reklama
Sorga ja jestem :-)
Mam nadzieje, że ztych gilków nic się nie urodzi
Siedzę w biurze i się wkur..... Jeden z moich pracowników okazał się nielojalnych chamem (to z tych delikatniejszych określeń), i go właśnie wyrzuciłam.
I jestem zła, bo mi humor popsuł
Gosia buziaki urodzinowe
Gingeros zdrówka dla Antonka, daj znać jak po wizycie
Kachasek, podpisuje się pod wszystkim co napisały dziewczyny. Nie zamartwiaj się Misiek napewno doskonale sobie poradzi w żłobku
Dzagud fajnie, że udało się ze skiewrowaniem, trzymam kciuki, żeby zabieg był jak najszybciej.
Elmaluszku zdrówka dla Amelki, mam nadzieję, że w PL uda wam się w końcu wyleczyć.
Anni gratki nowego lokum
No i więcej nie pamiętam
Buziaki dla pozostałych Czerwcówek
Mam nadzieje, że ztych gilków nic się nie urodzi
Siedzę w biurze i się wkur..... Jeden z moich pracowników okazał się nielojalnych chamem (to z tych delikatniejszych określeń), i go właśnie wyrzuciłam.
I jestem zła, bo mi humor popsuł
Gosia buziaki urodzinowe
Gingeros zdrówka dla Antonka, daj znać jak po wizycie
Kachasek, podpisuje się pod wszystkim co napisały dziewczyny. Nie zamartwiaj się Misiek napewno doskonale sobie poradzi w żłobku
Dzagud fajnie, że udało się ze skiewrowaniem, trzymam kciuki, żeby zabieg był jak najszybciej.
Elmaluszku zdrówka dla Amelki, mam nadzieję, że w PL uda wam się w końcu wyleczyć.
Anni gratki nowego lokum
No i więcej nie pamiętam
Buziaki dla pozostałych Czerwcówek
No to świetnie... dobrze że niedługo weekend, to na luz wrzucisz mam nadzieje, że żadnych powaznych kosekwencji z jego postępowania nie będzie
Niniejszym niestety już spadam do drugiej pracki i zycze wam miłego popołudnia, może wieczorkiem zajrzę
Niniejszym niestety już spadam do drugiej pracki i zycze wam miłego popołudnia, może wieczorkiem zajrzę
Eee tam, obiadki, ja w robocie jestem. Dziś obiadek gotuje Teściowa Wrobiłam ją w placki ziemniaczane, bo dawno nie było, a mnie trzeć się nie chce. A w robocie ostatnio nuuuuda i przestój. Jak nic nie piszecie to normalnie nie wiem co robić.;-)
U nas też noce do bani ostatnio. Nie wiem co się Magdzie stało. Zawsze pięknie zasypiała sama i spała tylko w swoim łóżku. Ostatnie parę nocy chce usypiania na łapkach (a raczej kolankach) Tatusia. A potem budzi się w środku nocy - wczoraj 3.45 a dziś już 2.15 i chce do nas do wyra. Powiedziałam jej, że to już ostatni raz był dziś, bo jak leży koło mnie, to się rozpycha, ja śpię jak na szpilkach w strachu że ją zgniotę i w ogóle jest do bani. Wstaję połamana i niewyspana. Nie mówiąc o tym, że o 6 rano jest już super wyspana i chce się bawić. A ja mam oczy na zapałki. Dziś rano powiedziałam Małżowi że jadę na te Mazury choćby po to żeby się wyspać te 2 noce!!! Ale super atrakcyjne towarzystwo ze mnie, co? Zamiast balanga i picie do rana, to ja o 22giej po cichutku myk do pokoju i w kimę.
U nas też noce do bani ostatnio. Nie wiem co się Magdzie stało. Zawsze pięknie zasypiała sama i spała tylko w swoim łóżku. Ostatnie parę nocy chce usypiania na łapkach (a raczej kolankach) Tatusia. A potem budzi się w środku nocy - wczoraj 3.45 a dziś już 2.15 i chce do nas do wyra. Powiedziałam jej, że to już ostatni raz był dziś, bo jak leży koło mnie, to się rozpycha, ja śpię jak na szpilkach w strachu że ją zgniotę i w ogóle jest do bani. Wstaję połamana i niewyspana. Nie mówiąc o tym, że o 6 rano jest już super wyspana i chce się bawić. A ja mam oczy na zapałki. Dziś rano powiedziałam Małżowi że jadę na te Mazury choćby po to żeby się wyspać te 2 noce!!! Ale super atrakcyjne towarzystwo ze mnie, co? Zamiast balanga i picie do rana, to ja o 22giej po cichutku myk do pokoju i w kimę.
A właśnie Dzagud przypomniałam sobie:
JEDŹ, w ogóle się nie zastanawiaj tylko JEDŹ
No właśnie u nas też psuje się coś z tym spaniem Wieczorami na szczęście Stasiek zasypia bez problemu, natomiast zaczął się budzić o 6- 6.30. Kiedyś najwczesniej wstawał o 7.30. Stare dobre czasy ...........
Sorga miłego popołudnia w drugiej pracy, dobrze kojarzę, że jesteś lektorem?
Szkoda, że nie mieszkasz w warszawie, mam szkołę językową i cały czas szukam lektorów.
JEDŹ, w ogóle się nie zastanawiaj tylko JEDŹ
No właśnie u nas też psuje się coś z tym spaniem Wieczorami na szczęście Stasiek zasypia bez problemu, natomiast zaczął się budzić o 6- 6.30. Kiedyś najwczesniej wstawał o 7.30. Stare dobre czasy ...........
Sorga miłego popołudnia w drugiej pracy, dobrze kojarzę, że jesteś lektorem?
Szkoda, że nie mieszkasz w warszawie, mam szkołę językową i cały czas szukam lektorów.
kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
i ja jestem
w domu sama, chłopy u teściów
właśnie skróciłam spodnie do pracy, bo nie miałam w czym iść- stare brudne, nowe były nie ruszone, a że ze wzrostem kiepsko, to musiałam uciachać trochę. została mi jeszcze bluzka do wyprasowania. żakiet miałam kupić, ale wszystkie albo za duże, albo za małe. dupa, nie kupuję. czekam na strój służbowy, a żakiet kupię sobie kiedyś jakiś i to taki, jaki mi się będzie podobał, a nie koniecznie czarny, po to, żeby się nazywało, że mam żakiet w prasy. biorę sweter
toska głowa do góry, nie denerwuj się, złość piękności szkodzi
Sorga buziak zwrotny posłany;-)
za jakieś pół godziny muszę się zwijać do pracy, a mam nieodpartą pokusę usiąść i podłubać sobie;-) w sumie postanowienie mam takie, że jedna kartka na tydzień wystarczy (musi wystarczyć). nie wierzę, że w tym wytrwam, ale to takie wstępne założenie
nie marudzę wam już i uciekam
buziole
w domu sama, chłopy u teściów
właśnie skróciłam spodnie do pracy, bo nie miałam w czym iść- stare brudne, nowe były nie ruszone, a że ze wzrostem kiepsko, to musiałam uciachać trochę. została mi jeszcze bluzka do wyprasowania. żakiet miałam kupić, ale wszystkie albo za duże, albo za małe. dupa, nie kupuję. czekam na strój służbowy, a żakiet kupię sobie kiedyś jakiś i to taki, jaki mi się będzie podobał, a nie koniecznie czarny, po to, żeby się nazywało, że mam żakiet w prasy. biorę sweter
toska głowa do góry, nie denerwuj się, złość piękności szkodzi
Sorga buziak zwrotny posłany;-)
za jakieś pół godziny muszę się zwijać do pracy, a mam nieodpartą pokusę usiąść i podłubać sobie;-) w sumie postanowienie mam takie, że jedna kartka na tydzień wystarczy (musi wystarczyć). nie wierzę, że w tym wytrwam, ale to takie wstępne założenie
nie marudzę wam już i uciekam
buziole
Słuchajcie, to może te nasze gnomy przechodzą jakiś kryzys wiekowy? No bo co, tak wszystkie na raz wyją po nocach nagle????
Mam nadzieję że faktycznie tak jest i że to przejdzie, bo ja już nie wyrabiam. Niedługo strzelać zacznę z niewyspania.
Mam nadzieję że faktycznie tak jest i że to przejdzie, bo ja już nie wyrabiam. Niedługo strzelać zacznę z niewyspania.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: