Witam się znowu na "porannym" ściąganiu :-)
Sama się obudziłam, bo piersi jak kamień, a Młody śpi od 18.00
No, ale mieliśmy trudny dzień, w zasadzie spał pół godziny, a przeważnie śpi 5 w ciągu dnia... Pewnie był wykończony biedak... A ja przespałam od 22.00 do teraz bez żadnej pobudki!!!!!
Wenusjanka- bardzo dużo przeszłaś ze starszą córą... A pracę po urlopie macierzyńskim może uda się zmienić
Mikotko- super, że się zrelaksowałaś
Należy Ci się, nasz forumowy Pracusiu
Gosiak- przykro mi, że nie czujesz się najlepiej na obcej ziemi... A planujecie kiedykolwiek powrót do Polski?
Madzia- a co takiego zrobił Małżonek, że planujesz morderstwo doskonałe?
Znajomy śmiał się ostatnio, że gdyby zabił żonę dzień po ślubie (ostatnio świętowali 23. rocznicę), to już by wyszedł za dobre sprawowanie
Co do wagi, to u mnie, tak, jak u Matki Ewy zdziwienie lekarzy: "On tylko na piersi tak ładnie przybiera?", więc w sumie nie wiem, czy przekarmiony... A moja koleżanka, jak zaczęła dawać swojej córce kleik, to obie przesypiały całe nocki, czego i Wam życzę
Dmuchawcu- odłóż na chwilę szydełko i szykuj kawę
Byłam z Młodym u alergologa i mamy całą masę maści robionych, syropków, kropli, saszetek do rozpuszczania w mleku itp... Jak to nie pomoże na jego problemy skórne, to ja już nie wiem
Uciekam pospać jeszcze, ciekawe, kiedy Michaś się obudzi... Pewnie będzie strasznie głodny