reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Dzagud dzięki:tak: (chociaż pewnie nie ma się co szczycić)
ostatnio w ogóle analizowałam, czy nie jestem jakąś wyrodną matką:baffled:;-)
bo co zaglądam do jakiegoś wózka, to dzieciaczki poubierane w grube kombinezony, czapki zimowe, przykryte dodatkowo kocykiem lub kołderką, na to jeszcze np przykrycie od wózka (tak np widziałam u koleżanki); a Michał ma rajtuzki, spodenki, body z krótkim rękawkiem, jakaś bluzeczka i na to polar albo kurteczka -polar ocieplany (jak zimniej), czapka nie za gruba i jest przykryty kocykiem (lub kołderką jak było faktycznie zimno) i zapięty lub nie "wierzch" wózka
 
Blanes, katar nie przeszkadza nic a nic. Tylko ostre infekcje zapalne. Nawet na ulotce szczepionki to pisze. Aczkolwiek jak jakis ciezszy przypadek to pewnie lepiej przeczekac.
Na razie jest tylko katar, ale paskudnie uciążliwy. Maks strasznie niespokojnie śpi, podczas pisania poprzedniego posta musiałam go uspokajać. Przebudził się, bo nie miał jak oddychać, a na widok fridy drze się jak opętany. :baffled::baffled::baffled:
Słyszałyście coś o tym, że jak dziecko ma katar to powinno się z nim wychodzić na spacery?
 
Blanes tak, zwłaszcza gdy jest chłodno - zimne powietrze obkurcza śluzówkę i ułatwia oddychanie :tak:

Kachasku no ja mam podobne odczucia ;-) Dla własnego komfortu zaczęłam ubierać Młodego w kombinezon (pod spodem ma cienkie spodenki, body z krótkim rękawkiem i ew. koszulkę), bo wkurza się przy nawlekaniu wielu warstw, a kombinezon szybko się wciąga - jeden suwak i lecimy na spacer :tak:
 
Mam problem - nie wiedziałam gdzie napisać, więc tu piszę. Przeziębiłam pęcherz (tak sądzę :baffled:). Normalnie łyknęłabym furaginum, no ale teraz chyba nie mogę (?) - poradźcie coś!!! Plizzz... Bo już zaczynam świrować... Co robić? Mogę coś wziąć? (aptekarka w jedynej w okolicy aptece jest walnięta, nic mi nie doradzi :baffled:)
 
Kachasek, ja też zimny chów drobiu uskuteczniam i nie wiem czy przypadkiem nie przegięłam, bo jest katar :dry:.
Esia, nie mam pojęcia, ale wiem, że w ciąży mogłam urosept, czy jakoś tak. Być może przy karmieniu też można.
 
Dziagud, Blanes, Kochasek, Efilo ja też się zapisuję do klubu odwiedzających duże sklepy. Stwierdziłam, że to co mój mąż przynosi na ciuchach z apteki to nic w porównaniu z centrum handlowym:-):-):-)Ja też niedługo wracam do pracy i nie zamierzam po każdym przyjściu się "sterylizować" zanim przytulę malucha:-);-)
 
Blanes nie wiem jak z katarkiem, bo ponoć od samego chłodku nie ma katarku jeśli człowiek nie zetknie się z wiruskiem, albo np nie wyjdzie spocony na wiatr, czy nie ma nagle dużej różnicy temperatur. nie wiem ile w tym prawdy, ale gdzieś tak czytałam
co do spacerów - są wręcz zalecane dopóki dziecko nie gorączkuje
 
Esia a może zerknij na stronę laktacja.pl tam pamiętam, że była lista leków i info o tym co można a czego zdecydowanie nie podczas karmienia.
 
reklama
Mam problem - nie wiedziałam gdzie napisać, więc tu piszę. Przeziębiłam pęcherz (tak sądzę :baffled:). Normalnie łyknęłabym furaginum, no ale teraz chyba nie mogę (?) - poradźcie coś!!! Plizzz... Bo już zaczynam świrować... Co robić? Mogę coś wziąć? (aptekarka w jedynej w okolicy aptece jest walnięta, nic mi nie doradzi :baffled:)


Esia pij sok z żurawiny (np.Herbapolu) i urinal (w ciąży można - brałam, więc podczas karmienia pewnie też - ale się upewnij).
 
Do góry