reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
A Zu nie ogląda żadnych bajek:-(
M kilka razy próbował ją sadzac przed telewizorem, ale nie zajęło ją dłużej niż kilka min.
Gdzie wogóle dają te bajeczki: Teletubisie i ten Ogród? Tzn na jakim kanale?​
 
Dzagud małż sprawnie zabrał mi sprzed oczu i obiecał coś z tym zrobić - nie wnikam ;-) A odesłanie do producenta też przyszło mi do głowy, tylko zaraz potem pomyślałam, że jak znam życie, nie dość że nic nie dostanę, to mi jeszcze podziękują że im dowód oddałam ;-) Takie rzeczy lepiej jednak zgłaszać do sanepidu albo jakiejś federacji konsumenckiej...
Zdolności Magdy mnie powalają :-D
anielap faza wzrostu? Piotrek też wcina na potęgę :dry:
aniajw ano parę lat temu była afera z - chyba - Michałkami. Całą partię wtedy wycofali :baffled: Dzięki że przypomniałaś - właśnie jadłam rodzynki w czekoladzie :-D Już nie jem :-D;-)

Co do tv, to Piotruś się nie uzależnił z podobnych powodów co Madzia ;-) U mnie od rana tvn24 (zamiast radia :zawstydzona/y:) i On już w ogóle na tv nie zwraca uwagi. Chyba że na Misia w niebieskim domu ;-) No i czasem włączam Mu kanał MiniMini, ale to - zależnie od bajki - czasem 3 minuty popatrzy, czasem trochę dłużej...
 
Dziewczyny, a ja mam pytanie trochę z innej beczki. Czy szczepicie siebie lub dzieci na grypę? Ja się ciągle waham. Mam darmowe szczepienie z pracy i dla siebie i dla rodziny i nie wiem ciągle co zrobić. Zawsze się szczepiłam (z wyjątkiem czasu ciąży i karmienia), Tomek też, Weronika też już była raz szczepiona, ale nie wiem co z Magdą. Niby nigdy jeszcze na grypę nie chorowałam ale szczerze mówiąc bardzo się boję, bo wiem jakie są powikłania. A ja nie mam możliwości ani gdzieś się zaszyć żeby kogoś nie zarazić, ani nawet położyć się do wyra w razie czego, bo ktoś musi dziecko odprowadzić do przedszkola, drugim się zająć, obiad ugotować itd. No a do tego i ja i Tomek pracujemy, Weronika chodzi do przedszkola i zawsze możemy coś przywlec do chałupy, więc skłaniam się do szczepienia nas wszystkich. Co Wy o tym myślicie?

Esia, też pomyślałam o tych "dowodach rzeczowych". Zdjęcia trzeba by zrobić najsamwpierw.;-):-D
 
Ostatnia edycja:
Dzagud ja mam mieszane uczucia - szczepiłam się raz kilka lat temu. Na grypę nigdy nie chorowałam, no ale też nie jestem w "grupie ryzyka" - czyli osoby z obniżoną odpornością, starsze i małe dzieci...
To co piszesz i Wasze powody brzmią dla mnie bardzo sensownie, pewnie w podobnej sytuacji zaszczepiłabym całą rodzinę...
 
Mam zdanie takie jak Esia Dzagudku :)

Ja chora na maxa:(((Ledwo zipie,do 4 nad ranem kaszlalam ze az na wymioty mnie szarpalo,wystrachalam sie i zaczelam brac antybiotyk,zobaczymy czy mi pomoze.Melka tez ma katarek ale nic poza tym,trojeczki jej ida wiec mysle ze z tad ten katarek.Trzymajcie kciukasy co by sioe babel nie zarazil !Aha mela ma juz 12 zebow i dwa w drodze!!!Sypnely sie teraz zebiska jak grzyby podeszczu.... :D
 
Ja zaszczepiłam Jacka raz, zaraz po tym zaczął chorować i tak w kółko przez pół roku, aż mu nie wycięli migdała :baffled: nie wiem czy szczepionka miała na to wszystko jakiś wpływ, ale ja się zraziłam :confused:
 
Zaczelo sie mega smarkanie,kichanie i popuszczanie w gacie:zawstydzona/y::angry::wściekła/y:.Jak kaszle to tez nie trzymam moczu:szok:no tak to jeszcze nie mialam :-:)-:)-(
 
reklama
Do góry