reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Głuszku mnie wcale nie zanudziłaś. Cieszę się , że lekarz konkretny i dał ci poczucie bezpieczeństwa. Wiesz dokładnie co cie czeka i nie będziesz niepotrzebnie sie marwić. Będę za ciebie trzymała kciuki, aby do końca wszystko było ok!!!
Pozdrawiam i cieszę sie twoim pozytywnym nastawienieam. Napewno będzie dobrze.
 
reklama
norlmalne Mamoociku wyglądzasz UROCZO masz taki zgrabniutki ten brzusio i nie wiem gdze ty upchałaś te 14 kg - chyba ci mózg zwiększył pojemnosć bo na pewno nic innego nie :-).

Wracając do karmienia. Tylko dziewczyny trzeba wziaść do pod uwagę i powiedziec głosno a tego się nie mówi ze nie każda kobieta się czuje stworzona do karmienia piersia. Ja karmiłam bo chciałam i uważałam ze to jest słuszne ale gdyby nie napór otoczenia to na pewno bym Maryśkę odstawiła wczesniej. Meczyłam się okrutnie. I wtedy potrzebowałam wsparcia otoczenia że robię słucznie że ja odstawiam. Wsparcie i radę dla karmiacej matki znadziejsz wszędzie - w kazdym miescie są poradnie laktacyjne, telefony i tak dalej ale dla matki która chce odstawic i to jeszcze alergika nie ma zrozumienia. Ile razy przychodziłam do lekarza (a jak pamietacie dosć sporo ich przeszłam) - każdy nie pytał tylko stwierdzał - mała na cycu. A ja - nie na nutramigenie. A ich odpowiedź - a czemu??? No ja pinkole przeciez to moje cycki i moja sprawa czemu!!!!! Nie uważam sie za gorszą matkę ze ją karmiłam flaszką od 6 mieisaca - żadna krzywda jej sie nie stała a tak naprawdę mogłam ją pokochac jeszcze bardziej bo skończył się koszmar cycolenia.
A ja uważam ze karmienie do 2 roku życia to chmmm niesmaczne jest troche. Oczywiscie każda mama robi co uważa za stosowne ja tylko piszę swoje odczucia i jak ja odbieram takie mamy. Dwulatek to już rozumne uparte stworzonko - i jeszcze mogę zrozumieć karmienie 14-16 miesięczniaka bo to jeszcze dzidziulki ale dwulatek wkładający mamie rękę pod bluzkę i ciągnący za bluzke w towarzystwie i krzyczący mama daj cycy. Mnie sie to w głowie nie mieść. Ale oczywiscie to moje odczucia i nie chciałabym nikkogo urazić tym co pisze. A jeśli uraziłam to przepraszam. Ale ja tam po prostu uważam.
 
hej kobitki ;-)
caly czas mialam i mam zachciewajki na słodycze i owoce czytalam w necie ze to moze oznaczac ze bede miala coreczke ale moja mamka mowi ze zachciewajki nic nie znaczą. a wy macie jakies i co nosicie pod serduchem ?
ja niestety bd wiedziala dopiero za jakies 2 tyg na usg bo nie wiem czy wierzyc zachciewajkom :-D
 
hejka kobitki!!

jak sie miewacie w tak cudny dzien:-) ja wlasnie wrocilam z rodzinka z bardzoo dlugiego spaceru:rofl2: za pewne wieczorem wycierpie swoje za to ale coz oplacalo sie:tak:

prodigious zachciewajki raczej nic nie znacza.kocham slodycze zarowno teraz( spodziewam sie synusia:tak:) jak i w poprzedniej ciazy ktorej rezultatem jest moj synek Karolek:tak:
takze poczekaj cierpliwie i juz niedlugo okaze sie:-D
 
karmilam synka do 6 miesiaca zycia i nie widze w tym nic zlego.to indywidualna sprawa kazdej matki i jej dzidzi.na poczatku karmienie wspominam jako koszmar- krew sie lala ja plakalam eh szkoda gadac.pozniej jednak okazalo sie to bardzo wygodne:tak: szczegolnie na wyjazdach:tak:
druga dzidzie tez bede za pewne tak krotko karmic z racji chociazby pracy ktora nie odbywa sie w stalych porach i zazwyczaj trudno dopasowac laktacje do takiego trybu zycia.ale coz butlekowe dzieciolki tez swietnie sie rozwijaja i na pewno nie bede schizowac na tym punkcie:tak:

dziewczynki macie sliczne brzuszki:tak:
 
gluszku ciesze sie ze w koncu znalazlas sobie kogos kompetentnego:tak:
u mnie tez juz powoli pojawia sie rozwarcie i skraca szyjka ale tak jak u gluszka u wielorodki to norma..byle wytrzymac jeszcze 7 tygodni;-) i mozna rodzic:tak:
poza tym wyniki poszly mi w gore mam hemoglobine prawie taka sama jak na poczatku ciazy-moja ginka byla w szoku:-D cukier mam na szczescie w normie.
mam nadzieje ze dokulam sie spokojnie do konca:tak:
dziewczyny nerkowe trzymam za was kciuki-znam ten bol z poprzedniej ciazy!na szczescie po porodzie mi przeszlo czego i wam zycze:tak::tak:
 
prodigious nie da się chyba określić po tym co ktoś je czy bedzie chłopiec czy dziewczynka. My czekamy na córke a objadalam sie ogórkami -a to niby na chłopca :-D
 
Dziewczynki nerkowce - trzymam za Was mocno kciukasy :-)
Wszystko będzie ok :-)
Gluszek;
nie zanudziłaś mnie ani troszeczkę a wręcz przeciwnie - przeczytałam Twoją ,,opowieść'' z ogromnym zainteresowaniem. Najważniejsze, że masz teraz konkretnego gina i będziesz się przy nim czuła bezpiecznie :-)
a n mój brzuszek dzisiaj spadlo kilka kropel wrzątku :-( niby śladu nie ma.. mam nadzieję,żę nie zaszkodziłam Dzidzi..
 
reklama
Też nie wierze w te zachcianki- w sumie do końca nie wiem co nosze pod serduszkiem bo raz niby chłopiec a raz dziewczynka :-) :-)ale na słodycze to nie mam dużej ochoty, teraz najbardziej pochłaniam pierogi ruskie i kabanosy :-)
Mata-kow w sumie dobrze że teściu wam pomoże bedzie wiecej kaski na maluszkowe zakupy a te ciągle przed nami :-)
 
Do góry