reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Pyciu daj znac co i jak i wracaj szybciutko do nas

dziewczyny ja mam w domu panów od remontu
po pol roku cos sie zaczelo dziac i w sobote sasiedzi byli zalani
od nas
przez 3 dni wody nie mielismy-koszmar:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
teraz naprawiaja-mam nadzieje ze zlokalizuja ten przeciek:tak::tak::tak:
 
Dorotka - życzę żeby szybciutko się z tym uporali.

A swoją drogą trochę się uśmiałam jak przeczytałam Twojego posta, bo to że sąsiedzi byli zalani zrozumiałam na początku zupełnie inaczej :-D :laugh2:
 
hehe Efilo ja tez troche inaczej na poczatku skojarzylam :-)

dorotko oby wszystko szybko naprawilo sie - brak wody to nic przyjemnego - horror troche - jeszcze w Swieta:wściekła/y:

A wiecie ja wczoraj troche sie nudzilam i poszperalam po marcowkach i lutowych mamach i zaczelam czytac sprawozdania z porodu...ojjj ciekawa lektura, ale chyba nie predko do tego zajrze znow - az sie smial Moj bo powiedzial ze zbladlam cala :tak: a mi normalnie podszedl zoladek do gardla :szok: i sie zaczynam BBBBAACCC panicznie i dochodzi do mnie ze to tusz tusz...

Radze kochane nie robcie tego, bedziecie spaly lepiej w nocy:tak:

hehe
 
Ja Anni szczerze mówiąc unikam od samego początku. Każdy poród jest inny, a co ma być to będzie. Z takiej lektury nic mądrego nie wyniosę, a tylko się nastresuję. Wolę opisy jak to jest po porodzie, żeby się psychicznie naszykować na te wielkie podpaski, mycie, wietrzenie, suszarki itp. Przynajmniej mam jakieś wyobrażenie o tych kilku dniach.
 
Cześć Mamusie ;-)
Jestem znów z Wami - co prawda narazie tylko sercem i duchem, bo ciałem to raczej w łóżku. W szpitalu troszke mnie "podreperowali". Szyjka wydłużyła się o 1 cm (lekarze w szoku byli :)) i skurczy dużo mniej. Teraz powinnam leżeć i być gościem w domu - taką dostałam radę przy wypisie. Ale musiałam się z Wami przywitać oczywiście.
Przejrzałam "czerwcówkoland" i zauważyłam, że coś zaczynamy się "sypać". Coraz więcej "urlopów" szpitalnych niestety.
Dziewczyny trzymajcie się mocno i wytłumaczcie swoim maluchom, że jeszcze muszą troszkę poczekać z przyjściem na świat:szok: .
Uważajcie na siebie i nie przemęczajcie się za bardzo. Całusy
 
Monika
patrząc na to że większość z nas kończy już lub skończyła 7 miesiąc to i tak dziarsko się trzymamy :-D

Termin rozpakowania zbliża się coraz większymi krokami. Mój suwaczek pokazuje już tylko 70 dni :szok: Też mam nadzieję że niunia nie postanowi wybrać się na świat za wcześnie. Co najwyżej dwa tygodnie. :tak:
 
reklama
Do góry