reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

oj ostatnio to nie był mój dzień a dziś jestem taka zła że bez kija normalnie lepiej nie podchodź!!!:no:
do drugiej w nocy przewracałam sie z boku na bok:baffled:, a rano gdy juz się rozespałam sąsiedzi zaczeli wiecić!!! :wściekła/y::wściekła/y:i to tak głośno że nie słyszałam co jest do mnie przez telefoin mówione. W telefonie też niedobre wieści, do tego wczoraj pokłóciłam się z siostra i jeszcze po kieszeni ostro dostaliśmy "z woli losu" bo winy naszej niet!!! Jak tak dalej pojdzie to żadne oszczedności nam nie zostana i zaraz po macierzynskim bede musiała do pracy- tyle się z Erykiem nabede!!!:wściekła/y::no: kurde usiąść i płakać!!! a jeszce kot chodzi i miałczy, chyba go przez okno wywalę:wściekła/y:

moja kochana Sorgo nie nerwujsja sie prosze
i kota tez nie wywalaj
ja po macierzynskim tez do pracy
jakos to bedzie damy rade:-):-)
 
reklama
Sorga, spokojnie. Pomyśl sobie że to po prostu taki zły dzień a jutro już będzie lepiej!!!
Chciałam Ci powiedzieć, że mojemu Mężowi baaardzo się podobał Twój sen. Uśmiał się tak, że myślałam że z tapczanu spadnie. No i też oczywiście serdecznie zaprasza....
 
dzieki dziewczyny ale... :no::wściekła/y:
Jak nas tak dalej wszyscy beda z kasy kroic to na najbliższe wakacje pojedziemy za jakies, bagatela, 10 lat!!!
Niemniej dzieki za zaproszenie Dzagud:) i pozdrówka dla mężusia:-)
 
Witam !!!
Ja chodze jak cien ,nie moge sobie miejsca znalezc,rycze jak bóbr najgorsze sa wieczory i noce ,ale jakos musi byc
Jutro ide do gin. ciekawe co tam?:-(
 
dzieki dziewczyny ale... :no::wściekła/y:
Jak nas tak dalej wszyscy beda z kasy kroic to na najbliższe wakacje pojedziemy za jakies, bagatela, 10 lat!!!


Sorga pewnie wiele wydatków Wam się teraz nałożyło i dlatego masz takie wrażenie...BĘDZIE DOBRZE !!
i wakacje też będą ZOBACZYSZ :tak:
 
my to chyba mamy jakieś baby blues przedporodowe. ja wszystko też w czarnych barwach widzę.....

remontu końca nie widać :no:
kasy brak
jutro rozliczenie za kuchnie i sprzęt
dziś powinnam mieć kasę ale wniosek kredytowy nadal w obróbce i nie wiem czy koleżanki zdąrzą...
cycki bolą niemiłosiernie :wściekła/y:
becikowe i z pzu już rozplanowane na spłatę części zadłużenia
zbliża się termin zapłaty robotnikom
drzwi nam przywieźli po części nie takie jak chcieliśmy i nie chcą reklamacji uwzgędnić
nie dostanę wyrównania do pensji od pocz. tego roku bo jestem na zasiłku i nie dostaję podstawy tylko owy zasiłek. a tak liczyłam na tą kasę :sick:
muszę w kolejnym tyg. opłacić ac/ac/nw i zrobić przegląd autka. stuknie mnie to nas ok 2,5 tys. ....
dziś się nie wyspałam. tłukłam się po łóżku do prawie 3, latałam do wc i znów próbowałam zasnąć. a jak rano twardo przysnęłam to obudził mnie mój kochany małżowinek z pytaniem czy nie mogłabym pojechać po zieloną płytę karton-gips do składu budowlanego przy samym osiedlu, bo nie wie jak tacie wytłumaczyć gdzie to jest..... :realmad: wrrrrrrrr no i już po spaniu było
a teraz siedzę w domu, głowa mnie napiernicza, duchota na dworzu i mam ochotę płakać, bo już mam dość....

no, wyżaliłam się....
aż mi ulżyło!
to pewnie od stukania w klawiaturę ;-)

plusem jest to, że Szymon buszuje w brzuszku, mamy śliczny wózio, dostałam z zus decyzję o przyznaniu świadczenia reh. i może jakoś to wszystko sobie poukładamy.... najważniejsze, że jesteśmy razem.
 
Sorga, Gosia, Niuni - smutno mi się zrobiło jak was czytam dziewczyny..
Ale nie martwcie się zbytnio i nie denerwujcie - nie warto tracić zdrowia i dni na złość i łzy, pomyślcie sobie że to tylko przejściowe problemy z którymi i tak jakoś sobie poradzicie (bo kto ma sobie z nimi poradzić jeśli nie wy twardzielki?) i myślcie o tych dniach kiedy wszystko będzie tak jak powinno być - Sorga na superfajowskich wakacjach z Kotem i Erykiem, do Gosi wróci mąż i już nigdzie na długo nie wyjedzie, a Niniu będziesz mieszkać z maluchem i mężem w pięknie wyremontowanym mieszkanku i uregulujesz wszystkie rachunki :tak::-) Proszę się wyspać, zjeść coś dobrego i przestać smutasać!!

Efilo no ja też zaczęłam się już zastanawiać czy ty czasem już Zosieńki nie tulisz w ramionach, ale pewnie byś nam dała znać o tym doniosłym wydarzeniu.. Trzymaj się pracująca kobieto!

Ja dziś też ciężką noc miałam - do drugiej turlanie i po łóżku i stękanie (nie mylić z małżeńskimi przyjemnościami) a o 4 pioruniasta burza :dry: A teraz siedzę w ogródku z teściową i pijemy zimne piwko :cool2: ...no ja takie na laktację..
 
Szopka witaj
czyli zimne karmi:-D:-D:-D
ja wczoraj pilam zimne z lodóweczki
wieczorkiem

to zmykam do pracy,dzis na 15,
i juz nie tak duzo pacjentow
ale trzeba sie naszykowac
a gorąc niemilosierny
buziolki i do wieczora
 
reklama
Widzę że każa w "super" humorze-ja to dopiero mam doła. Właśnie wróciłam od gina i kazał mi sie jutro stawić na 8 rano do szpitala, mam nadciśnienie(jestem w szoku) 130/90 co bardzo mnie dziwi że to już kwalifikuje do szpitala. No ale lekarz wie lepiej i mu ufam-chcę wszystkiego co najlepsze dla Małego wiec zniosę już wszystko:-)
 
Do góry