reklama
A co ja mam dziewczyny powiedzieć. u mnie leje i leje i leje i.... końca nie widać. mam paskudny humor, chandrę i coś tam jeszcze. , nawet mój syn oberwał za nie wiadomo co... zamknął sie w swoim pokoju i nie pozwala nikomu wejść. oszaleć mozna. każdy u nas am jakieś humory. ale pocieszam się- byle do wiosny (choćby tej kalendarzowej)!!!!!!!!!!!!:-)
reklama
Podziel się: