czesc dziewczyny, moje chlopaki wyprawione do przedszkola, maly spi, a ja nie wiem za co sie wziac... moze zaczne od sniadania ;-)
ech w ten pechowy dla wielu poniedzialek, nas tez pech nie ominal, zgubilismy aparat, taki ktory wzielam do szpitala, zeby malemu robic zdjecia, aparatu nie szkoda (bo i tak to juz jego drugie zycie ;-) bo kiedys zostawilismy go po drodze do Polski i jak wracalismy po miesiacu (juz z nowym aparatem) to znalezlismy w zajezdzie w Austrii ;-)) ale tych zdjec juz tak :-( no nic dobrze, ze zgubilismy aparat a nie Aleksa ;-)
jesli chodzi o ta 10tke dzieci to raczej nie bedziemy sie porywac ;-) mysle ze trojka na dluuuuuzszy czas nam wystarczy ;-) chociaz moj maz to wszystkim odpowiada, ze sobie wlasny lab buduje ;-)
anja nie boj sie, tezec to cos kojarze ze jakies skurcze miesni (i bol w miejscu zranienia, a Ciebie nie boli), Twoje to pewnie jakies inne swinstwo, jakby lekarz podejrzewal tezca to dalby Ci cos na tezec,
luczka my chyba bylismy wszyscy szczepieni na tego tezca w dziecinstwie w ramach obowiazkowych szczepien, ale zeby zachowac odpornosc to chyba wlasnie trzeba powtarzac to szczepienie, ale my tez sie nie szczepimy, ryzyko zlapania nie jest jakies duze, ale jak ktos pracuje w ogrodku jak agatka to pewnie lepiej sie zaszczepic
zyta e tam, pewnie ze sobie poradzisz, chociaz powiem Wam ze momentami moj maz ma niezla mine ;-) chyba ma troche stracha ;-)
strega glowa do gory, z ta praca to nigdy nie wiesz, trzeba troche szczescia, moja kolezanka jakos z poltora roku temu tez siedziala zalamana, ze nikt sie nie odzwywa dluzszy juz czas, a jak sie odezwali to z trzech miejsc na raz i nie wiedziala w koncu co wybrac
trzymamy kciuki!!!
a jak Mati dzis?
anika chlopcy dobrze, dzis sie od rana Mikolaj z Aleksem przytulali,
tylko Miko akurat wczoraj zdarl sobie kolano, i strasznie przezywa ta rane, wczoraj caly dzien chodzil z podwinieta nogawka i dzis tez, juz mowi, ze go nie boli, ale ze widac i znow smutek
trzymam kciuki, zeby nie bylo problemu ze zmiana szkoly Ale! a teraz Ty nie bedziesz spala po nocach, ja to tez tak mam, ze jak zaczne o czyms myslec, to nie moge przestac ;-)