reklama
agusia04
Czerwcowa mama'08
Dziewczyny pomyślmy, że jutro będzie lepiej. Sama się tak pocieszam. A dzisiaj to samopoczucie na maxa fatalne. Pogoda do D......
U mnie maluszek chyba a nawet napewno nisko osadzony, bo jak pisałam jakiś czas temu, że nie wstaję w nocy tak teraaz od kilku dni co 1,5-2godz.
Koszmar
Joaś mi mąż powiedział ostatnio, że jestem wiecznie niezadowolona z życia, maruda i zrzęda. Pewnie tak jest. Ale ja czuję się przytłoczona obowiązkami, życiem i nikt mnie nie rozumie. Każdemu się wydaje, że jak siedzę w domu i nie pracuję to mam wyjątkowe szczęście i super męża, że nas utrzymuje, a mężuś słuchając tego utwierdza się w przkonaniu, że jest fantastyczny. A ja potrzebuję wsparcia psychicznego, którego mi brakuje i trochę pomocy przy codziennych obowiązkach.
A czuję się że jestem sama jak palec. Ryczeć mi się ciągle chce, nawet teraz jak to piszę.
Sorki ,że się tak rozczulam, ale poprostu zaczyna brakować mi sił. Miało być lepiej a jest coraz gorzej
U mnie maluszek chyba a nawet napewno nisko osadzony, bo jak pisałam jakiś czas temu, że nie wstaję w nocy tak teraaz od kilku dni co 1,5-2godz.
Koszmar
Joaś mi mąż powiedział ostatnio, że jestem wiecznie niezadowolona z życia, maruda i zrzęda. Pewnie tak jest. Ale ja czuję się przytłoczona obowiązkami, życiem i nikt mnie nie rozumie. Każdemu się wydaje, że jak siedzę w domu i nie pracuję to mam wyjątkowe szczęście i super męża, że nas utrzymuje, a mężuś słuchając tego utwierdza się w przkonaniu, że jest fantastyczny. A ja potrzebuję wsparcia psychicznego, którego mi brakuje i trochę pomocy przy codziennych obowiązkach.
A czuję się że jestem sama jak palec. Ryczeć mi się ciągle chce, nawet teraz jak to piszę.
Sorki ,że się tak rozczulam, ale poprostu zaczyna brakować mi sił. Miało być lepiej a jest coraz gorzej
mata-kow
mama do kwadratu :)
Nie ma co, zbiorowa, ciążowa deprecha
Niestety też się do niej przyłączam :-(
Wczoraj miałam spięcie z mężem (pierwsze większe od dłuuuuuuuuuższego czasu). Hormony buzują, tylko bym ryczała. Do tego tak się cieszyłam, że teść nam pomoże zrobić remont, a tu my mówimy swoje, a on robi swoje. Ręce opadają :-( teraz żałujemy, że ekipy nie wynajęliśmy :-(
Niestety też się do niej przyłączam :-(
Wczoraj miałam spięcie z mężem (pierwsze większe od dłuuuuuuuuuższego czasu). Hormony buzują, tylko bym ryczała. Do tego tak się cieszyłam, że teść nam pomoże zrobić remont, a tu my mówimy swoje, a on robi swoje. Ręce opadają :-( teraz żałujemy, że ekipy nie wynajęliśmy :-(
Agusia04 , mam świetne miejsce, przepiękne widoki, świetne powietrze (jak to w górach- Beskid Niski), szlaki wycieczkowe super (jeżdziliśmy na rowerach, na spacery też bardzo fajne).
Właściciele bardzo dobrze gotują, a z atrakcji- mają kilka kóz, z których mleka sami robią sery!
:: B A N I C A :: ....()() I^-^-^I ()..
Właściciele bardzo dobrze gotują, a z atrakcji- mają kilka kóz, z których mleka sami robią sery!
:: B A N I C A :: ....()() I^-^-^I ()..
Ewcia ja używam Musteli od początku i na brzuchu nie mam ani jednej kreseczki (tfu tfu) natomiast pod piersiami mam mimo że Mustela buste używana również regularnie... więc chyba nie ma na to dziadostwo reguły....Jeśli ktoś ma problem z rozstępami, chociaż widzę, że moje sitko wygrywa, to polecam tą Mustele. Trochę kosztuje, ale codziennie się smaruję i tubka starczyła na prawie miesiąc-bardzo wydajna jest...efekty mają być po 2-3 miesiącach.
Kochane ciężaróweczki brzuszki macie przecudne!!
kacha381
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2005
- Postów
- 1 223
Lorcia widzisz nie ma sie co martwic na zapas.
Moj w 29 tyg ciazy wazyl 2kg w szoku jestem nie jest nawet na 90 centylu. Choc lekarz powiedzial ze ciaza starsza ale to nie mozliwe bo tym razem wiem dokladnie kiedy zaszlam w ciaze.
Moze dzidzius rosnie po tych mineralach od gina.
Albo usg cosik zle pokazuje ja nie licze na grubaska bo po kim ja i maz jestesmy bardzo szczupli (chyba ze po sasiedzie)
Moj w 29 tyg ciazy wazyl 2kg w szoku jestem nie jest nawet na 90 centylu. Choc lekarz powiedzial ze ciaza starsza ale to nie mozliwe bo tym razem wiem dokladnie kiedy zaszlam w ciaze.
Moze dzidzius rosnie po tych mineralach od gina.
Albo usg cosik zle pokazuje ja nie licze na grubaska bo po kim ja i maz jestesmy bardzo szczupli (chyba ze po sasiedzie)
agusia04
Czerwcowa mama'08
Behemott i Magdziarko dziękuję bardzo. Kurczę nas Was zawsze można liczyć:-):-):-):-)
Stronka internetowa bardzo ładna i powiem, że wszystko brzmi tam zachęcająco
Stronka internetowa bardzo ładna i powiem, że wszystko brzmi tam zachęcająco
Oooojjj a co to za morowe humorki ja ostatnio tryskam humorem mimo że znów muszę leżeć :-( jakoś słoneczko za oknem mnie nastraja optymistycznie :-) Młoda szaleje mi w brzuchu i się wygina, kolana w żebra wbija po kim ten urwis taki ruchliwy ja nie wiem :-) wczoraj myślałam że coś się zaczyna dziać, niesamowite parcie na szyjkę no i wrażenie że zaraz mi głowkę Majka wystawi baaardzo nieprzyjemne uczucie, na szczęście jutro do gina więc się dowiem jak sytuacja się rozwija ;-)
a to porcja humorków na rozweselenie ;-)
Autentyki:
> - Jaką głupotę ostatnio zrobiliście?
>
> - Ja wysłałem do żony zamiast do kumpla sms-a "Kup 6 piw"
>
> - Dobrze, że nie napisałeś "kochanie, żona wyjechała, mamy całą noc dla siebie".
>
> - Nałożyłem Kondona na lewą stronę... Było miło.
>
> - Moja czcigodna małżonka postawiła czajnik na gazie. Elektryczny czajnik.
>
> - A ja wcześnie rano gdy śpieszyłem się do pracy, zaspany po imprezie użyłem lakieru do włosów jako dezodorantu i wszystkie włosy pod pachami posklejały mi się. Okropne uczucie. I musiałem z tym wytrzymać cały dzień bo byłem spóźniony do pracy i już nie zdążyłem tego zmyć.
>
> - Moja koleżanka jak była mała to chciała mieć kręcone włosy. To bracia jej zakręcili - mikserem.
>
> - Mój ojciec zrobił sobie jajecznicę na oleju transformatorowym, podobno miała dziwnie metaliczny posmak.
>
> - Rozbierając się pod prysznic zdjąłem skarpetki, po czym wrzuciłem je do kibla i spuściłem wodę. Lubiłem te skarpetki.
>
> - Ja rozmawiając przez telefon na ulicy, przechodząc przez przystanek mpk niechcący wsiadłem do autobusu (całkiem bezwiednie). Rozłączyłem się, schowałem telefon do kieszeni, usiadłem, i po pięciu minutach zorientowałem się, że jadę autobusem i nie wiem dokąd i po co.
>
> - Poszedłem ze śmieciami i wróciłem z nimi.
>
> - Ja włożyłem wtyczkę myszki do portu drukarki i nawet dwukrotne przeinstalowanie windowsa nie pomogło.
>
> - Mój szwagier podczas impry poszedł się odlać do WC. Dopiero po paru dniach kolega poskarżył się, że w tym samym czasie on właśnie "straszył muszlę".
>
> - Poszedłem do pracy w majtkach swojej żony, bo się ubierałem rano w pośpiechu, zauważyła to dopiero moja żona jak się przebierałem po pracy w domowe ciuchy, a mnie trochę tak dziwnie cisnęło w kroku.
>
> - Koleżanka na imprezie włożyła podpaskę do góry klejem. Podobno bolało jak ją odrywała. W każdym razie krzyk było słychać mimo głośnej muzyki.
>
> - Wyszedłem z kolegą z imprezy się przewietrzyć, bo byliśmy zdrowo pijani. Impreza była niedaleko Dworca Centralnego w Warszawie. Ocknęliśmy się w Poznaniu. Bez kasy, dokumentów, papierosów, za to z gigantycznym kacem.
>
> - Robiłam dzieciom kanapki do szkoły, a potem pędem pobiegłam do pracy. W tramwaju wszyscy przyglądali mi się z wielkim zainteresowaniem. Nie zdjęłam fartucha kuchennego.
a to porcja humorków na rozweselenie ;-)
Autentyki:
> - Jaką głupotę ostatnio zrobiliście?
>
> - Ja wysłałem do żony zamiast do kumpla sms-a "Kup 6 piw"
>
> - Dobrze, że nie napisałeś "kochanie, żona wyjechała, mamy całą noc dla siebie".
>
> - Nałożyłem Kondona na lewą stronę... Było miło.
>
> - Moja czcigodna małżonka postawiła czajnik na gazie. Elektryczny czajnik.
>
> - A ja wcześnie rano gdy śpieszyłem się do pracy, zaspany po imprezie użyłem lakieru do włosów jako dezodorantu i wszystkie włosy pod pachami posklejały mi się. Okropne uczucie. I musiałem z tym wytrzymać cały dzień bo byłem spóźniony do pracy i już nie zdążyłem tego zmyć.
>
> - Moja koleżanka jak była mała to chciała mieć kręcone włosy. To bracia jej zakręcili - mikserem.
>
> - Mój ojciec zrobił sobie jajecznicę na oleju transformatorowym, podobno miała dziwnie metaliczny posmak.
>
> - Rozbierając się pod prysznic zdjąłem skarpetki, po czym wrzuciłem je do kibla i spuściłem wodę. Lubiłem te skarpetki.
>
> - Ja rozmawiając przez telefon na ulicy, przechodząc przez przystanek mpk niechcący wsiadłem do autobusu (całkiem bezwiednie). Rozłączyłem się, schowałem telefon do kieszeni, usiadłem, i po pięciu minutach zorientowałem się, że jadę autobusem i nie wiem dokąd i po co.
>
> - Poszedłem ze śmieciami i wróciłem z nimi.
>
> - Ja włożyłem wtyczkę myszki do portu drukarki i nawet dwukrotne przeinstalowanie windowsa nie pomogło.
>
> - Mój szwagier podczas impry poszedł się odlać do WC. Dopiero po paru dniach kolega poskarżył się, że w tym samym czasie on właśnie "straszył muszlę".
>
> - Poszedłem do pracy w majtkach swojej żony, bo się ubierałem rano w pośpiechu, zauważyła to dopiero moja żona jak się przebierałem po pracy w domowe ciuchy, a mnie trochę tak dziwnie cisnęło w kroku.
>
> - Koleżanka na imprezie włożyła podpaskę do góry klejem. Podobno bolało jak ją odrywała. W każdym razie krzyk było słychać mimo głośnej muzyki.
>
> - Wyszedłem z kolegą z imprezy się przewietrzyć, bo byliśmy zdrowo pijani. Impreza była niedaleko Dworca Centralnego w Warszawie. Ocknęliśmy się w Poznaniu. Bez kasy, dokumentów, papierosów, za to z gigantycznym kacem.
>
> - Robiłam dzieciom kanapki do szkoły, a potem pędem pobiegłam do pracy. W tramwaju wszyscy przyglądali mi się z wielkim zainteresowaniem. Nie zdjęłam fartucha kuchennego.
reklama
Podziel się: