reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

choram ja :-( przeziębienie mnie ścięło :-( dzisiaj już coś mówię, bo wczoraj to jedynie milczałam :-D z czego się Maciejka strasznie cieszył ;-) nie wiem co mnie dopadło, mam nadzieję, że na Anta nie przejdzie :dry:

dla Dwulatków cudownych
zaległe i dzisiejsze sto lat!
712621bnockccvv7.gif


dla naszych mężczyzn - tatusiów - buziaki :tak: bez nich nie było by naszych małych skarbów ;-)

A, no właśnie, Gingerosku co za gaciory? Może dla Magdy bym kupiwszy???
tzw. gaciory treningory :-p
MAJTKI TRENINGOWE
są to majciochy bawełniane, które w kroku mają dodatkowy materiał i ceratkę :dry: mam nadzieję, że pomoże nam w nauce ;-) jak na razie jeden krok do przodu, dwa w tył :wściekła/y: no, ale nie od razu Kraków zbudowano ...

Gingeros-Gratki dla Antosia :tak: a o jakie Gaciory chodzi bo chyba coś przeoczyłam:-p
wyżej wymienione ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Melduję ze u nas dalej ulewa...
Położyłam marudę spać ale strasznie protestuje... Nie popuszczę, pogoda do bani, ona marudna, ja mniej cierpliwa. Ma spać i koniec.

Na obiad sobie wymyśliłam łososia z makaronem, tylko nie wiem jak go zrobić:zawstydzona/y:, muszę poszperać na necie...

Elmaluszku chyba się już przyjęłaś w pracy;-). Wielkie gratki że tak dobrze Ci poszło:tak: Wiesz, po weekendzie napewno nam już napiszesz że zostajesz na stałe...:tak: Amelka napewno troszkę będzie tęsknić za mamą ale bycie z tatą ma swoje ogromne plusy. Oni inaczej sie bawią, znajdują ciekawe zajęcia... I Ty nabierzesz troszkę dystansu, zatęsknisz za małą... Super będzie:tak:

U nas katar nadal, ja troszkę mniej ale Zu zasmarkana pożądnie.

Gingeros zdrówka... To już prawie cały czerwcówkoland chory, a jak nie to pewnie też reszta załapie lada co...:-(

Mam taką jeszcze małą obserwację... Wiecie, moja Zu spała cały czas w skarpetkach, zimę, wiosnę, aż do teraz. I zauważyłam że od kiedy śpi na boso lepsze te nocki mamy. Nawet mimo kataru przesypia ładnie całą noc... Tfu... Tfu... oczywiście.
Myślicie że to ma coś wspólnego z bosymi stopami:-D

 
Elmaluszku JUUUUPIII!Gratki!Kciuki dalej sciskam!
Anijaw nie doluj sie,faceci juz tak maja...dla zasady inny poglad na dana sprawe:)
Anilka ja mysle ze moze lepiej spac z bosymi stopami!Ja czasem jak mi wieczorem zimno to zakladam skarpety ale w nocy sie budze bo mam sie wsciec i sciagam!
Gingeros zdrowka!
Koteczku kochany!Jasne ze wracaj jak masz sie uzerac z rodzicami :pJuz sie nimi nacieszylas a teraz czas potesknic za nimi :*
 
Dziekuje kochane jestescie;-)
Olla-ja tez nie znosze spac w skarpetach!!!
Gingeros-zdroweczka ile sie tylko da!
Anielko-ja tak szybciochem bo tylko po picie dla Amelki przyszlysmy,na dworze siedzim.

To moje sprawdzone i pyszne.
Pokroj sobie tego lososia w dzwonki i zalej na chwile wrzatkiem(fadnie odejdzie skora i bedziesz mogla raczkami rozdziabac miesko,znaczy po fachowemu wyfiletowac)
Podsmaz cala cebule pokrojona w kostke z 3-4 zabkami wycisnietego czosnku i dodaj to rozdziabane miesko z lososia.Jak sie ladnie podsmazy dodaj posiekana natke pietruszki.Soli i pieprzu wg gustu.Na koniec zalej to smietana(ja daje tak 200-250ml).Ugotuj makaron jaki chcesz.Makaron polozyc w szkle zaroodpornym zalac go tym lososiem w sosie i posypac utartym serem.Zapiekac tylko chwile az ser sie rozpusci i zrobi zlotawy.Pyszota,malo roboty i smacznego.Ja tak robie z pstragami,smakuja prawie identycznie.
Przepraszam ze tak chaotycznie ale dziecie mnie ciagnie na dwor.
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję za dobre słowa :tak:
Dzisiaj dziwnie :baffled: Zaczęło się od lekkiej gorączki u Piotrusia - pokładał się, ale był w miarę ok. Nic nie zjadł, pokładał się dalej. Kataru już nie miał - tzn. nie płynie, ale widac że ma zatkany nosek, bo oddycha przez usta. Po lekkiej drzemce podałam kanapki, które szybciorem zwymiotował :baffled: Pokładania ciąg dalszy. Została z nim moja mama, ja poszłam na spacer z Małgosią (u niej już wszystko ok, zero temperatury i kataru też już prawie nie ma). Piotruś zasnął mocno na 1,5h. Nic nie jadł, tylko sporo pił. Obudził się, ale taki dziwny - nie dośc, że się pokładał, to jakby przysypiał nagle, kładł głowę i oczy odjeżdżały :baffled: Posadziłam w foteliku i dałam zupkę - zjadł 1/4 miseczki i zaczął zasypiac :eek: Kurde, przestraszyłam się. Moja mama też zaskoczona, nie kojarzy czegoś takiego. Temperatura koło 37, nos zatkany, nic nie boli (przynajmniej na nic nie narzeka), tylko takie odjazdy :baffled: Poleżał jeszcze trochę w salonie - oglądał bajki - i teraz położyłam na drzemkę. Kurka, i chodzę pod drzwiami, zaglądam, no czuję się niepewnie.
Nasza pdeiatra na razie nie odbiera telefonu :dry:
Czy to możliwe, że po 1 dniu temp. koło 38.5' dziecko jest aż tak osłabione? Że zero apetytu, zero humoru, chęci do zabawy i jakiejkolwiek aktywności, tylko leżenie i przysypianie...?
 
Esia u nas identycznie Mela sie zachowywala jak rotawirusa miala,pozniej zaczelo sie wymiotowanie i biegunka.
Oby nie !
Obserwuj i tyle!
No i faktycznie nie mozliwe zeby po jednym dniu tempki i katarku taki oslabiony byl,moze cos sie dopiero rozwija...bidulek...ucaluj go ode mnie:*
 
Ostatnia edycja:
Esia, no nie mam zupełnie pojęcia co to może być...:szok: Ale ja bym od razu biegusiem do lekarza leciała, albo wołała do domu.:-(Wiesz, ja to panikara jestem, ale mnie się nie podoba to osłabienie Piotrusia - jeszcze żeby miał tempkę i tak odjeżdżał to pół biedy, można rzec norma. Ale jak temperatury nie ma i traci kontakt, to coś nie halo....:confused: Nie chcę Cię straszyć, ale sprawdź koniecznie o co biega. Buziaki i trzymam kciuki!
 
Esia faktycznie nie dobrze że nie ma tempki a taki nieswój... Może pogoda tak dokłada swoje... Kurczę, sama nie wiem, ale lepiej udajcie się do lekarza, może coś większego się rozwija...

Aniajw tak to bywa z facetami niestety, ale pogada, pogada a Ty rób swoje:tak:

Elmaluszku jeja.... , jakie smakowitości:tak: wszystko zrobiłam tak jak napisałaś tylko że łososia to ja miałam wędzonego w plastrach. Ale i tak pychotka wyszła. Do tego jeszcze ugotowany brokuł... Palce lizać.

Chwilowo przestało padać. Ale ciemne chmury nadal wiszą... To nie koniec deszczu na dzisiaj:no:
 
reklama
Do góry