reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Nie dołujcie mnie proszę, bo Maks od niedzieli właśnie u teściów jest :zawstydzona/y: ale nie miałam wyjścia, bo niania musiała pilniec wyjechać

Co do picia, to Maks średnio trzy bidony wypija, ale zdarza się i pięć :tak:
A mleko dwa razy dziennie po 270ml zaciągnięte kaszką :tak:

Dzagud ja bobofruty po prostu rozcieńczam przegotowaną wodą pół na pól i Maks bardzo chętnie pije taką mieszankę ;-)

Gingeros wracaj do zdrowia :tak:
Olla ty się z Toski nie nabijaj :-D ja tam jeszcze przed tymi "przyjemnościami":-p
 
reklama
Olla:szok::-D:-D:-D Oplułam monitor.:-D

Ty mnie nie obrażaj!:crazy: Mnie już do 40stki bliżej jak dalej, a takich objawów jeszcze u siebie nie zauważyłam (no, może ten "odtyłkowy przyjaciel, ale to po porodach i wiek tu ni ma nic do rzeczy).;-)
 
EEeee cyganisz Dzagudek,a demencja to nic innego jak gabczak a sama mowilas ze masz!Widzisz?!Masz:-p:-):-D

Nieee no ja to sobie zartuje...przeciez mnie znacie;-):-)
 
Heloł

W koncu sie troszke uporalam z rozgardiaszem po powrocie. U nas Swieta minely milusio ale latalismy od drzwi do drzwi.Z reszta caly nasz pobyt tak wygladal(wieczna latanina i wszystko na szybkiego i nic na spokojnie).Ale i tak milo wspominam i najchetniej juz bym wrocila:-D:tak:Lekarze zalatwieni,Amelki wyniki bardzo dobre wiec juz nie mam obaw o powroty chorobska:-)No i tez musze sie pochwalic ze moj niejadek stal sie glodomorem i co chwile cosik futruje:happy:Co prawda przywiozlam sobie 5 butelek citropepsinu ale jak na razie nie ma potrzeby podawania bo moje dziecie wciaga wszystko a w szczegolnosci polubiala surową cebule:-DSkad to to nie wiem.Ja natomiast latalam do gina bo jak sie okazalo moja nadzerka nie zniknela po ciazy a nawet okazalo sie ze jest dosyc duza,wiec dzien przed odlotem mialam jeszcze zabieg.Ja roztrzepaniec zapomnialam zabrac oczywiscie leki ktore mialam brac bo do tego mam jeszcze jakis stan zapalny i teraz mam problem z przeslaniem leku bo go trza w lodowce trzymac.W wolnej chwili podpytam nasza Ize bo znalazlam odpowiednik ktory moge kupic na miejscu tylko nie jestem pewna czy oby na pewno jest to to samo.Cale swieta sie obzeralam i nie przytylam nic:-:)no:Łaj?????????.sylwester spedzilismy u znajomych na spokojnie ale do rana:-DChorowalam caly nowy rok ale to glownie przez fajki.Nawet 2 dni nie palilam ale znowu podksilo i o...Przepraszam ze tak tylko o nas ale jeszcze nie mialam czasu poczytac.W swieta zajrzalam ze 2 razy (udalo mi sie wyrwac kompa)i pamietem tylko ze
Kotku-ogromne gratulacje.Zycze Wam duzo zdroweczka a Tobie szybkiego powrotu do formy:tak:
Szopka-gratuluje synusia:tak:Teraz bedziesz miala meską obstawe przy sobie:-)
Ja lece robic obiadek puki glodomorek spi.Do wieczorka buziaki
 
Muszę wam się pochwalić - dziś pojechałam z Czarkiem na pobranie krwi i mój dzielny SYN dziesięć minut kłuty i miętoszony ani jednego kopniaka, skrzywienia ani złego słowa nie powiedział, mało tego na dowidzenia powtórzył za mną dziękuję i papa zrobił. Dostał od zszokowanych piguł za to medal i kredki z malowanką w nagrodę.:-)
Kredkami zdołał w pół minuty mojej nieuwagi pomalować w domu dwie ściany, z czego już nie jestem taka dumna...:dry:Dobrze że ściany szorowalne, ale rozważam na poważnie wyrzucenie wszelkich kredek z domu.:wściekła/y:
Mój myszek pije dziennie od 1 do 1,5 l -wodę, rozcieńczone soki, herbatki owocowe parzone, mleko odstawił w święta i nie tyka ani kropelki.

Esiu już teraz będzie tylko lepiej, musi być. Jak tam Małgosi wieczory teraz wyglądają, nadal męczy ją brzuszek? Kupiliście już podwójny wózek? Ja dokupię tylko taką nakładkę do stania dla Czarka do naszego Mutsiaka, bo on już w wózku nie chce jeździć.

Elmaluszku
super wieści o Amelkowym apetycie, fajnie nam się zaczyna ten rok. Teraz jeszcze sama musisz się podtuczyć - może zrób użytek z Citropepsinu?

Toska no ładnie nas Olla pociesza.. (mi też w tym roku 30 -stka wskoczy) :szok:

Gingeros pod pierzynkę z gorącą czekoladą lub herbatką i o testamentach nie myśl tylko o czymś przyjemnym!:tak:
 
Ale sie gwarno zrobilo :-)
Szopka-ale masz dzielnego chlopczyka! Nie przejmuj sie z tym malowaniem, to chyba taki etap, moja niunia dzis pomalowala cala sciane babci (jak na zlosc czarna kredka) a potem jeszcze zauwazylam szlaczki na podlodze, lodowce, szybie balkonowej...u drugiej babci nasmarowala w salonie...koszmar, dzis schowalam wszystkie kredki bo mi juz wstyd. Poza tym Alka sie rozwydrzyla u tych dziadkow, potrafi sie rzucic na ziemie i walic piesciami jak jej sie nie da tego co akurat chce...:wściekła/y:Za duzo osob patrzy sie w nia jak w obrazek, oj bede miala z nia troche roboty jak wrocimy do US.
Elmaluszek-wal smialo, chetnie odpowiem jak tylko bede wiedziala:tak: Powiem Ci ze ja tez schudlam tu w PL mimo ze wpieprzam wszystko jak leci, chyba w US sie "pouchnie" od cholernej skrobi kukurydzianej dodawanej doslownie wszedzie...
Toska-ja tez mysle ze ten wiek w jakim teraz jestesmy jest najlepszy, jestesmy w sam raz :-)
 
Jesuuus Maria jak wasze dzieci tyle piją?
Co ja mam zrobić jak Wojtek tylko łyka weźmie i nie chce więcej.
Poradźcie plissss
 
Agik-ja Cie rozumiem, jak przyjechalam do PL to Alusia nic nie chciala pic przez caly dzien, ledwo wcisnelam mleczko na noc, ale na szczescie po paru dniach minelo. Wiesz co wydaje mi sie ze sa po prostu takie dzieci ktore malo pija i taka ich uroda. Ja probowalam moja przekonywac w ten sposob ze kuzyna z flaszka stawialam przed nia i zaraz chciala to samo. Wziela co prawda pare lykow i wypieprzyla butelke ale zawsze cos :-)
 
reklama
Toska ja tam zmarszczkami bym sie nie przejmowala,trzydziecha niesie ze soba inne starcze przypadlosci jak:nietrzymanie moczu,hemoroidy,demencja starcza:-)...wiem -mam :-p:-D

ha ha ha :-D

agik a z czego pije Wojtuś? Synek koleżanki też mało pił jak mu podawała z butelki i nikapka. Poradziłam jej bidon i po kilku dniach zaczął pić o wiele więcej.
Ale nawet jak to nie pomoże, to sie nie martw. Widocznie taka uroda Wojtusia, jak pisze izka.

szopka, ale masz dzielnego synka:tak: my idziemy jutro na szczepienie (meningokoki), mam nadzieję, że tak jak ostatnio Staś też nie będzie płakał.

anielap, elmaluszku gratki jadków:tak:
u nas znowu z jedzeniem trochę gorzej, dzisiaj zmniejszyłam z 5 do 4 posiłków i Staś zjadł wszystkie cztery.

jak u Was wygląda sytuacja ze smoczkiem???
mnie zmartwiła moja ciotka, która jest stomatologiem. Obejrzała Staśka zgryz i stwierdziła, że widzi tendencje do zgryzu otwartego. A to może być wina smoczka. Dlatego poradziła zredukować i powoli odzwyczajać. Stasiek nigdy dużo smoka nie uzywał, najczęściej jak był marudny lub do uspokojenia. Od kilku dni smoki sa pochowane i dajemy mu tylko do drzemki i wieczorem do spania (jak zaśnie to wypluwa). Pierwszy dzień chodził i szukał smoka i rozkładał rączki, że nie ma. Ale teraz już jest ok.

ja postanowiłam nie spać do 24, żeby jak najdłużej cieszyć się życiem jako 29latka:-p

szkoda, że nikogo nie ma :-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry