reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

hmmm no to sobie strzelę monolog :dry:
Jacek wyprawiony n kolonię...płakać mi się chce, jemu chyba też :-(
Nie wiem jak damy radę :no: Jacek ciężki jest w nowych kontaktach, a chłopiek który ma być z nim w pokoju już na wstępie był obrażony, że ma być z Jackiem :wściekła/y: w autobusie usiadł sam i miał nieciekawą minę :-(
Trzymajcie kciuki, żeby znalazł kolegę, bo inaczej czekają nas ciężkie dni :zawstydzona/y:
Maks strasznie płakał jak Jacek pojachał :szok: w szoku byłam, nie myślałam, ża tak to przeżyje :szok:
Ja po wyrwaniu jeszcze obolała, cała szczęka mnie boli, wieczorem wzięłam apap żeby spokojnie usnąć, ale obudził mnie brat, bo dziecko im się rozchorowało i nie wiedzieli co robić :no:
 
reklama
Toska - bardzo się cieszę i gratuluję.... A widzisz jednak sie udało :tak:
Jolka - o Jacka sie nie martw, poradzi sobie chłopak, dzieci duzo to na pewno znajdzie jakiegos fumfla :-)
cos nie moge sie zalogowac na zamkniety..... klikam i klikam i nic, udaje ze nie było polecenia..hmmm Wy też tak macie?
 
Emmila ja wchodzę normalnie, tylko że się nie loguje, bo jestem zalogowana na stałe ;-)

Jacek już dzwonił, głos miał zadowolony :-) mówi, że siedzi sam, ale ma kolegów z przodu i z tyłu :tak: zjadł już bułkę i banana :-D jak tak dalej pójdzie to prowiantu mu zabraknie :szok:
Przepraszam, że wam tak tu ciągle o tej kolonii, ale strasznie przeżywam i chciałam się przed kimś wygadać, a chłopy jak same wiecie nie zawsze rozumieją nasze rozterki ;-):zawstydzona/y:
 
Oj Jolus,nie smuc sie i nie zamartwia.Jacek na pewno znajdzie kolege i beda to jego najfajniejsze kolonie:)
Bolu zeba nie zazdroscilam ale juz tylko dziura po zebisku wstretnym,nie ma zle.Oby szybko sie zagoilo i przestalo bolec:*

Koteczku,kochana Ty moja:))))Wiesz ze sie martwilam...niedobra jestes dla mnie,stresujesz imnie;)Prosze ,jak nie masz czasu napisztylko ze zyjesz:*
Ciesze sie ze z mezem uz lepiej,a ze zmeczona jestec siedzieniem przy dzieciekach...no coz...wierze i wspolczuje bo sa momenty ze czlowiek mysli ze zeswiruje.U Was jeszcze apogeum-zabki,odpieluchowanie i inne cuda ktore dzialaja Ci na nerwy,dzieciakom tez:)
Odnosnie odpieluchowania ja bym juz na takim etapie nie przerwala,dzieciak jest leniwy,to nowy obowiazek,jak odpuscisz po raz kolejny,czegos pozytecznego sie nauczy(dla siebie oczywiscie),ze jak sie upre i nie bede czegos robic to mama da se na luz i zostawi mnie w spokoju.Ja sie zgodze ze moze nie gotowa jest Laura ale miesnie potrzebuja treningu,slabsze zwieracze dluzszego .Moze Laura potrzebuje wiecej czasu aby wycwiczyc te miesnie ale glupia tez nie jest i wie,ze latwiej walic w majtki:p
Pytalas sie o mowe...to nie wiem,juz cos beblac powinna,ale mama mi mowila ze Hanka Bielicka nie mowila do 5 roku zycia a potem...strach myslec:*
Na rozwiniecie aparatu mowy,lekarka polecila dawanie dziecku picia z kubka-zwykly kubek z jakiego my pijemy,zadne dziubki i inne rurki i cuda.Takie picie powoduje wlasnie lepszy rozwoj aparatu mowy,calkiem inaczej uklada sie jezyk podczas transwerowania plynow do tylu.Mysle ze ci sie rozgada juz nie bawem.Nie martw sie,bedzie dobrze.
Gratuluje poczynan Waneski:)))Super dziewczynka!

Szopka,no biduleczki byliscie,wspolczuje bardzo i ciesze sie ze juz w domciu i ze wszystko do normy wraca:)))

Ja nie psalam wczoraj bo uczylam sie .Zaproszono mne na rozmowe o prace do osrodka rehabilitacyjnego na stanowisko pomocnika fizjoterapeuty:)Glownie praca na hydroterapii:))
Dwa dni w tygodniu(pon,wt) a moze z czasem wiecej godzin.
No nie wiem,zobaczymy.Trzymajcie kciuki.Schody podwojne bo wymagaja perfect angielski w mowie i pismie :///// no i ja mam zaplanowane juz wakacje w Polsce ,to tez dziala na moja niekorzysc.no... i tyle,zajze pozniej.
Pa!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam podczytywałam was ale non stop cos sie działo i nie umialam wysmyczyc troszczeczke czasu aby wam cos napisac.

Na poczatek Toska -gratulacje.

Jolka-nie zamarwiaj sie o Jacka poradzi sobie:tak:i jak przyjedzie to zobaczysz buzka nbie bedzie mu sie zamykala i wam bedzie opowiadal jak to fajnie nie bylo:tak:

U nas nic ciekawego pozatym ze jestem naladowana na maxa chodze wciaz i narzekam ze M nic nierobi a ja -hm czasu mi brakuje na wszystko ale wszystkiego niejestem wstanie zrobic:-(Miki uparty,doslownie do wszystkiego odpieluchowaniee idzie jak krew z nosa,przejol sie tylko za pierwszym razem jak mu polecialo po nogach,i smiesznie to wygladalo jak pszyszedl z nogami rozkraczonymi i pokazywal ze mu leci ,a nastepnym razem i nastepnym i nastepnym juz nanim wrazenia nie zrobiło:-(i mam pytanko przebieracie mokre gatki od razu,po chwili????????czy jak . Ja pochwili przebieram i tymacze (jak krowie na rowie)i nic , znajoma powiedziala ze zle robie bo powinien biegac w tch mokrych gaciach i juz sama nie wiem .Aha MIkołajowi wychodzily dwie 5 gorne na raz i oczywiscie pojawil sie kaszel i katar,kaszel znow mila taki ze myslałam ze w szpitalu wyladujemy a o antybiotyku juz nie wspomne.ale po aplikaci na poczatku syropu z cebuli(po ktorym moim zdaniem nie pomagał-bo kaszel sie na silał) i nurofenie ,cebionu i kropelek na kaszel (nazwe dostalam od kolezanki ktora tez wyprubowala na swoim dziecku ruwiesniku Mikolaja) kaszel jak rekał odjal z dnia na dzien coraz mniej i w niedziele bedzie tydzien po odstawienu ich i kaszlu niema ,nie nawrucil sie ,Difergan musi sie schowac do nich .polecam go wam z czystym sumieniem a nazywaja sie SINECOD.Moze juz kturas z was stosowala ???


spadam bo mlody sie obudzil i krzyczy ammmmm


Buziaki dla wszystkich mamusiek i ich pociech (tych w brzucholandi tez)
 
Hej Emilla,Gusia:)

Wiecie,mam taki maly tattoo na lopatce ale stary jak swiat i brzydki jak noc heheh::DDD
iiiii jak bede w Polsce to zrobie sobie retusz,juz sie umowilam :)Pieknie chlopak robi ,zdobyl duzo nagrod itp.
Juz nie moge sie doczekac;)
Wklejam linka ze wzorem jaki chce,tylko sie nie wystraszcie,nie ma byc tak wielki,tylko jego centralna czesc ma byc na lopatce i na karku.Tak do 10 elementow,jak zerkniecie na wzor to zrozumiecie o czym pisze :)

http://image28.webshots.com/28/3/78/39/274137839SFinpd_ph.jpg

Ladny?
 
GUSIA ja od razu ściągałam ;-)
jak się zkupkał, kazałam samemu wyprać :blink:

JOLA dacie radę ;-) Jacek znajdzie szybko kumpla kolonijnego i będzie mega zadowolony :tak: nie pękaj wafelka, będzie git :tak:

ESIA toś mnie pocieszyła :-D mam nadzieję, że Anto ucieszy się i zacznie na nim jeździć ;-) trójkołowiec okazał się niewypałem :zawstydzona/y: wyląduje niedługo na allegro ;-) jak i ten będzie niewypałem ... Maciejka mnie wymęczy gadaniem :sorry2:
rowerkom trójkołowym mówię NIE :-D

Mara opowiadała mi historię z życia wziętą na temat nauki nocnikowania :szok: jej znajomej (z porodówki) koleżanka uczyła synka w ten sposób, że jak zesikał się np. na wykładzinę, brała go jak psa i tarzając jego twarzą w siuśkach mówiła głosem podniesionym, że tak się nie robi :szok: tak jak z psem się postępuje :confused: w szoku byłam, że ludzie (matki?) potrafią tak dwulatków uczyć :dry:
 
Ostatnia edycja:
Właśnie rozmawiałam z nianią Maksia i od września ma nowe dziecko :sorry2: trochę mi przykro, bo miałam nadzieję, że może Zygusia weźmie za rok, no ale nie mogę się dziwić, bo wiadomo rok kobieta nie będzie w domu siedzieć
No cóż wygląda na to, że na wiosnę czeka mnie szukanie nowej niani ;-)
 
No i nie ma spania u nas dzisiaj.... kotłuje się Zu juz 1,5godziny w łóżeczku i jeszcze nie zasnęła. Chyba czas ją uwolnić.... A ja dopiero usiadłam i odpocząć chciałam:baffled:
 
reklama
Ja juz mowie dobranoc.Zestresowana jestem totalnie,mam nadzieje ze wszystko pojdzie gladko na rozmowie...
Pa!
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry