reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
A u mnie już wiszą w oknie pierniczki i stoi domek z piernika :-). A choinkę ubieramy zawsze w wigilię. Już się nie mogę doczekać świąt.
 
reklama
Droga JOAŚ!!!!
Rozumie Cię doskonale. U mnie ostatnio inchalator procuje non stop.A najgorsze są wymioty nocne córki(niestety refluks). Rozumiem twoje zmęczenie. Ale zaraz wszystko minie przyjdą słoneczne dni i będzie świetnie!!!!:tak:.
A co do gardła to mam świetny sposób. Pomaga idealnie. Trzeba ssać gożdzik kuchenny. Troszkę piecze na początku ale znieczula i dezynfekuję. I oczywiście czosnek lub cebula. Przy chorym gardle pić dużo , ale tylko słodzone herbatki albo cukrem albo miodem. Bo sama herbata wysusza mocno śluzówkę. Pczywiście inchalację , i będziesz zaraz zdrowa jak ryba!!!!
Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko pa
 
Joluńku;
dziękuję za ciepłe słowa :-) Wiesz, ja kupiłam tą kurtkę w swoim rozmiarze 38 - ciekawe na jak długo wystarczy :-D
Teraz jak Będziesz wybierała się na zakupy to tak z rana ponieważ później robi się tłoczno. Musisz coś sobie wykombinować, w końcu należy się - prawda?
Joaś;
przykro mi, że się męczysz... :-( Już komuś pisałam co na przeziębienie, ale chętnie to powtórze : witaminka C 3xdziennie, 3 X dziennie łyżeczka wapna (najlepiej tego dla Dzieci bananowego), do płukania gardła (niesamowicie pomaga) 2 torebki szałwi na pół szklanki wody i płukać do upadłego tym paskudztwem gardziel - ja parzyłam ją 3 razy dziennie, pij rumianek - łagodzi niesamowicie, do noska woda morska sterimar a do gardła woda morska aqua maris (bezpieczna), kup mrożone malinki i na małym ogniu je rozmroź - dodawaj do herbatek malinowych np. z dziką różą herbapolu, pij gorące mleko z miodem i masłem, wodę z cytryną no i koniecznie zrób syrob z cebuli, który najlepiej zalać miodem. Ja to stosowałam i było oki. U Ciebie też będzie dobrze
 
Joluś;
tylko łapek za bardzo nie podnoś.
ja choiny jak nie miałam - taknie mam :-( ogrodniczek nam nie przywiezie bo jest na wyjeździe, no a J.dzisiaj np. wraca o 23.00 :szok:
zupełnie nie ma na to czasu. No ale taki jest zawsze grudzień, że niewiadomo w co grabki włożyć. Jak będę maiala choinę na następny poniedziałek, to Pańcia nam ubierze - rok temu bardzo ładnie ją przystroiła.Zresztą, wszelkie ozdoby są w jednym kolorze - zawsze chciałam aby choina tak właśnie wyglądała
 
Joasiu a u nas dalej sie droczymy czy żywa czy sztuczna nawet dzis moj M powiedzial ze on i dzidzius chcą żywą choinke :-D no i co im zrobisz , a co do choinki to nie uznaje jedno kolorowej choinki bo dla mnie jest taka smutna u mnie muszą być kolorowe bombki jeszcze w niedziele dokupiłam sobie take duże bardzo sliczne :tak:. Raczek nie podnosze do gory bo sie boje i to bardzo sie boje .
 
a co do zakupów jeszcze - kupiłam mojemu Yorkowi dzisiaj nową karmę dla Yorkow (można sobie wyobrazić jakiej wielkości są te chrupki
:-D ). Do tej pory mój psiak jadał drobną karmę dla kotów rekonwalescentów - bo strasznie mi chorowała - a ta dla kota jest delikatniejsza. No i co się okazało ? Otóż to, że dla mojego psiaka karma dla Yorka jest za duża i nie chce się jej gryźć :szok: normalnie patrzyła na mnie takim wzrokiem, jakbym jej krzywdę zrobiła ;-) co za czasy nastały...
 
moj cziko niestety jada tylko drobną karme i tylko dietetyczną bo inna u nie odpowiada kompac sie to tez tylko wtedy kiedy mu to odpowiada wymagająca psina ale to nasz ulubieniec a moja druga pisnia to bokserka Pajdula to ,to pies na medal wcale nie wymaga tylko cieply kont i pelna micha wody i karmy no i rano mam dwuch gosci jak moj mąż wychodzi z łóżka :-D ale i tak je kocham i nie wiem co to będzie jak będzie dzidziuś :szok: az sie boje pomyslec:-(
 
reklama
Do góry