A my też nie mamy jeszcze sanek:-(
Jutro chyba pojedziemy, bo szkoda marnować takie śniegowe okazje.
Byłyśmy dziś dwa razy na spacerku. Rano godzinkę, wieczorkiem już tylko pół. Zu jak szalona tarza się w śniegu, ja nie wiem skąd ona wie że tak można
Poza tym apetyt nadal dopisuje. Nie są to kosmiczne ilości, ale 4posiłki dziennie zjedzone
Zaczynamy się pomalutku z mężem rozglądać za żłobkiem. Mi urlop kończy się w listopadzie, a od września Zu mogłaby już iść do żłobka. Mam nadzieję że już w tym miesiącu coś wynajdziemy.
Gingeros zdróweczka dla Antonka. U nas też zasypane. Nie wiem jak w mieście ale na moim osiedlu zaspy aż po pas (Zuzkowy oczywiscie).
Izka do kiedy jesteście w PL? Planowaliście jakieś ciepłe kraje chyba...?
Dzagud co u Was? Jak nóżka? Proszę tu fochów nie robić, bo bez Ciebie to forum nam padnie A szkoda by było....
Jutro chyba pojedziemy, bo szkoda marnować takie śniegowe okazje.
Byłyśmy dziś dwa razy na spacerku. Rano godzinkę, wieczorkiem już tylko pół. Zu jak szalona tarza się w śniegu, ja nie wiem skąd ona wie że tak można
Poza tym apetyt nadal dopisuje. Nie są to kosmiczne ilości, ale 4posiłki dziennie zjedzone
Zaczynamy się pomalutku z mężem rozglądać za żłobkiem. Mi urlop kończy się w listopadzie, a od września Zu mogłaby już iść do żłobka. Mam nadzieję że już w tym miesiącu coś wynajdziemy.
Gingeros zdróweczka dla Antonka. U nas też zasypane. Nie wiem jak w mieście ale na moim osiedlu zaspy aż po pas (Zuzkowy oczywiscie).
Izka do kiedy jesteście w PL? Planowaliście jakieś ciepłe kraje chyba...?
Dzagud co u Was? Jak nóżka? Proszę tu fochów nie robić, bo bez Ciebie to forum nam padnie A szkoda by było....