu,trzeba zyc i isc na przod.moja mama przyjezdza w te niedziele przed obiadem,takze bede mniej obecna.
 
dziewczyny witajcie! melduje sie szybko z Julciem w pokoju obok!!!
jest z nami od soboty, wyszedl z maxsymalna punktacja, co zreszta widac po nim w nocy jak nam daje do wiwatu :baffled:;-);-);-)
Zycie jest piekne!
A wory pod oczami zamaskuje sie mocna kawa ;-)
Jak znajde moment to wrzuce fotki z tego wielkiego dnia :)
Anika, napisze Ci pw jak najszybciej ok?
Dziekuje Wam, ze o mnie nie zapomnialyscie, nie pisalam, bo ostatni miesiac bylam sama (maz musial pracowac by teraz miec wolne) i od 8 siedzialam w szpitalu do 21 z malymi przerwami na jedzenie i wywalenie kopytek na kanapie ;-)
jest juz tu moja siostra a rodzice doleca w niedziele :tak:
takze rak do pomocy niedoswiadczonym rodzicom nie bedzie brakowac uffff (tylko w nocy chetnych brak ;-))
tu tez upaly ale poki co siedze z malym pod klimatyzacja wiec nie odczuwam :cool2:
werandujemy go a jutro rano pierwszy poranny spacerek :tak:
 
wow sicil!!!! super ,ze juz w domku jestescie!!!!

Uwazaj z ta klima...bo nam starym potrafi zaszkodzic co dopiero takiemu maluszkowi

Czekamy z niecierpliwoscia na foteczki

edit: patrze na suwaczek i wyszliscie ze szpitala prawie i terminie planowanego porodu..czy cos mi sie pokickalo?
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry...ze goraco to co wam bede pisac...ledwo dycham....u nas chiara strajkuje i nie chce jesc ale to pewnie z goraca tylko pije...nie no cos tam zje ale napewno nie jak normalnie...z drugie strony co sie dziwic w taki upal i nam sie nie chce jesc...
cucciola ja nie leze plackiem i sie nie opalam bo nie bardzo sie da,bo chiara jak kazde dziecko ciagnie do wody,a to trzeba zamki i babki robic..nie ma tak dobrze jeszcze zeby sie sama pobawila ona jest towarzyska i sama sie nie lubi bawic:-Dto z kim jak nie z mama najlepiej?ty fiammi nauczylas w szelkach to teraz cierpisz...lepiej bylo dac jej raczkowac i kregoslup bys miala odciazony...moja podobnie jak chlopcy kosmitki suwala sie jak umiala a potem po meblach kanapach i sama dawala sobie rade...sprobuj ja postawic i zobaczysz co bedzie robila...a noz zacznie sie przesuwac po meblach sama...
sicilpol strasznie sie ciesze ze juz w domku...nie martw sie za troszke juz nie bedziesz niedoswiadczonym rodzicem...wszystko samo przyjdzie...czekam na fotki i spokojniejszych nocek,choc takie niewyspanie to sama slodycz...byle do czasu mam nadzieje ze julcio sie zorientuje ze noca rodzice powinni pospac:-)
anika a ty co poszlas zapisac do szkoly ale?
kosmitka twojemu mezowi pewnie goraco nie sluzy taki jak mi...tez ciagle czegos zapominam...:-)
luczka a dlaczego nakrzyczalas na meza jesli to ty zapomnialas kluczy:-)chyba ze robisz jak ja na kims trzeba sie rozladowac od czasu do czasu:-)oj biedni oni...
strega a ty juz w pracy?nie zakladacie klimy w tym roku?
milego dnia wszystkim...
 
anja..tak ja dzisiaj w pracy...ale nie na dlugo..jeszce 8 razy bede musiala wstac na 8 rano a pozniej "pseudo" wakacje
a klimy w tym roku nie zakladamy..raz.... ze troche pozno sie obudzilismy i teraz srodek sezonu wiec i ceny wygorowane. Predyspozycje i wszystko mamy ..ale koszt potrojnego spluitu troche nam wyszedl poza budzet na ten rok wiec stwierdzilismy, ze moze jakos przezyjemy lipiec...bo w sieprniu mnie i tak nie bedzie. ale musze przyznac..ze jest ostro ..bo my mamy cale meiszkanie mansardato..Wczoraj od rana mialam 28 stopni a wszystko pozamykane i zacienione
 
dzien dobry drogie moje...
anja tak ,bylam zapisac Ale do szkoly ,niedawno wrocilismy,nie wiemy jeszcze do jakiej klasy nas przydziela ,sa 4 klasy,chcialabym do 3a,gdzie sa dzieci kuzykni mojego m.
sil,naprawde wspaniala notizia...samych radosnych i szczesliwych dni zycze..a nieprzespane nocki potem beda milym wspomnieniem
kosmitka,wiec mezulek juz wrocil?jak sprawa pracy w niemczech,macie jakies szanse?opowiedz cos o aleksie,jak sie czuje?grzeczniutki?
strega,to mieszkasz w takim condominio jak ja teraz ,3 pietra ,okolo 30 condomini,ale u nas costruttore malowal klatke (juz 2 razy w ciagu 9 lat)i placi do dzis spese condominiali bo ma wiele garazy i mieszkan,,no niestety spese condominiali to brutta bestia,my teraz placimy prawie 1000 eu na rok bez ogrzewania...windy strasznie duzo kosztuja,utrzymanie itp,no i jest zawsze jakas spesa straordinaria....
 
anika z praca szansa jest, ale nic niewiadomo i dlugo nie bedzie wiadomo, bo nawet jak sie dogada ostatecznie z szefem i wymysla projekt, to musi niezaleznie aplikowac o kase na ten projekt ;-) no ale cos kombinuje...

a Aleks grzeczny, czasem ma okresy, ze wiecej chce sie przytulac, szczegolnie wieczorami ;-), ale spoko, w nocy ladnie spi
usmiecha sie fajnie, dzis rano tate przywital super usmiechem od ucha do ucha
jedyne na co moge ponarzekac, to ze nie lubi w foteliku w samochodzie lezec, nakarmiony, przewiniety, na rekach juz przysypia albo wrecz spi, wkladam do fotelika, i albo prawie od razu albo za kilka minut jeden wielki krzyk, po 2-3 przystankach wymiekam i jedziemy w koncu z wrzeszczacym dzieckiem ;-) no nie zawsze zeby nie bylo, ale chyba czesciej niz rzadziej ;-)
anja a mezulek sie spisal na medal, przywiozl mi Rafaello :-D
a wlasnie luczka dlaczego nakrzyczalas na meza, mojemu tez sie dzis lekko oberwalo ;-) ale ilez mozna wychodzic z domu...
 
reklama
Do góry