reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Mojej tez wiecznie gorąco i się dziwię ale jej ufam pod tym względem bo mam sama doświadczenia z moją mamą i jej ubieraniem i też odkąd zaczęłam się sama ubierać to przestałam chorować.
 
reklama
Ja tak zmienię temat, bo za bardzo nie wiem gdzie o tym pisać :sorry2:
Na marcówkach w relacji z porodów jedna z mam pisała, że w jej szpitalu nie było miejsca, w drugim też nie i dopiero w trzecim, zupełnie dla niej obcym, się znalazło. Przeraziłam się trochę, bo ona jeździła po jednym mieście, a ja od szpitala do szpitala mam min. 40 km :-( i tam, gdzie chcę rodzić, to od domu mam tylko 15 km, a jak miejsca nie będzie :baffled:
 
Teraz jest duzo sukienek takich bardzo krótkich i tunik do wyboru że można je nosić i po ciąży. Ja mam spodnie , dokupiłam sobie spódnicę na ciepłe dni za 75 złotych a w H&M też kupiłam bluzkę za 20 zeta przecenioną z resztą i na lato. Ja mam większość już zapasów na krótki rękaw bo na dłużej starczą a na długi to ostatnio mi gorąco. Do tego legginsy i wygodnie :-)
 
Ja w pierwszej ciązy miałam prostą sytuację , przeniesiona ciąża , zgłaszałam się co 2 dni na ktg , potem miałam na 10 rano przyjechać i bez rzadnych bóli mieli mi wywoływać poród i oczywiście w samochodzie już w drodze do szpitala dostałam skurczy ale byłam spokojna pod tym względem, zaznajomiona z sytuacją i szpitalem:-)
 
To widzę, że nie tylko Wojciaszek taki cieplutki - ubieram go lżej niz siebie. Też mi niektórzy marudzą, że za cinko ubieram. Ale ja uważam, że skoro nie choruje to jest ok. :tak:
A ja sama też w lekkiej kurteczce chodzę. Bo mnie brzuszek grzeje.
 
reklama
Ula, śliczny brzucholek.

Ja nie mam kreski. Z Wojciaszkiem miałam dość wcześnie, wyraźną i bardzo długo, bo jak zaszłam w ciążę we wrześniu, to jeszcze miałam "resztki " kreski (czyli rok i 3 miesiące po porodzie!!!). A teraz na razie nie mam. Ciekawe czy jeszcze wyskoczy.
Podobno kreski tej nie ma tylko 20 % kobiet.
 
Do góry